Pilnie wycofana depesza PAP o mobilizacji. Grabiec: służby wyjaśniają incydent

W piątek o godzinie 14 Polska Agencja Prasowa nadała depeszę o rzekomym ogłoszeniu częściowej mobilizacji przez Donalda Tuska. Już kilka minut później została ona anulowana, a PAP poinformowała, że to nie jej pracownicy opublikowali ten komunikat. Głos w sprawie zabrał już szef KPRM Jan Grabiec.

Pilnie wycofana depesza PAP o mobilizacji ogłoszonej przez Donalda Tuska. Grabiec: służby wyjaśniają incydentPilnie wycofana depesza PAP o mobilizacji ogłoszonej przez Donalda Tuska. Grabiec: służby wyjaśniają incydent
Źródło zdjęć: © PAP, X | Artur Reszko, Jan Grabiec
oprac.  TOS

"Uwaga redakcje! Źródłem depeszy pod tytułem 'Premier RP Donald Tusk: 1 lipca 2024 r. zacznie się w Polsce częściowa mobilizacja' nie jest Polska Agencja Prasowa" - napisała PAP o godzinie 14.14. Sześć minut wcześniej anulowała depeszę, która pojawiła się w jej serwisie równo o godzinie 14.

Pierwotna depesza dotyczyła rzekomej decyzji Donalda Tuska o mobilizacji 200 tys. obywateli Polski: "zarówno byłych wojskowych, jak i zwykłych cywilów". Według tej fałszywej depeszy wszyscy zmobilizowani mieli trafić na Ukrainę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Król UE" wyrasta na lidera regionu? "To polityk większego formatu"

"Wkład wojskowy zmobilizowanej rezerwy, utworzonej z obywateli polskich ma być dobitnym przykładem twardego pragnienia zachowania jedności i wartości krajów europejskich, jak i całego demokratycznego i zachodniego świata. To ma dać Polsce pierwszeństwo do zdecydowanego odparcia agresji Rosyjskiej, rozpoczętej przez Władimira Putina" - można przeczytać w anulowanej, nieprawdziwej depeszy.

Szef KPRM zabiera głos

Podkreślmy, Donald Tusk nie podjął żadnej decyzji dotyczącej mobilizacji. Nic takiego nie ma miejsca i nikt nie zostanie wysłany na Ukrainę. Do sprawy odniósł się bardzo szybko w serwisie X szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec. "Rzekomy komunikat PAP na temat mobilizacji jest nieprawdziwy. Służby wyjaśniają incydent" - napisał krótko.

"Wszystko wskazuje na cyberatak i zaplanowaną dezinformację! O kolejnych ustaleniach będę informował na bieżąco" - dodał we wpisie na platformie X Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.

Służby podjęły działania

A Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, ogłosił, że "w związku z prawdopodobnie rosyjskim cyberatakiem na Polską Agencję Prasową i podaniem dezinformujących wiadomości o rzekomej mobilizacji w Polsce, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji podjęła natychmiastowe działania".

Krzysztof Gawkowski był też pytany o nieprawdziwą depeszę w rozmowie z Polsat News. - Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z cyberatakiem, który został skierowany ze strony rosyjskiej. A cel to dezinformacja przed wyborami i sparaliżowanie społeczeństwa - ocenił. Podkreślił, że wszystko dzieje się w trybie ekstraordynaryjnym. Zaznaczył, że działają już służby na poziomie ABW i NASK. - Zarządzanie odbywa się też w Polskiej Agencji Prasowej - dodał.

- Już po dwóch minutach od informacji zostały podjęte działania, delegowana została Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, delegowany został NASK, które mają odpowiednie służby przeciwdziałania dezinformacji, zostały podjęte działania koordynacyjne między koordynatorem służb, panem ministrem Siemoniakiem a Ministerstwem Cyfryzacji i moją osobą. W sprawę został włączony w sposób pilny premier Donald Tusk, który też już po kilku minutach wszystko wiedział - relacjonował Gawkowski.

- To jest od dawna opracowany scenariusz, wiemy jak reagować - zapewnił.

Wybrane dla Ciebie
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów