Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|
aktualizacja

Premier powiedział, jakie kupił obligacje. "Zachęcałem i zachęcam"

34
Podziel się:

Premier poinformował, że kupił dwa typy obligacji. Pierwsze to 3-letnie obligacje oszczędnościowe oparte o WIBOR, a drugie - czteroletnie oparte o regułę, że w pierwszym roku jest oprocentowanie sztywne 1,3 proc., a potem oparte o wskaźnik inflacji. - W równych kwotach podzieliłem to po 2,3 mln - przekazał.

Premier powiedział, jakie kupił obligacje. "Zachęcałem i zachęcam"
Mateusz Morawiecki (East News, Marek Maliszewski/REPORTER)

W ostatnich dniach media informują, że premier Mateusz Morawiecki w ubiegłym roku kupił obligacje skarbowe za ponad 4,6 miliona złotych, które są korzystniej oprocentowane niż lokaty bankowe.

Szef rządu na kanale youtubowym Przygody Przedsiębiorców był pytany o zarzuty opozycji, że kupił obligacje, gdyż wiedział, że inflacja wzrośnie. Premier podkreślił, że nie jest jasnowidzem.

Ależ skąd miałem wiedzieć? Czy ja jestem jasnowidzem? Czy ktokolwiek na świecie przewidział to, co się dzieje w tym roku, w zeszłym roku? Każdy, kto się interesuje ekonomią, wie doskonale, że jest to po prostu niemożliwe. Każdy, kto się interesuje rzeczywistością, wie, że tylko jasnowidzowie - jeśli ktoś w nich wierzy - mogą takie rzeczy przewidywać - mówił premier.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rekordowa inflacja w Polsce. "Prezes Glapiński stracił wiarę w swoje słowa"

Premier powiedział, jakie kupił obligacje

Morawiecki wskazał, że kupił dwa różne typy obligacji. Pierwsze to były 3-letnie obligacje oszczędnościowe oparte o WIBOR, drugie to były czteroletnie obligacje oparte o regułę, że w pierwszym roku jest oprocentowanie sztywne 1,3 proc., a potem jest oparte o wskaźnik inflacji podawany za poprzedni okres. - W równych kwotach podzieliłem to po 2,3 mln - powiedział.

Bardzo zachęcałem, zachęcam i jeszcze raz będę zachęcał Polaków do kupowania polskich obligacji. One są bezpieczne, a przede wszystkim to jest też dobrze dla państwa polskiego, jeżeli Polacy kupują polskie obligacje - zwrócił uwagę.

- Mogłem teoretycznie inwestować gdzieś na giełdzie, spekulować, za granicą. Zainwestowałem w polskie obligacje, to chyba jest najlepsza inwestycja - ocenił Morawiecki.

Pytany, czy dywersyfikuje swój portfel inwestycji, premier powiedział:

To widać w moim oświadczeniu, nic więcej nie inwestuję, w żadne waluty, w żadne akcje, ani polskie ani zagraniczne.

- Nawet mi przez głowę nie przeszło w zeszłym roku, kiedy kupowałem polskie obligacje, że najbezpieczniejsza, najbardziej normalna, taka, do której zachęcam, inwestycja, może być przedmiotem takiego przewrotnego, można powiedzieć, wręcz perwersyjnego ataku. Zresztą słyszałem, że politycy opozycji też kupili obligacje - zauważył szef rządu.

Podziękował też wszystkim, którzy kupują polskie obligacje, ponieważ - jak przekonywał - "to jest dobrze dla Polski".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(34)
Daro
8 miesięcy temu
Tak dla wszystkich którzy "dokładnie" nie doczytali.... to: przez pierwszy rok(cały rok) czyli do niedawana jeszcze, oprocentowanie obligacji tych polityków wynosi 1,3%......
henry
10 miesięcy temu
Politycy opozycji też kupili takie same obligacje jak Morawiecki, ci z totalnej również, zajrzyjcie do do ich oświadczeń majątkowych które są jawne to się przekonacie że takich "Morawieckich" w totalnej jest bardzo dużo
Bogumił
2 lata temu
Ciekawe czy nie będzie greckiego scenariusza i oszukanie Polaków przez spłatę tylko części zainwestowanych w obligacje kasy. Grecy dostali tylko 50 procent swojej forsy.
Mantu
2 lata temu
Premier jasnowidz .szkoda ze wojny nie przwidział i tego by odejsc od rosyjskich złóż energii Troche dziwne ze zalokowal wszystkie oszczednosci .co jakby na tym stracil .nie mialby na chleb To jest śmiech .to są łotry
Miauu
2 lata temu
Ja kupiłem też te same obligacje inflacyjne, 4 letnie w zeszłe wakacje za 2,9mln i jakoś nikt mi cynku nie dał
...
Następna strona