Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Padła ofiarą metody "na wnuczka". Część pieniędzy uratowała taksówkarka

5
Podziel się:

Oszuści przekonali 64-letnią mieszkankę jednej z podlaskich gmin, że jej syn jest w nagłej potrzebie finansowej. Kobieta straciła w ten sposób 80 tys. złotych. Straciłaby jeszcze więcej, ale w porę zareagowała taksówkarka, która wiozła kolejne 70 tys. złotych pobranych z banku.

Padła ofiarą metody "na wnuczka". Część pieniędzy uratowała taksówkarka
Metoda "na wnuczka". Część pieniędzy uratowała taksówkarka (zdj. ilustracyjne) (money.pl, Rafał Parczewski)

Do kobiety zadzwonił mężczyzna, który podawał się za jej syna. Przekonywał, że spowodował śmiertelny wypadek i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć odpowiedzialności.

Historię rzekomego syna potwierdził kolejny mężczyzna, który z kolei podał się za policjanta. 64-latka uwierzyła oszustom. Posłuchała się ich instrukcji i wzięła wszystkie pieniądze, które miała w domu w gminie Juchnowiec Kościelny.

Następnie w centrum Białegostoku przekazała je mężczyźnie, który się zgłosił po przesyłkę. Kobieta łącznie miała ze sobą 70 tys. złotych. Oszuści jednak zastrzegli, że to zbyt mało, by pomóc jej synowi.

Zobacz także: Praca ponad wiek emerytalny, rząd szykuje zachęty. "Solidarność" zachwycona

Dlatego też kobieta skierowała swoje kroki do banku, do czego namówili ją oszuści. Ze swoich oszczędności pobrała kolejne ponad 70 tys. złotych, po czym wezwała taksówkę.

Następnie przekazała kierowcy paczkę. Oszuści natomiast otrzymali numer do korporacji, która realizowała zlecenie przejazdu.

Kobieta prowadząca pojazd po rozmowie z oszustem wyczuła, że coś jest nie tak. Zorientowała się, że przewozi znaczną kwotę i nabrała podejrzeń, że mogą one pochodzić z oszustwa. Dlatego też skontaktowała się z pracodawcą. Po odkryciu, że w paczce są pieniądze, natychmiast zawróciła się do seniorki. Wezwała też policjantów.

W czasie przejazdu taksówkarki oszukana kobieta jednak straciła kolejne 10 tys. złotych, które wypłaciła z kolejnego banku. Za te środki kupiła doładowania telefonów komórkowych, a pozyskane w ten sposób kody przekazała na wskazany przez przestępców adres e-mailowy.

Policja wciąż apeluje, by po takich telefonach nie podejmować pochopnych działań, skontaktować się z rodziną, by zweryfikować informacje i osobom dzwoniącym nie mówić o swoich oszczędnościach.

"Oszuści działają w sposób bezwzględny. Umiejętnie manipulują rozmową tak, aby uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać ufność starszych osób i troskę o swoich krewnych" - przypominają funkcjonariusze w apelu o ostrożność skierowanym do seniorów.

Inną metodą wyłudzania pieniędzy jest też "na policjanta". O tym, dlaczego ofiary ulegają oszustwu i wierzą, że mają do czynienia z funkcjonariuszem, przeczytać możecie w reportażu dostępnym w Magazynie WP.

Policjanci natomiast przypominają, że przy zwalczaniu przestępczości nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwonią z takim żądaniem. Nie informują też telefonicznie o swoich akcjach.

"Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust. Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj żadnych pożyczek czy kredytów i nie przekazuj nikomu swoich danych osobowych, pinów, czy loginów ani haseł" - apelują policjanci i proszą seniorów, by odkładali słuchawkę i rozłączali się, a po takiej rozmowie natychmiast dzwonili na numer alarmowy 112.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
Leka23
3 lata temu
Moralność pani Dulskiej....
owoc
3 lata temu
to był ktoś, kto wiedział, ze ma wogole jakieś oszczedności !!! znajomi, rodzina :)
Radykał
3 lata temu
Coś to mi się kupy nie trzyma. Matka rozmawiała ze złodziejem podającym się za syna i nie zorientowała się z kim rozmawia? Kolejna sprawa - podjęła 70 tysiaków z banku, ot tak z marszu. Coś mi się wydaje że z marszu można podjąć max. 20 tysiaków, powyżej tej kwoty trzeba wcześniej ustalić to z bankiem. I ostatnia sprawa - co jeszcze musi się wydarzyć by takimi wyłudzeniami "władza" zajęła się na serio? Chyba dopiero wówczas gdy niedoszły poszkodowany załatwi takich drani jak w filmie "Dług"
Zadziwiona
3 lata temu
Niewiarygodne, 64 lata to przecież nie jest stara osoba, która nie czyta, nie słucha telewizji, radia i nie korzysta z internetu. Zadziwia mnie naiwność i, w tym wypadku, chęć uchronienia syna przed odpowiedzialnością,
Naiwny
3 lata temu
Ostrzeżenie. Jedziesz do Gdyni, zostań w domu. W tym mieście wprowadzono bardzo wysoki „podatek parkingowy” od 1 lipca 2021r.. W tym mieście zostaniesz oficjalnie i zgodnie z prawem ogołocony na opłatach parkingowych od poniedziałku do niedzieli 08-20. Unikaj tego miasta, to kolonia karna.