W Niemczech mówią "nie" polskiej gigainwestycji. Sąd wydał decyzję
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił obie skargi na decyzję środowiskową GDOŚ dla terminala kontenerowego w Świnoujściu złożone przez organizacje ekologiczne z Polski i Niemiec. Sąd doszedł do przekonania, że Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w żaden sposób nie uchybił obowiązującym przepisom.
Budowa głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu to jeden z największych projektów polskiej gospodarki morskiej. Inwestorem jest Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, a przedsięwzięcie koordynuje Ministerstwo Infrastruktury.
Gigainwestycja w Świnoujściu. WSA oddalił skargi
Terminal ma być zbudowany do 2029 r. W lutym Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ) wydała decyzję środowiskową umożliwiającą realizację inwestycji.
Pod koniec marca została ona zaskarżona przez niemiecką organizację Bürgerinitiative Lebensraum Vorpommern z wyspy Uznam oraz stowarzyszenia Zielone Wyspy Świnoujście. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a WSA wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej budowy terminala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ego w biznesie: przekleństwo czy przewaga? Bogusław Leśnodorski w Biznes Klasie
Skargi oddalone. Sąd tłumaczy decyzję
W poniedziałek, 4 sierpnia, WSA oddalił skargi organizacji ekologicznych ws. decyzji środowiskowej GDOŚ dotyczącej budowy terminalu kontenerowego w Świnoujściu. Wyrok jest nieprawomocny, strony mają prawo zaskarżyć orzeczenie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym (NSA).
Sędzia WSA Anita Wielopolska wskazała w sentencji, że po analizie obszernego materiału dowodowego sąd doszedł do przekonania, że Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w żaden sposób nie uchybił obowiązującym przepisom.
"Przeprowadził niezbędne uzgodnienia z organami, otrzymał stosowne opinie, rozpoznał wszystkie zarzuty, które zostały wniesione w odwołaniach" - zaznaczyła.
Sędzia zwróciła również uwagę, że GDOŚ przeanalizował i odniósł się do wszystkich zarzutów podniesionych przez niemiecką organizację, a inwestor, czyli Zarząd Portów Szczecin i Świnoujście został wezwany do uzupełnienia raportu środowiskowego i spełnił ten obowiązek.
"Trzeba podkreślić, że wbrew temu co twierdzi niemieckie stowarzyszenie, ich uwagi i sugestie zostały uwzględnione. Były przeprowadzone konsultacje, w tym również transgraniczne i zostały one zakończone protokołem, do którego włączone zostały wszystkie ustalenia" - powiedziała sędzia Wielopolska.
Wskazała, że nie było jakichkolwiek podstaw do uchylenia decyzji środowiskowej GDOŚ. - W ocenie sądu decyzja była prawidłowa i nie ma żadnych powodów, by ją wyeliminować z obrotu prawnego - podsumowała.
Terminal kontenerowy w Świnoujściu. Tak mówił o nim premier
Na niemieckie głosy sprzeciwu nie zważał w przeszłości premier, który w maju z wielką pompą zapowiedział program "Polskie morze". Ma on zapewnić naszemu państwu większe bezpieczeństwo na Bałtyku.
Terminal kontenerowy w Świnoujściu - niezależnie od protestów, nikt nam tego terminala nie zablokuje, możecie być pewni - zapewniał Donald Tusk.
- Jesteśmy bardzo poważnym podmiotem pod względem przeładunków, nie powiem, że dominującym, ale jest bardzo blisko. W 2024 r. przeładunki kontenerowe w polskich portach wyniosły 3,3 mln ton liczonych w standardzie TEU (jednostka miary używana do określania pojemności kontenerów transportowych - red.). Nie ukrywam, że mamy plan, bardzo realną prognozę, i mamy zamiar potroić te liczby z dzisiaj do roku 2030 - czyli w ciągu czterech lat i kilku miesięcy - dodał szef rządu.
Dlaczego Niemcy chcą zablokować polską inwestycję?
Zdaniem organizacji ekologicznych planowana budowa może mieć poważny negatywny wpływ na środowisko naturalne regionu.
Rozbudowa portu w Świnoujściu budziła emocje w Niemczech jeszcze za czasów rządów PiS. Chodziło między innymi o kwestie granic na morzu i zasięg stref rezerwatu oraz obecne drogi wejścia do świnoujskiego portu. W 2023 r. w sprawie wypowiadali się burmistrzowie niemieckich miast wyspy Uznam.
Obawiali się pogorszenia jakości powietrza w sąsiednich terenach uzdrowiskowo-rekreacyjnych ze względu na wzmagający się ruch żeglugowy. Tłumaczyli też, że "istnieje ryzyko emisji hałasu, pogorszenia jakości wód, wypadków z utratą kontenerów, a wreszcie istotnego naruszenia polskich i niemieckich obszarów Natura 2000".
Niemcy obawiali się też znacznego ograniczenia rozwoju turystyki na wyspach Uznam i Wolin w związku z uprzemysłowieniem terenu.
Kluczowa polska inwestycja
- Terminal kontenerowy w Świnoujściu należy do priorytetowych inwestycji polskiego rządu - mówił niedawno w Radiu Zet wiceminister Arkadiusz Marchewka - W temacie jego budowy nie odpuścimy nawet na krok - podkreślał.
Port kontenerowy w Świnoujściu ma kosztować ponad 10 mld zł. Będzie obsługiwać największe statki transoceaniczne (do 400 m), które wpływają na Bałtyk. Ma być gotowy do 2029 roku.
Razem z portem zewnętrznym powstanie także nowy tor podejściowy do Świnoujścia o długości 65 km i głębokości 17 m. Infrastrukturę terminala ma wybudować konsorcjum firm z Kataru i Belgii. Część morską będzie realizował Urząd Morski w Szczecinie.