Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|

Oczekiwanie na rynku mieszkaniowym. Ludzie wolą wynająć niż sprzedać

29
Podziel się:

Koronawirus namieszał na rynku nieruchomości. Więcej ludzi traci pracę, a część żeby zabezpieczyć swoje dochody, decyduje się na wynajem mieszkania. Ale ze sprzedażą wolą poczekać.

Oczekiwanie na rynku mieszkaniowym. Ludzie wolą wynająć niż sprzedać
(PAP)

Spada liczba mieszkań wystawianych na sprzedaż, rośnie liczba lokali do wynajęcia - o takim trendzie mówią przedstawiciele agencji nieruchomości, z którymi rozmawiał "Dziennik Gazeta Prawna".

- Wynajmujący nie chcą czekać i ponosić kosztów utrzymania lokalu. Sytuacja jest dla nich prostsza, nie mieszkają w lokalach, oddają nam klucze i czekają na podpisanie kontraktu. Inaczej sprawa wygląda przy sprzedaży. Tu właściciele, tak samo jak kupujący, obserwują rynek - powiedział dziennikowi Janusz Iracki, prezes agencji Maxon Nieruchomości.

Podobne obserwacje ma Waldemar Oleksiak z agencji Emmerson. - W obliczu niepewności i pogorszenia się sytuacji na rynku pracy stałe dochody z wynajmu to dobre zabezpieczenie na przyszłość - ocenił w rozmowie z "DGP".

Zobacz także: Obejrzyj także: Ceny mieszkań. Taniej nie będzie, dojdą raczej do poziomów z Zachodu

Ceny ofertowe mieszkań sprzedawanych nieco spadły. Rozmówcy dziennika podkreślają, że nie jest to znaczący spadek i nie widać go jeszcze w cenach transakcyjnych.

Statystyki pokazują, że mieszkania na początku epidemii koronawirusa ciągle drożały. Jak wynika z raportu serwisu RynekPierwotny.pl przygotowanego dla money.pl, ceny nieruchomości oferowane przez deweloperów w marcu były w większości nieco wyższe niż miesiąc wcześniej.

Miesiąc później ceny też nie spadły. - Nowe lokale w Gdańsku, Krakowie i Łodzi w kwietniu podrożały ofertowo o około 2 procent w stosunku do marca. Nieco wolniej, bo o ułamek procenta stawki za mkw. wzrosły w Warszawie i Poznaniu - mówił Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. - Jedyną lokalizacją z sześciu głównych rynków kraju, gdzie zanotowano spadki, był Wrocław z obniżką o dokładnie 1 procent. W sumie jednak jednomiesięczne zmiany na plus okazały się ponownie istotne - dodał.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(29)
ekonom
4 lata temu
Jednym słowem, z artykułu wynika, że oznacza to wzrost podaży mieszkań na wynajem, przy jednoczesnym spadku popytu czyli ceny wynajmu spadną. Jeśli przy obecnie wysokich cenach mieszkań ceny wynajmu spadną, okaże się, że nawet tak niskie jak obecnie lokaty w banku wcale nie są gorsze od kupna mieszkania na wynajem. No i odpada bujanie się z lokatorem który nie chce płacić.
arahat
4 lata temu
Słoiki opuszczaja miasta..nie potrzebniw szczurokorporacjach...siedza w domu u mamusi...kredytu nie dostana....biurowce puste...idzie masakra kredytobiorcow na m3
weż kredyt na...
4 lata temu
poznasz smak łańcucha u nogi
gość
4 lata temu
W Krakowie zawsze były drogie mieszkania do wynajęcia, teraz cena też nie spada, chociaż ofert jest full. Jak ktoś ma pieniądze, to niech czeka, jak nie to musi opuścić, bo głównymi najemcami byli studenci, a tu nie wiadomo, czy nadal studia nie będą zdalne.Korporacje pracują zdalnie, koło mnie jedna taka, w ogóle nie wróciła, lokal pusty stoi. Restauracje padają, pracy nie ma,więc za co ludzie mają te mieszkania wynajmować po tak horendalnych cenach .Mieszkania mają popyt, jak jest praca w mieście a połowa tych krakusów żyje z najmu, tylko kto im tyle zapłaci.Trzeba być elastycznym i umieć dostosować się do sytuacji, ale krakus to krakus, chytry i dla niego to świat w miejscu stoi.
E80
4 lata temu
Wrocław Krzyki - Ołtaszyn wystawione420tys 58m2 z miejscem parkingowym budynek 2015. Cena sprzedarzy 364tys.
...
Następna strona