Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Prezes NBP w Sejmie: wydatki na kredyty spadły o 7 mld zł

73
Podziel się:

NBP ograniczył wpływ pandemii na polską gospodarkę, przedsiębiorców i obywateli, m.in. poprzez obniżenie oprocentowania kredytów. Wydatki gospodarstw domowych i firm na obsługę kredytów zmniejszyły się dzięki temu o 7 mld zł w skali roku - ocenił prezes NBP Adam Glapiński, który w czwartek przemawiał w Sejmie.

Prezes NBP w Sejmie: wydatki na kredyty spadły o 7 mld zł
Adam Glapiński, prezes NBP na sali obrad Sejmu 22 lipca 2021 roku. (PAP, Tomasz Gzell)

- NBP jako jeden z pierwszych banków centralnych w Europie, także na świecie, prowadził działania, których celem było wsparcie polskiej gospodarki w obliczu pandemii – powiedział prezes NBP Adam Glapiński, prezentując w Sejmie sprawozdanie z działalności banku centralnego w ubiegłym roku.

Jakie działania miał na myśli prezes NBP? Przede wszystkim obniżenie stóp procentowych, które w trzech krokach zostały "ścięte” prawie do zera, aby zmniejszyć koszt kredytu i pobudzić gospodarkę w czasie kryzysu. Przypomnijmy jednak, że część ekonomistów miała wątpliwości, co do konieczności trzeciej obniżki.

Bank centralny kupował też na rynku wtórnym skarbowe papiery wartościowe oraz dłużne papiery wartościowe gwarantowanych przez Skarb Państwa. - W ramach tych operacji do końca czerwca 2021 roku skupiliśmy łącznie obligacje o wartości prawie 136 mld zł – przypomniał w Sejmie Glapiński.

Zobacz także: Wojna o polską świnię. "Co godzinę upadają 3 gospodarstwa"

Szef banku centralnego przypomniał też, że pod koniec ubiegłego roku w obliczu NBP dokonał interwencji na rynku walutowym, osłabiając złotego. Bank centralny twierdził wtedy, że zrobił to, aby ulżyć polskim eksporterom, jednak część ekspertów wskazywała, że chodziło raczej o zwiększenie zysku, jaki trafi do budżetu państwa. Bank centralny zasilił budżet państwa kwotą 7,4 mld zł z wypracowanego w ubiegłym roku zysku.

W ubiegłym tygodniu, podczas posiedzenia komisji sejmowej, wicedyrektor Departamentu Budżetu i Finansów NIK Jarosław Borowski ocenił, że osłabienie złotego do walut obcych, które w końcu 2020 roku było stymulowane przez NBP, może działać proinflacyjnie.

Jednym z zadań banku centralnego jest dbanie o to, aby ceny nie rosły zbyt szybko. Narzędziem do tego są stopy procentowe. Prezes NBP w Sejmie odniósł się więc także o wzrostu inflacji i powiedział to, co słyszeliśmy już wiele razy.

Glapiński zaznaczył, że inflacja jest przejściowa i odpowiadają za nią czynniki, niezależne od polityki monetarnej NBP, jak globalny wzrost cen surowców, wzrost opłat za wywóz śmieci i podwyżka cen prądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(73)
kenaj
3 lata temu
A ile inflacja ukradła zwykłemu Kowalskiemu przez złodziejską politykę NBP tego Glapiński nie wyliczył ?
Maac
3 lata temu
Inflacja jest niezależna od polityki monetarnej banków centralnych? A tani pieniądz trafiający na rynki przy zerowych stopach?
xxx
3 lata temu
Wydatki na kredyty???? WTF?
Malgosia
3 lata temu
1000 lat nie starczy na odbudowę tego kraju po tym rządzie
Abc
3 lata temu
Takiego oszusta to nawet za PO nie było - ten typ powinien stracić cały majątek i trafić do więzinia oprocentowanie 0,1 kredyty min 5 - to ile to 50x
...
Następna strona