Pół świata czekało na tę decyzję. Fed wskazał stopy proc. w USA
Rezerwa Federalna zdecydowała o redukcji kosztu pieniądza do przedziału 4,00-4,25 proc. Analitycy - w tym PKO BP - jeszcze przed decyzją wskazywali na wysokie prawdopodobieństwo takiego ruchu. Dlaczego wydawała się nieunikniona?
Fed obniżył w czwartek wieczorem stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając je do przedziału 4,00-4,25 proc. Decyzja amerykańskiego banku centralnego była szeroko oczekiwana przez rynki finansowe.
W oświadczeniu podkreślono, że Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC), który jest odpowiednikiem polskiej Rady Polityki Pieniężnej, dąży do maksymalnego zatrudnienia oraz inflacji na poziomie 2 proc. w dłuższej perspektywie. Zaznaczono też, że "niepewność co do perspektyw gospodarczych pozostaje wysoka".
"Rozważając dodatkowe korekty docelowego przedziału stóp funduszy federalnych, Komitet będzie dokładnie oceniać napływające dane, zmieniające się perspektywy i równowagę ryzyka" - zaznaczono w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
Dalej podkreślono, że FOMC jest "gotowy do odpowiedniego dostosowania kierunku polityki pieniężnej", jeśli pojawią się ryzyka, które mogłyby utrudnić osiągnięcie wyżej wspomnianych celów. A zatem do ponownego podwyższenia stóp.
Oczekiwania rynkowe przed decyzją
Analitycy PKO BP w raporcie opublikowanym przed posiedzeniem Fed wskazywali, że rynkowy konsensus zakładał obniżkę stóp właśnie o 25 punktów bazowych. Według ich oceny do końca 2025 roku Fed może zredukować stopę jeszcze dwukrotnie, sprowadzając ją do przedziału 3,50-3,75 proc.
Eksperci banku podkreślali, że obniżka na czwartkowym posiedzeniu wydawała się przesądzona. FedWatch tool oceniał prawdopodobieństwo ruchu o 25 punktów bazowych na 96 proc., pozostawiając niewielki margines na głębsze cięcie. Analitycy PKO BP zwracali uwagę, że za obniżką o 50 punktów bazowych potencjalnie mógłby opowiedzieć się Christopher Waller, który chciał obniżać stopy już na posiedzeniu w lipcu.
Sytuacja na rynkach finansowych
W środę, dzień przed decyzją Rezerwy Federalnej, rynki akcji w Stanach Zjednoczonych były raczej spokojne, pomimo solidnego odczytu sprzedaży detalicznej. Obniżały się natomiast indeksy europejskie, w tym także WIG. W oczekiwaniu na gołębi zwrot Fed dolar tracił względem głównych walut.
Kurs EUR/USD osiągnął 4-letnie maksima w pobliżu 1,1850. Złoty nieznacznie osłabił się względem euro, ale zyskał względem dolara amerykańskiego. Kurs USD/PLN spadł do 3,58, osiągając najniższy poziom od 2018 roku. Rentowności amerykańskich papierów skarbowych pozostawały bez większych zmian przed decyzją Fed, podczas gdy rentowności krajowych obligacji rządowych minimalnie wzrosły.
Według analityków PKO BP, w ostatnich tygodniach uwaga Fed przesunęła się z obaw o inflację w kierunku realizacji celu maksymalnego zatrudnienia. Do tej zmiany przyczyniły się rozczarowujące bieżące dane o zatrudnieniu oraz silne rewizje w dół danych historycznych.
Prognoza Fed na najbliższe lata
Fed przedstawił w środę również nowe kwartalne projekcje makroekonomiczne i wykres kropkowy, pokazujący prognozę ścieżki stóp procentowych według członków Rezerwy.
We wrześniu FOMC prognozuje stopy proc. na poziomie 3,6 proc. na koniec 2025 r. (dwie obniżki), 3,4 proc. na koniec 2026 r. (jedna obniżka) i 3,1 proc. na koniec 2027 r. (jedna obniżka) i 3,1 proc. na koniec 2028 r. (brak obniżek).
W czerwcu Fed prognozował, że stopy proc. w USA będą na poziomie 3,9 proc. na koniec 2025 r. (dwie obniżki), 3,6 proc. na koniec 2026 r. (jedna obniżka) i 3,4 proc. na koniec 2027 r.