Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Andrzej Prajsnar
|

Prąd będzie nadal drożał. To napędzi rozwój fotowoltaiki

37
Podziel się:

Długookresowe prognozy potwierdzają, że prąd nadal będzie drożał. Wzrosty cen energii elektrycznej powinny stanowić impuls do rozwoju fotowoltaiki, niezależnie od zmian przepisów.

Prąd będzie nadal drożał. To napędzi rozwój fotowoltaiki
Prąd nadal będzie drożał (Pixabay)

Dane Głównego Urzędu Statystycznego informują o wzroście kosztów energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wynoszącym aż 9,5 proc. (od grudnia 2020 r. do maja 2021 r.). Niestety, długookresowe prognozy potwierdzają, że prąd nadal będzie drożał.

Podwyżki jego cen będą stanowiły dodatkowy impuls dla rozwoju fotowoltaiki - nawet jeśli zmiany ograniczające opłacalność rozliczeń energii elektrycznej z instalacji PV wejdą w życie.

Zobacz także: Rewolucja w fotowoltaice. Koniec darmowego prądu?

Być może wzrośnie popularność mikroinstalacji fotowoltaicznych na blokowych balkonach. W tym przypadku przeszkodę stanowią jednak nieprecyzyjne przepisy.

Nie tylko rząd prognozuje podwyżkę cen energii elektrycznej

W ostatnim czasie krajowe media poświęcają dość dużą uwagę spodziewanym zmianom dotyczącym zasad rozliczania energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznych. Zainteresowanie tą kwestią jest spore, choć nie można jeszcze mówić o ostatecznych propozycjach ustawodawczych.

Wiele wskazuje na to, że rząd pod presją opinii publicznej zdecyduje się na wprowadzenie przejściowego rozwiązania i po pewnych korektach wydłuży okres obowiązywania obecnego systemu opustów. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza zwiększa m.in. niedawna wypowiedź wiceminister rozwoju, pracy i technologii.

Warto jednak pamiętać, że rozwiązania prawne to nie wszystko. Na perspektywy polskiej fotowoltaiki będą wpływać również ceny prądu.

W świetle ostatnich podwyżek opracowane wcześniej prognozy cen energii elektrycznej wydają się optymistyczne. Na przykład rząd w strategii "Polityka energetyczna Polski do 2040 r.” zakłada, że przez 10 lat (2020 r. - 2030 r.) energia elektryczna dla gospodarstw domowych podrożeje o 18 proc.

Faktyczne podwyżki mogą być większe po wliczeniu wpływu inflacji oraz ewentualnych zmian opłat przesyłowych. Warto dodać, że Instytut Energii Odnawialnej w latach 2021 - 2030 spodziewa się natomiast wzrostu hurtowej ceny prądu o mniej więcej 17 proc..

W przypadku paneli na balkonie mogą pojawić się problemy

Jeżeli podwyżki cen energii elektrycznej będą bardzo odczuwalne, a zasady rozliczeń dla właścicieli małych instalacji fotowoltaicznych pozostaną względnie korzystne, to wytwarzaniem prądu ze słońca mogą zainteresować się również właściciele mieszkań w blokach.

Już teraz na balkonach czasem montowane są małe instalacje fotowoltaiczne o mocy wynoszącej np. 0,5 kWp - 1,0 kWp. Wspomniane instalacje są relatywnie tanie, ale dotyczą ich dwa zasadnicze problemy.

Po pierwsze, nie każdy mieszkaniec bloku posiada odpowiednio duży balkon, który jest dodatkowo skierowany na południe.

Po drugie, obowiązujące przepisy nie przesądzają, czy właściciel mieszkania ma pełną swobodę gospodarowania na terenie balkonu. Problem stanowi bowiem sporny status balkonu lub logii jako ewentualnej części wspólnej budynku.

O rozbieżnościach w interpretacji przepisów dotyczących statusu balkonów, tarasów i loggi świadczą np. orzeczenia sądów o sygnaturach I ACa 17/18, I ACa 840/17, III CZP 10/08, II OSK 1245/14, I ACa 773/13 oraz I ACa 1638/16.

Jeżeli wspólnota mieszkaniowa uzna, że balkon stanowi część wspólną budynku, to do montażu instalacji fotowoltaicznej (PV) będzie potrzebna zgoda sąsiadów. Mogą oni np. obawiać się pożaru w razie niewłaściwego wykonania instalacji PV.

Najlepsze rozwiązanie dla bloku to wspólna instalacja PV

W związku z powyższym, wydaje się, że dla mieszkańców bloków optymalnym rozwiązaniem może być wspólna instalacja fotowoltaiczna umieszczona na dachu budynku.

Taka instalacja PV pośrednio wpływa na sytuację finansową mieszkańców bloku, ponieważ zmniejsza ona wydatki związane ze zużyciem prądu w częściach wspólnych.

Chodzi między innymi o oświetlenie korytarzy, którego koszty właściciele mieszkań ponoszą w ramach zaliczek na rzecz wspólnoty mieszkaniowej lub opłaty eksploatacyjnej ustalanej przez spółdzielnię.

Warto pamiętać, że zarządcy starszych budynków mogą wnioskować o specjalne dofinansowanie wspierające montaż wspólnej fotowoltaiki. Mowa o premii termomodernizacyjnej z Funduszu Termomodernizacji i Remontów.

Takie państwowe wsparcie wzrasta z 16 proc. do 21 proc. kosztów inwestycji jeśli oprócz termomodernizacji budynku dojdzie do montażu mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(37)
asfas
3 lata temu
to nie Dania, nikt nie zainwestuje tyle kasy, a zachwile sie zmieni przpisy. Po nowym roku bedzie spadek cen i to duzy, kto mial zalozyc to to zrobil i stracil. Zmainy beda potrzebne bo kasa musi byc skads wzieta. Brakuje dochodowego od wyprodukowanej energii. Firmy teraz naganiaja, ze nie bedzie taniej, jesli bedzie po 1 stycznia 50/50 to bedzie mniej na to chetnych takie fakty, mniej chetnych ceny leca i to znacznie 30% to pierwszy kwartal 2022.
uzi
3 lata temu
Nie rozumiem dlaczego nasz kraj całkowicie niszczy energetykę opartą na tanim surowcu, który jest na miejscu i starczy na długo i godzi się na płacenie cwaniakom za co2 gaz, który od wieków naturalnie występuje w powietrzu i jest potrzebny roślinom do życia.
Twój nick
3 lata temu
Powiedział ekspert co wiedział, a że byle co żre, byle co gada
fazer
3 lata temu
ciekawe co się zrobi z tymi panelami za dwadzieścia lat kto je będzie utylizował ,i kto wyłoży kasę
Tomasz
3 lata temu
Nikt już nie ufa rządowi, nie wiadomo czy za chwilę "po nocnej obradzie" nie zmienią się przepisy. Po co wydawać 20 tyś na inwestycje, która się zwraca za 10 lat a teraz po zmianach pewnie jeszcze dłużej. Wyższe ceny tylko sprawiają, że każdy się chwyta za portfele i przestaje wydawać pieniądze, to osłabi konsumpcje i zredukuje wpływy do budżetu państwa. Już teraz znam kilku ludzi, którzy posprzedawali napoczęte budowy domów, bo ceny biją rekordy wszech czasów !
...
Następna strona