Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Magda Żugier
|

Pensje jak w IT, wydajność jak w XIX wieku. Polskie kopalnie w kryzysie

54
Podziel się:

Średnia pensja górnika w Polsce wynosi już 14 tys. zł brutto i przewyższa zarobki informatyków. Tymczasem wydajność pracy spadła do poziomu XIX wieku. Górnictwo generuje miliardowe straty, a podatnicy coraz więcej dokładają do nierentownych kopalń - informuje portal wysokienapięcie.pl.

Pensje jak w IT, wydajność jak w XIX wieku. Polskie kopalnie w kryzysie
Pensje jak w IT, wydajność jak w XIX wieku. Polskie kopalnie w kryzysie (Adobe Stock, NIKOLA FIFIC)

Polskie górnictwo węgla kamiennego znalazło się w kryzysie, który uderza zarówno w budżet państwa, jak i konkurencyjność gospodarki. Jak podkreślono w analizie, "średnia pensja w polskim górnictwie wynosi 14 tys. zł brutto", co oznacza, że górnicy zarabiają dziś więcej niż specjaliści IT czy menedżerowie banków.

Jednak za wysokimi zarobkami nie idzie efektywność - czytamy. "W 2024 roku wydobycie węgla kamiennego na zatrudnionego wyniosło w Polsce 585 ton", co – jak zauważają autorzy analizy – jest porównywalne do wydajności sprzed II wojny światowej oraz wałbrzyskich biedaszybów.

Portal podaje, że w marcu "zarząd PGG zaproponował jednorazowe premie – 2200 zł dla pracowników biurowych i 3000 zł brutto dla pracowników dołowych", co związkowcy przyjęli, zastrzegając dalsze negocjacje podwyżek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji

Rosną straty polskiego górnictwa

Straty całej branży górniczej tylko w 2024 roku przekroczyły 11 mld . Prognozy są jeszcze bardziej pesymistyczne – według analiz, "w 2025 roku połowę przychodów Polskiej Grupy Górniczej stanowić będą już dotacje z budżetu państwa. Sprzedaż węgla nie pokryje już nawet kosztów zatrudnienia pracowników" - czytamy.

Portal wylicza, że "każda polska rodzina wyda na dotacje do tej branży ponad 600 zł z własnych podatków". Do 2049 roku podatnicy mogą dopłacić do nierentownych kopalń nawet 100 mld zł.

Wyjątek stanowi kopalnia LW Bogdanka – młodsza, efektywniejsza, z dwukrotnie wyższą wydajnością i bez wielomiliardowych dopłat. "Dla porównania kopacze w wałbrzyskich biedaszybach wydobywali dwadzieścia lat temu po 2,5 tony na osobę dziennie. Ich wydajność roczna przekraczała 600 ton – więcej niż dziś w PGG" – czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
praca
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(54)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
MKG
miesiąc temu
50 lat hołubienia górnictwa i włażenie bez mydła. W chwili próby - w kryzysie energetycznym 2022 okazało się że owa jakże dopieszczana przez polityków gałąź gospodarki nie była w stanie zabezpieczyć podstawowych potrzeb kraju. Jak dla mnie - towarzystwo do rozgonienia.
Leszek S.
miesiąc temu
Pytanie, jak długo jeszcze paleniem opon i stukaniem kilofami Państwo Polskie da się szantażować tej grupie zawodowej?
Łukasz S.
miesiąc temu
To ile zarabia administrator kopalni ??
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
normalny
miesiąc temu
nareszcie zaczyna być normalnie: firmy zwalniają ludzi albo obniżają im wynagrodzenie. W normalnym świecie nie ma rozdawnictwa, w normalnym świecie jak interes nie idzie to się go zamyka.
stop dopłacan...
miesiąc temu
Pensja górnika powinna być z korelowana z wydajnością. Niska wydajność oznacza niską pensję a byt niska wydajność to zamknięcie nierentownej kopalni.
Galanonim
miesiąc temu
W tym chorym kraju nikt nie potrafi zrobić z tym porządku i wyrzucić wreszcie nierobów . Przerost zatrudnienia i administracja rozdmuchana do granic możliwości powoduje niską wydajność pracy ale Polski łeb nigdy tego nie zrozumie .
...
Następna strona