Niemcy chcą stać się potęgą wojskową. Na drodze stoją Chiny

Niemcy zmieniają swoją politykę fiskalną - uruchamiają setki miliardów euro na inwestycje obronne i infrastrukturalne. Chcą znów być potęgą wojskową, ale na drodze do tych planów stoją jednak Chiny. Sektor obronny UE i USA jest zależny od chińskich surowców, ale obie potęgi gospodarcze podjęły zupełnie odmienne kroki w celu uwolnienia się od Pekinu - zauważa Politico.

NiemcyNiemcy chcą znów być potęgą wojskową na świecie
Źródło zdjęć: © East News, getty images
Katarzyna Kalus

Niemcy stoją przed największym boomem wydatków wojskowych od czasów zimnej wojny. Pod koniec lipca niemiecki rząd zatwierdził projekt budżetu na przyszły rok. Uwagę przykuwają m.in. rekordowe wydatki na inwestycje, infrastrukturę oraz wojsko.

To pomysł koalicji rządzącej pod wodzą Friedricha Merza na rozruszanie gospodarki, która w ostatnich dwóch latach pogrążona była w stagnacji. Nowe inwestycje mają być impulsem do jej rozwoju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Robot za 5000 € miesięcznie. Bez urlopu, bez przerw. Pracuje 24h - Kacper Nowicki w Biznes Klasie

Kanclerz chce uczynić z Niemiec wiodącą potęgę militarną Europy. Jednak Chiny wciąż sprawują kontrolę nad kluczowymi minerałami potrzebnymi europejskiemu przemysłowi obronnemu - zwraca uwagę Politico.

- Jeśli materiały pochodzące z Chin nagle przestaną być dostępne, może to położyć kres naszym planom dotyczącym przemysłu obronnego - ostrzega Jakob Kullik, badacz z Uniwersytetu Technicznego w Chemnitz i ekspert w dziedzinie polityki dotyczącej pierwiastków ziem rzadkich, cytowany przez medium.

Według Federalnego Związku Przemysłu Niemieckiego (BDI), największej organizacji lobbystycznej w Niemczech, pierwiastki ziem rzadkich, takie jak neodym i dysproz, a także wolfram, grafit, tytan i magnez o wysokiej czystości, stanowią podstawę zaawansowanych systemów wojskowych. Zasilają one radary, silniki elektryczne, stateczniki rakietowe, celowniki termowizyjne i napędy dronów, czyli fundamenty współczesnej wojny. Większość z nich pochodzi z Chin.

Chiny ograniczają eksport surowców do UE

BDI ostrzega, że UE importuje 95 proc. wszystkich strategicznych surowców, a w 90 proc. z nich opiera się na krajach spoza Unii. W Niemczech krajowe przetwórstwo praktycznie nie istnieje. Tymczasem Chiny kontrolują ponad 50 proc. światowego przetwórstwa wielu kluczowych minerałów, a nawet 86 proc. w przypadku niektórych z nich, mających największe znaczenie dla obronności, w tym galu i germanu - informuje Politico.

Przypomnijmy: w kwietniu tego roku Pekin wprowadził ograniczenia związane z eksportem sześciu ciężkich metali ziem rzadkich, w tym magnesów wykorzystywanych w montażu wszystkiego - od dronów i aut po pociski. Chiny są głównym producentem takich magnesów na świecie. Wówczas ten cios był wymierzony przede wszystkim w USA i był odpowiedzią Chin na rozpętaną przez Donalda Trumpa wojnę handlową.

Jednak na tym Pekin nie poprzestał. Kolejna ograniczenia eksportu minerałów znacząco dotknęły zachodnie firmy zbrojeniowe. Chiny zaczęły wymagać od firm dostarczania obszernej dokumentacji dotyczącej sposobu wykorzystania importowanych metali ziem rzadkich i magnesów. Jak opisywał "The Wall Street Journal", chińskie organy regulacyjne żądają poufnych informacji, takich jak zdjęcia produktów, a nawet linii produkcyjnych, aby upewnić się, że żadne z tych materiałów nie trafią do zastosowań wojskowych.

Ceny minerałów w reakcji na te działania wystrzeliły. W przypadku niektórych materiałów wzrosły nawet sześćdziesięciokrotnie. Przykładem jest samar, kluczowy element do produkcji magnesów odpornych na wysokie temperatury.

Wiosną niektóre fabryki części samochodowych w Europie wstrzymały produkcję. BMW zgłosiło zakłócenia w sieci dostawców. Mercedes-Benz rozważał wprowadzenie strategii zabezpieczenia dostaw. Suzuki Motor zawiesiło produkcję modelu Swift z powodu niedoboru podzespołów.

Niemieckie ministerstwo gospodarki, w odpowiedzi na pytania medium przyznało, że kwestia surowców stanowi zagrożenie dla sektora obronnego. Chiny już aktywnie ograniczają ich eksport do zachodnich firm zbrojeniowych, powodując opóźnienia w produkcji i wzrost kosztów w całym sektorze.

Zdaniem ekspertów, chociaż UE obiecała zapewnić dostęp do kluczowych minerałów, nie wyciągnęła niezbędnych wniosków strategicznych. - To jest ten obszar, który moim zdaniem całkowicie zaniedbaliśmy - zarówno w UE, jak i w Niemczech - alarmuje w rozmowie z Politico Jakob Kullik.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta