Protest polskich rolników szkodzi Ukrainie? "Bezpośredni wpływ na zdolności obronne"
Wysoki rangą ukraiński urzędnik ostrzegł, że blokada granicy przez polskich rolników wpływa negatywnie na zdolność Ukrainy do obrony w sytuacji, gdy kraj oczekuje na dostawy niezbędne do walki z Rosją - informuje Bloomberg.
- Ma to bezpośredni wpływ na nasze zdolności obronne - stwierdził Serhij Derkacz, wiceminister infrastruktury, we wpisie na Facebooku. Odniósł się do blokady sześciu polsko-ukraińskich przejść granicznych.
Derkacz wyliczył, że prawie 3 tys. ciężarówek utknęło w oczekiwaniu na wjazd na Ukrainę, dodając, że po ukraińskiej stronie granicy nie ma takich kolejek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Protest rolników. "Naszej zgody nie ma i nie będzie"
Również wicepremier i minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow rozmawiał z szefem BBN Jackiem Siewierą o "niedopuszczalności blokady granicy, w tym transportu pasażerskiego".
Jak dodał, "takie akcje i przykłady nieludzkiego traktowania Ukraińców na granicy UE mogą być wykorzystane przez rosyjskie służby specjalne do podburzania sztucznego konfliktu między naszymi krajami".
"Oczekujemy konkretnych działań polskich kolegów, by nie dopuszczać do takich sytuacji i w ogóle rozwiązać (ten) problem" - oznajmił Kubrakow.
Jak odnajdujesz się w cyfrowym świecie? Weź udział w badaniu money.pl