Nowe narzędzie do obrony przed firmami z Chin i Turcji. Jest podpis Nawrockiego
Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy Prawo zamówień publicznych i ustawy o umowie koncesji na roboty budowlane lub usługi - poinformowała w czwartek Kancelaria Prezydenta. Nowe przepisy pozwolą zamawiającym ograniczać dostęp do zamówień publicznych i umów koncesji wykonawcom z państw spoza UE, przede wszystkim z Chin i Turcji.
Nowelizacja ma zapewnić jednoznaczną interpretację wyroku TSUE z jesieni ubiegłego roku, który dotyczył wyłaniania wykonawców w postępowaniach przetargowych. Zgodnie z nowelą wykonawcy z państw trzecich będą mogli ubiegać się o zamówienia publiczne w Unii Europejskiej, ale decyzja o ich dopuszczeniu do udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia, a także określenie warunków, na jakich mogą brać udział w postępowaniu, pozostają w gestii zamawiającego. Analogicznie będzie w przypadku postępowań o zawarcie umowy koncesji na roboty budowlane lub usługi.
W nowych przepisach pojawiła się też nowa podstawa do odrzucenia oferty. Obligowałaby ona zamawiającego do odrzucenia oferty wykonawcy z państwa trzeciego w sytuacji, gdy wykonawcy z państw trzecich nie zostali dopuszczeni do ubiegania się o zamówienie lub o zawarcie umowy koncesji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Friz kończy karierę influencera i buduje imperium - Biznes Klasa Young
Nowela zakłada też wprowadzenie punktowych zmian w zakresie zamówień sektorowych oraz zamówień w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa.
- Mamy warunki rynkowe, które wcale warunkami rynkowymi nie są. Dlatego, że mamy do czynienia z inwazją firm, które są subsydiowane, które są wspierane przez dane państwo, żeby przejmować rynki - mówił podczas prac nad ustawą w Sejmie wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros. - I na to naszej zgody nie ma, dlatego że to nie są równe warunki rynkowe dla wszystkich uczestników rynku. Dlatego musimy chronić rynek europejski, musimy chronić rynek polski - dodał.
Zamawiający już korzystają z opcji, którą dał wyrok TSUE
Polscy zamawiający już zaczęli korzystać z możliwości, jaką daje ubiegłoroczny wyrok TSUE. Pierwszy zrobił to zarządca infrastruktury kolejowej PKP PLK w postępowaniu na wartą 6 mld zł przebudowę odcinka Rail Baltica z Białegostoku do Ełku.
Podobny manewr zastosowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w ogłoszonym w maju przetargu na opracowanie projektu i wybudowanie odcinka autostrady A2 pomiędzy węzłem Biała Podlaska a rejonem miejscowości Kijowiec.