Polska ma ośrodek wypoczynkowy w Bułgarii. Stoi pusty. MSZ potwierdza problem
Rządowy ośrodek pod Warną, który bułgarskie władze podarowały Polsce przed II wojną światową, od 2012 r. nie przyjmuje gości. Według szacunków, od tamtej pory jego utrzymanie kosztowało polskich podatników ok. 2 mln zł. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w komentarzu przesłanym money.pl wskazuje na problem prawny.
Polski Dom Wypoczynkowy znajduje się w uzdrowisku Święty Konstantyn i Święta Helena, 10 km na północny wschód od Warny. To uzdrowisko nad Morzem Czarnym. Jak podaje "Fakt", jego utrzymanie w ciągu ostatnich 12 lat kosztowało Polaków ok. 2 mln zł.
Ośrodek MSZ w Bułgarii stoi pusty. Problemem stan prawny działki
"Do czasu uregulowania stanu prawnego działki gruntu, na której posadowiony jest obiekt dawnego Polskiego Domu Wypoczynkowego w Warnie decyzje o inwestowaniu w obiekt, bądź o jego sprzedaży nie mogą zostać rozstrzygnięte. Kwestia stanu prawnego gruntu stanowi element negocjacji pomiędzy stroną polską a bułgarską w ramach tzw. pakietu nieruchomości dyplomatycznych" - informuje w komentarzu przesłanym money.pl resort spraw zagranicznych.
"Wykorzystanie i przyszłe rozporządzenie ww. nieruchomością jest uzależnione od dalszego przebiegu negocjacji" - dodaje MSZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głos Sikorskiego słyszalny w Europie? "Wątpię, żeby budził zachwyt"
Ośrodek w Bułgarii powstała w 1935 r. na ziemi, którą car Bułgarii Borys II podarował warszawiakom w dowód wdzięczności za pomoc przy usuwaniu skutków trzęsienia ziemi z 1928 r. Przed wojną kurort odwiedzało ok. pół tysiąca Polaków. Po wojnie natomiast służył urzędnikom rządowym.
Po upadku komunizmu ośrodek próbował przyciągnąć do siebie turystów komercyjnych. Ostatecznie jednak w 2013 r. zaprzestał działalności. W 2023 r. "Rzeczpospolita" relacjonowała, że Kancelaria Premiera chciała zainteresować Polskim Domem Wypoczynkowym pod Warną władze Warszawy, gdyż to one przed wojną dostały grunt. Miasto już jednak w 2013 r. oszacowało, że nie stać go na utrzymanie i remont nieruchomości.
W 2017 r. ośrodek przeszedł pod jurysdykcję MSZ w związku z likwidacją Ministerstwa Skarbu Państwa. Resort spraw zagranicznych podjął konsultacje z innymi resortami w sprawie dalszego zagospodarowania obiektu. Pojawił się jednak kolejny problem - niejasny status własnościowy.
Bułgaria jest zdania, że Polska ma prawo do użytkowania gruntu do momentu, w którym jest właścicielką znajdującego się na nim budynku. Dlatego też ambasada w Sofii podjęła korespondencję z lokalnymi władzami, aby doprecyzować uprawnienia. Jednak Bułgarzy uzależniają uregulowanie statusu prawnego ośrodka od podjęcia podobnych decyzji względem ich nieruchomości znajdujących się w Polsce.