Nie tylko Orlen. Bierzemy pod lupę audyty w innych spółkach Skarbu Państwa
Nie tylko Orlen wśród spółek Skarbu Państwa prowadzi rozliczenia byłych zarządów. Sprawdziliśmy, jak wygląda sprawa audytów m.in. w spółce KGHM, Enei czy PKO Banku Polskim. Bywa, że roszczenia sięgają setek milionów złotych. Niestety, spółki nie chcą ujawniać wydatków na opisywane kontrole.
W poniedziałek ujawniliśmy na money.pl bilans kontroli w Orlenie za działania szefostwa tej spółki w latach 2016-2024. Jako pierwsi dotarliśmy do podsumowania audytów, z którego wynika, że w ramach blisko 120 kontroli wykazano miliardowe straty, co skończyło się kolejnymi zawiadomieniami do prokuratury wobec byłych członków zarządu.
Audyty w spółkach Skarbu Państwa. Co wiemy?
Zapytaliśmy Ministerstwo Aktywów Państwowych o łączne środki przeznaczone na audyty we wszystkich spółkach Skarbu Państwa, dotyczące działalności poprzednich zarządów, a więc za rządów PiS. Poprosiliśmy o informacje na temat liczby audytów, podmiotów, które prowadziły kontrole, a także planach kolejnych działań. Otrzymaliśmy jedynie częściowe odpowiedzi ws. roszczeń. Żadna z zapytanych spółek nie wskazała, jakie były koszty poniesione na audyty i kontrole.
Przemysław Kuk, dyrektor w Ministerstwie Aktywów Państwowych odpowiedział money.pl jedynie, że o ich wynikach "spółki komunikują bezpośrednio". "Wszystkie szczegółowe pytania sugerujemy kierować bezpośrednio do spółek" - przekazał dyrektor MAP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy wydają fortunę na Thermomixy. To on stoi za tym biznesem. Wojciech Ćmikiewicz w Biznes Klasie
Resort nie ujawnił też planów co do dalszych postępowań, podkreślając, że takie informacje "nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej".
PKO BP. Szkody wielkich rozmiarów na blisko 100 mln zł
Więcej informacji uzyskaliśmy w PKO Banku Polskim. Co prawda bank nie udzielił informacji z ukierunkowaniem na działania członków byłego zarządu, niemniej zaznaczył, że "zewnętrzne firmy przeprowadziły audyty wybranych obszarów działalności Grupy Kapitałowej od stycznia 2016 do lutego 2024".
Zidentyfikowano szereg nieprawidłowości, m.in. w zakresie wydatkowania środków i nadzoru w obszarach sponsoringu, marketingu, zarządzania nieruchomościami czy zawierania niekorzystnych i nieuzasadnionych ekonomicznie aneksów do umów o pracę. Część z nich została zaklasyfikowana jako podstawa do złożenia szeregu zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, w których wskazano na działania lub zaniechania łącznie kilkudziesięciu osób oraz szkody wielkich rozmiarów o łącznej wartości niemal 100 milionów złotych" - przekazał nam PKO Bank Polski.
Jak zaznaczono, wyniki audytów stanowiły podstawę do złożenia zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa w stosunku do 31 osób. "W zawiadomieniach zostały wskazane nadużycia uprawnień do dysponowania środkami, brak nadzoru, zawieranie niekorzystnych i nieuzasadnionych ekonomicznie aneksów w umowach o pracę. Obejmują one straty na kwotę ponad 90 mln zł" - czytamy.
W audycie przewija się też wątek środków, jakie PKO BP wpłacił na rzecz Polskiej Fundacji Narodowej. "Było to w sumie ponad 30 mln zł. Tymczasem audyt wskazał, że nie został zrealizowany niemal żaden projekt wspierający cele banku jako Fundatora, a zrealizowanych zostało szereg projektów niezwiązanych z celami PFN" - podano.
KGHM odmawia nowych informacji o audytach
Zapytania o koszty i wnioski z audytów skierowaliśmy również do KGHM. Polski gigant miedziowy odpowiedział, że "nie jest podmiotem zobowiązanym do udzielenia informacji na podstawie ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej". Odesłano nas jedynie do wstępnych wniosków po audytach i kontrolach z jesieni 2024 roku.
Z tej niepełnej i nieaktualnej informacji wynika, że zakończono wówczas 17 audytów i kontroli, a kolejne 12 postępowań było w trakcie. Wśród wniosków były wspomniane m.in. "ogromne wzrosty przychodów" dwóch firm pośredniczących w zakupach covidowych w 2020 roku.
Jeden z audytów wykazał też skokowy wzrost wartości darowizn udzielonych przez Fundację KGHM Polska Miedź w ostatnich latach rządów PiS. W 2021 roku przyznano było to blisko 20 mln zł, rok później 34 mln zł, a w 2023 roku 57,7 mln zł. Wspomniana Polska Fundacja Narodowa została wsparta przez KGHM przez wszystkie lata kwotą 38,5 mln zł, a media "związane z prawicą" - 13,2 mln zł.
Enea. Roszczenia ws. Ostrołęki C
Spółka Enea przekazała money.pl, że od marca 2024 do stycznia tego roku wykonała "20 audytów i 17 kontroli w kluczowych obszarach działalności grupy". Czytamy, że szczegółowy audyt w Fundacji Enea wykazał nieprawidłowości w zakresie wykorzystania 3,5 mln zł środków finansowych przez beneficjentów - niezgodnie z celami statutowymi Fundacji Enea. Znów niewłaściwe wydatkowanie zarzuca się PFN.
"Spółka zwróciła się w ubiegłym roku z roszczeniem o zwrot nienależnego świadczenia z tytułu wpłat na rzecz Polskiej Fundacji Narodowej w latach 2017-2023 r. Roszczenie spółki opiewa na wartość 35 mln zł. Audytem objęliśmy również inwestycję w Elektrownię Ostrołęka C, na ten projekt wydano ogromne kwoty, co stanowi bardzo dużą szkodę w majątku spółki" - informuje Berenika Ratajczak rzecznik prasowa spółki. Enea nie podaje jednak jej wartości, ale zaznacza, że w sprawie ma status pokrzywdzonego. Jak informowaliśmy, roszczenie Enei ws. Ostrołęki C opiewało na ponad 656 mln zł.