Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Przesyłki z Chin. NIK nie pozostawia suchej nitki na systemie kontroli

127
Podziel się:

System kontroli przesyłek z Chin nawet nie tyle jest niewydolny, ile po prostu nie działa - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Świadomi tego są wszyscy, w tym fiskus, który rocznie kontroluje 1 proc. listów i 4 proc. paczek.

Przesyłki z Chin. NIK nie pozostawia suchej nitki na systemie kontroli
Przesyłki z Chin "zalewają" Polskę. (Getty Images)

Z opublikowanego niedawno raportu NIK wynika, że dynamika przyrostu korespondencji z Chin wynosi 10-15 proc. rocznie. W przełożeniu na liczby: do Polski z Państwa Środka co roku przybywa kilkanaście milionów przesyłek i paczek - podaje "Puls Biznesu".

Dziennik przypomina, że w przypadku, kiedy w środku znajduje się towar, odbiorca ma opłacić VAT. Od opłat celnych zwolnione są przesyłki o wartości do 150 euro.

Jednak z tytułu podatku VAT od chińskich przesyłek do budżetu wpływa rocznie kilkanaście milionów. Dzieje się tak głównie dlatego, że służby celno-skarbowe są "zalewane" przez przesyłki i nie są w stanie skontrolować całej korespondencji.

Zobacz także: Zobacz: Rynek mieszkaniowy zmienia się pod wpływem pandemii. "Widzimy ruch, który jest bardzo niebezpieczny"

Wiedzą o tym i chińscy sprzedawcy i polscy odbiorcy, którzy wspólnie bawią się ze służbami celnymi w kotka i myszkę. A w tej zabawie sprzyja im system kontroli. Z raportu NIK bowiem wynika, że pracownik Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego (MUCS) ma od 15 do 20 sekund na podjęcie decyzji, czy przesyłkę zatrzymać do dalszej kontroli, czy oddać listonoszowi.

Podejmuje ją na podstawie dołączonej do przesyłki informacji. A te często są niekompletne lub w ogóle ich nie ma. Jeżeli zatem dłużej by się zastanawiał, to zakorkowałby cały urząd, przez który dziennie przechodzi 30-50 tys. listów (85 proc. obrotu pocztowego).

Ile zatem przesyłek jest kontrolowanych? NIK podaje, że w badanym okresie - przez cały rok 2018 i pierwszą połowę roku 2019 - celnicy zweryfikowali zawartość tylko 4 proc. paczek i tylko 1 procent przesyłek listowych.

NIK wskazuje również, że do rozwiązania problemu potrzebna jest informatyzacja systemu poboru podatku od przesyłek handlowych z Chin - tłumaczy "PB".

Raport "Nadzór nad przywozem spoza UE przesyłek pocztowych i kurierskich o niskich wartościach" jest dostępny na stronach NIK.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(127)
sfg
3 lata temu
Miliardy mniej do ukradzenia!! Olaboga!!!
mrMango
3 lata temu
Taa, beda zbierac Vat, a Sasin jednym podpisem przep...li
Nasz kraj to ...
3 lata temu
Chińskie, czyli nasze: Coraz więcej firm przenosi produkcję do Chin NET publikacja 2005-06-11 08:20
Ucisk podatko...
3 lata temu
Rodzime robocze rzeczy przemysłowe bez dowolnego chińskiego wsadu NIE ISTNIEJĄ...
Ważne są jedn...
3 lata temu
Chiny są /elektronicznym tygrysem/, swoiście interpretującym swobody obywatelskie, które na świecie stają się czymś coraz bardziej abstrakcyjnym...
...
Następna strona