Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Przewodniczący KNF zarobi więcej niż prezydent i szef rządu. "Cicha podwyżka od premiera"

Podziel się:

Od maja Jacek Jastrzębski przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, będzie zarabiać dwa razy tyle, ile dostawał do tej pory. Taki jest efekt zmian w przepisach wprowadzonych przez rząd - pisze dziennik "Fakt". I nazywa to "cichą podwyżką od premiera".

Przewodniczący KNF zarobi więcej niż prezydent i szef rządu. "Cicha podwyżka od premiera"
Premier podpisał rozporządzenie, które podwaja wynagrodzenie szefa KNF (East News, Andrzej Iwanczuk REPORTER, Arkadiusz Ziolek, Wojciech Strozyk REPORTER)

1 maja weszły w życie przepisy zmieniające zasady wynagradzania przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. To instytucja, która nadzoruje działanie banków, firm ubezpieczeniowych i rynku kapitałowego. Jak wylicza "Fakt", dotychczas przewodniczący KNF zarabiał około 33 tys. zł brutto miesięcznie.

Jego wynagrodzenie było uzależnione od kwoty bazowej, ogłaszanej co roku w ustawie budżetowej. Obecnie wynosi ono 1789,42 zł. Zasadnicza pensja przewodniczącego KNF to kwota bazowa pomnożona razy 6,2, a do tego 3,6 tys. zł dodatku funkcyjnego i comiesięczna nagroda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spór banków z frankowiczami. Na to trzeba zwrócić uwagę

Zmiany w wynagrodzeniu szefa KNF. Jest rozporządzenie

Co się zmieni? Dziennik przeanalizował zapisy rozporządzenia z 27 kwietnia, podpisanego przez premiera Mateusza Morawieckiego. Zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw 4 maja.

Teraz pensja szefa KNF ma zależeć nie od kwoty bazowej (która od kilku lat jest zamrożona), ale od przeciętnego wynagrodzenia. I tak, sama zasadnicza płaca wyniesie ok. 72 tys. zł. Do tego dojdzie jeszcze nagroda roczna w wysokości 120 proc. miesięcznej pensji, zostanie jednak wypłacona dopiero w grudniu - czytamy.

"Premier dał swojemu koledze podwyżkę. Z 11 tys. do 80 tys. zł miesięcznie. Tyle od maja będzie zarabiał szef KNF. 1 milion złotych rocznie. Szok!" - napisał na Twitterze poseł KO Sławomir Nitras.

"To nie jest dużo, jednak...". Ekonomista komentuje pensję szefa KNF

Komisja Nadzoru Finansowego nie jest finansowana z budżetu państwa. Koszty nadzoru pokrywane są z wpłat nadzorowanych instytucji, w tym banków. Ekonomista Marek Zuber w rozmowie z "Faktem" wskazuje na dwie strony medalu.

Jeśli patrzymy na odpowiedzialność i wiedzę, jaką trzeba mieć na takim stanowisku, to w porównaniu do stawek rynkowych te 70 tys. zł nie jest dużo. Jednak cały czas mówimy o urzędniku państwowym i jego wynagrodzenie powinno być powiązane z płacami w administracji państwowej. Tymczasem szef KNF teraz będzie zarabiać dużo więcej niż prezydent czy premier - powiedział.

Dziennik wylicza, że pensja prezydenta RP to około 30 tys. zł, premiera - 20,5 tys. zł bez dodatków stażowych. Dodaje jednak, że po podwyżce przewodniczący KNF i tak będzie zarabiać mniej niż prezes Narodowego Banku Polskiego. "Miesięczna pensja prof. Adama Glapińskiego to 47,2 tys.zł, do tego dochodzą jeszcze wypłacane raz na kwartał wysokie nagrody. W 2022 r. prezes banku centralnego zarobił 1,3 mln zł" - czytamy.

KNF komentuje

Jak wskazuje w komentarzu dla money.pl rzecznik KNF Jacek Barszczewski, decyzje podejmowane przez szefa Komisji i jego zastępców, jako kierujących pracami Urzędu KNF, "wymagają specjalistycznej wiedzy i doświadczenia z uwagi na bardzo wysoki poziom skomplikowania procesów zachodzących na rynku finansowym". Decyzje te - czytamy dalej - są obciążone olbrzymią odpowiedzialnością osobistą. "Należy także wskazać na konsekwentnie zwiększający się zakres właściwości Urzędu KNF i Komisji" - podkreśla Barszczewski.

W komentarzu zwrócono uwagę, że wynagrodzenia przewodniczącego KNF oraz jego zastępców odstawały dotychczas drastycznie od wynagrodzeń, jakie są wypłacane w komercyjnym sektorze finansowym, nadzorowanym przez KNF. "Przez szereg ostatnich lat podstawowe parametry dot. wynagrodzeń kierownictwa KNF nie były praktycznie zmieniane" - czytamy.

Jacek Jastrzębski. Kim jest przewodniczący KNF?

Jacek Jastrzębski stoi na czele Komisji Nadzoru Finansowego od 2018 r. Jest doktorem habilitowanym nauk prawnych i wykładowcą akademickim. Przed objęciem państwowej posady pracował w PKO BP. Na stanowisku szefa KNF zastąpił Marka Chrzanowskiego, który odszedł po skandalu dotyczącym banku Leszka Czarneckiego.

Komisja Nadzoru Finansowego sprawuje nadzór nad sektorem bankowym, rynkiem kapitałowym, ubezpieczeniowym, emerytalnym, nadzór nad instytucjami płatniczymi i biurami usług płatniczych, instytucjami pieniądza elektronicznego oraz nad sektorem kas spółdzielczych. Nadzór nad działalnością Urzędu KNF sprawuje Prezes Rady Ministrów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl