Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Stępień
Katarzyna Stępień
|

Pandemia szansą dla agroturystyki?

21
Podziel się:

Pandemia w znacznym stopniu odwróciła trendy turystyczne. Turyści porzucili duże miasta, swoje zainteresowanie kierując ku bardziej ustronnym miejscom. Zamiast city breaku – mamy agro break, bo właśnie wieś zaczyna być w tym momencie na topie.

Pandemia szansą dla agroturystyki?
Pandemia szansą dla agroturystyki? (Pexels, pixabay)

Do czasów przed pandemią agroturystyka pozostawała niejako na uboczu zainteresowań Polaków. Zwykłe wczasy pod gruszą nie wydawały się aż tak kuszące. Stawiano przede wszystkim na gwarne kurorty przy plaży i w górach, gdzie znalezienie noclegu graniczyło z cudem, zwłaszcza jeżeli planowanie wyjazdu odbywało się w ostatniej chwili przed wyjazdem.

Wybuch epidemii koronawirusa zmienił to myślenie. Teraz turyści stali się bardziej ostrożni, świadomie dokonują wyboru. Osoby, które szukają noclegów na portalu Nocowanie.pl, teraz interesują się mniej obleganymi miejscowościami. Jednak nadal są to lokalizacje w atrakcyjnych regionach.

Agro break, czego oczekują turyści?

Agro break to nic innego jak odwrócony city break. Teraz Polacy, zamiast do dużych miast, wyjeżdżają na wieś. Zasada jest jednak podobna – urlop jest krótki, ale intensywny. W gospodarstwie agroturystycznym spędzają dwa lub trzy dni, zwiedzają okolicę, poznają lokalne tradycje kulinarne, a nawet biorą udział w życiu gospodarstwa.

Zobacz także: "Będą zamknięcia". Niektóre galerie nie otworzą się po lockdownie

Z tego też powodu oferta agroturystyki powinna odbiegać od tej, jaką można znaleźć w kwaterach albo innych miejscach noclegowych. Turystom zależy na ciekawie spędzonym czasie w możliwie najwęższym gronie. Czego więc spodziewają się po wypoczynku w gospodarstwie agroturystycznym?

Ważnych jest kilka czynników. Przede wszystkim liczy się komfort wypoczynku. Jeżeli dom jest nowo wybudowany, powinien wyróżniać się projektem i ciekawą aranżacją wnętrz. Najlepiej, by agroturystyka zapewniała noclegi w starym domu „z klimatem”, w którym czuć serce i zaangażowanie gospodarzy.

Kolejna kwestia, na którą zwracają uwagę turyści, to oferta atrakcji dostosowanych do pory roku i okazji. Niezwykle ważne jest wyżywienie. Turyści chcą smacznie zjeść, ale zwracają przy tym na jakość składników. Powinny to być produkty z własnego gospodarstwa lub od okolicznych rolników. Goście chętnie próbują też regionalnych przysmaków, charakterystycznych dla danego miejsca.

Wakacje na wsi powinny być sielskie i właśnie tak starają się to przedstawiać właściciele gospodarstw agroturystycznych.

– Polecamy zdrową kuchnię, opartą na produktach z własnego gospodarstwa. U nas można spróbować przepysznych wędlin z domowej wędzarni, dżemów i soków z owoców, które rosną na naszej działce. Dzieci będą mogły pojeździć na kucyku, a w przydomowym ogródku zrywać własnoręcznie maliny, truskawki, poziomki – zachęcają właściciele jednego z gospodarstw agroturystycznych na Roztoczu.

Agrowczasy, gdzie turyści jeżdżą najchętniej?

Osoby, które w 2020 roku planowały wczasy w agroturystyce, wybierały miejsca położone na odludziu. Jednak nadal były to regiony niezwykle atrakcyjne, z bogatą ofertą rozrywek – przede wszystkim dla aktywnych. Popularne okazały się zwłaszcza Bieszczady, gdzie na topie były Cisna, Wetlina oraz Ustrzyki Górne, wybierano także miejscowości położone w okolicy Puszczy Białowieskiej, na Kaszubach, Roztoczu i Warmii. Powodzeniem cieszyły się gospodarstwa agroturystyczne na Podlasiu i Suwalszczyźnie.

Widać, że pandemia nieco inaczej wytyczyła ścieżki polskich wczasowiczów. Jeszcze rok wcześniej wśród regionów, które najchętniej wybierano na agrowczasy, dominowały Beskidy na czele z okolicami Wisły i Tylicza. Pojawiało się też więcej miejscowości nadmorskich.

Agroturystyka popularna przede wszystkim latem

W roku 2020, w szczycie pandemii, agroturystyka była piątą najchętniej wybieraną kategorią obiektów noclegowych w portalu Nocowanie.pl. Liczba odsłon utrzymywała się na podobnym poziomie, jak w roku 2019. Niewielkie spadki zainteresowania spowodowane były podwójnym lockdownem – za pierwszym razem turystyka zamarła niemal całkowicie, w listopadzie 2020 turyści byli już spokojniejsi, ale ostrożnie rezerwowali noclegi, czekając na rozwój wydarzeń.

Obserwując użytkowników Nocowanie.pl dochodzimy do wniosku, że mimo iż gospodarstwa agroturystyczne przyjmują gości przez cały rok, to ci zdecydowanie chętniej przyjeżdżają na wieś wiosną i latem. Widzimy również zainteresowanie wśród zagranicznych turystów, zwłaszcza niemieckojęzycznych.

W roku 2020 wczasowicze najintensywniej szukali noclegów w agroturystyce od połowy czerwca aż do końca września. Właśnie w tych dniach liczba odsłon dla kategorii turystyka oscylowała pomiędzy 1 a ponad 2 milionami. Turyści wnikliwiej zapoznawali się z poszczególnymi ofertami gospodarstw agroturystycznych. W 2020 roku średni czas poświęcony ofercie wzrósł o nieco ponad 6% w porównaniu do roku poprzedniego.

Agroturystyka, czy się opłaca?

Turyści zakładają, że wczasy pod gruszą to jeden z pomysłów na tani urlop. Średnie ceny noclegu w gospodarstwie agroturystycznym rzeczywiście nie są wysokie i oscylują pomiędzy 40 PLN a 60 PLN. Wiele zależy oczywiście od lokalizacji, warunków pobytowych oraz atrakcji, jakie oferowane są na miejscu.

Tanie agrowczasy znajdziemy na przykład na Roztoczu. Ceny tam są stabilne, za nocleg w agroturystyce w okolicach Zwierzyńca zapłacimy średnio 42 PLN. W innych regionach ceny jednak wzrosły – w Białowieży w roku 2019 nocleg kosztował 51 PLN, rok później było to 52 PLN, podobnie w Augustowie – odpowiednio 60 PLN oraz 62 PLN. Natomiast największa niespodzianka to Bieszczady, gdyż w zależności od lokalizacji średnie ceny noclegu pozostały na tym samym poziomie (Ustrzyki Górne – 58,5 PLN), wzrosły (Cisna 51 PLN w 2019 r. / 54 PLN w 2020 r.) a nawet spadły (Wetlina – odpowiednio 52 PLN i 48 PLN).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
nocowanie.pl
KOMENTARZE
(21)
Greta
3 lata temu
Lubię czasem tak wypocząć, ale nie ukrywać, że miło wypocząć w pełnym luksusie raz na jakiś czas. Dlatego też zarezerwowałam nocleg w Grand Lubicz w Ustce bo najlepsze miejsce, żeby tak odetchnąć.
jaa
3 lata temu
ludzie pracują w biurach, urzędach, szkołach... Spotykają sie w sklepach spożywczych i budowlanych. O co chodzi z tymi sklepami z ciuchami, siłowniami, hotelami i restauracjami? Dlaczego są zamkniete? Gdyby nie lockdown, nie byłoby takich strat. Można funkcjonować w maseczkach i z dystansem. Nikt nie chce większych obostrzeń i lockdownu. Większość z nas bardziej niż utraty zdrowia boi się utraty dochodów. Wiele osób ryzykuje zakażenie, bo nie mają żadnych rezerwowych zasobów pieniędzy na przetrwanie bez pracy. Są o jedną wypłatę od długów. Żal mi tych osób, bo ich sytuacja nie jest do pozazdroszczenia. Przez korona-kryzys wielu straci pracę lub biznes i dochody. Najgorsze, że jak wirus minie to może nie być do czego wracać, bo wielu firm nie będzie. Dlatego oprócz pensji i pracy przed kryzysem potrzebna była wiedza finansowa – jak zarządzać pieniędzmi, jak oszczędzać i inwestować. W książce pt. Emery tura nie jest Ci potzrebna autor przestrzegał o tym, że zawsze możebyć jakiś kryzys na świecie lub w rodzinie (utrata pracy, choroba), że trzeba się przygotować na kryzysowe sytuacje. W tej książce piszą jak prostymi metodami zbudować własny majątek i bezpieczeństwo finansowe.
Beck
3 lata temu
Pierdoły i brednie !! 'Zmianę' trendów cała Polska widziała w ten weekend na...Krupówkach !!!!!
Wojtek Warda
3 lata temu
narzekają pisowscy ynteligenci ze wsi,mieszkający w miastach
kto jezdzi
3 lata temu
na polska wies? chyba, ze do dziadkow. tudziez rodzicow. jak wakacje to tylko pod palmami a nie jakis obornik. bez urazy.
...
Następna strona