Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Polska branża motoryzacyjna wyhamuje. Widmo trudnych miesięcy

8
Podziel się:

Po rekordowym 2019 roku najbliższe miesiące mogą okazać się problematyczne dla branży motoryzacyjnej. Większość firm spodziewa się pogorszenia sytuacji.

Większość firm spodziewa się pogorszenia sytuacji na rynku.
Większość firm spodziewa się pogorszenia sytuacji na rynku. (Pixabay.com)

83 proc. firm produkcyjnych i 74 proc. spółek zajmujących się dystrybucją spodziewa się pogorszenia sytuacji branży w najbliższych miesiącach - pisze "Rzeczpospolita" opierając się na raporcie firmy doradczej KPMG i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).

– Na tak negatywną ocenę wpływ mogą mieć m.in. możliwe spowolnienie gospodarcze, nowe regulacje prawne oraz rosnące koszty pracy – powiedział dziennikowi Mirosław Michna, partner i szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce.

Sprzedaż samochodów w ubiegłym roku przyniosła rekordowe wyniki. Ponad 625 tys. nowych samochodów osobowych i lekkich dostawczych zarejestrowano w 2019 roku w Polsce. Ok. 555,6 tys. z nich to samochody osobowe. To rekord stulecia - o 4,4 proc. lepszy wynik od poprzedniego rekordu z 2018 roku.

Zobacz także: Jak zamienić cztery koła na dwa:

Ale prognozy na 2020 nie są już tak optymistyczne. Jak pisze "Rz", sprzedaż samochodów osobowych spadnie o ok. 5 proc., ceny nowych aut wzrosną nawet o kilkanaście tys. zł., pogłębi się też tąpniecie na rynku ciężarówek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
marcinek
4 lata temu
kaczyniak ma na hulejnodze smigac w kasku ss
😁
4 lata temu
Już Ford zrozumiał żeby sprzedawać auta i robotnikom muszą mieć możliwości sfinansowanie s w Polsce zarobki żebracze i chcą auta sprzedawać 😁😁😁
zibi54
4 lata temu
Branża samochodowa wyhamuje bo ceny samochodów są wzięte z sufitu. Nie dość, że nowe samochody z silnikami a raczej pseudo-silnikami od kosiarek są coraz gorzej wykonane to ich ceny w stosunku do zarobków są na poziomie lat 90-tych. Jeżeli dzisiaj za samochód grupy 'A' w miarę wyposażonego żąda się 55-65 tyś. pln to kogo na to stać przy dzisiejszych zarobkach. Niech producenci zejdą na ziemię a sprzedaż będzie rosła a nie spadała. Ale niestety chciwość i pogoń za największym zyskiem zaślepia.
bobo
4 lata temu
500+ zamiast dla dziecka to kupują sobie graty aby zaszpanować
Szyderca
4 lata temu
Auto to nie chleb ze co dzień jest potrzebny jak się kupi to parę lat się nie kupuje. ... Do tego jak milicja w takim tempie będzie zabierała pjjeszcze mniej będzie. Pojazdami jeździło i sprzedaż spadnie do tego. Sprzedaż części paliwa ubezpieczenia itd ....