Nowa obietnica może stać się wyborczym hitem. Zaczął Biedroń

Robert Biedroń obiecuje autobus w każdej gminie i bezpłatne przejazdy dla dzieci. PSL też kusi pekaesem w każdej miejscowości. Na Dolnym Śląsku już uruchomiono pierwszą w Polsce bezpłatną linię łączącą powiaty. Polacy mogą tylko zyskać dzięki autobusom na sztandarach wyborczych.

Robert Biedroń obiecał dostępny dla każdego transport publiczny i darmowe przejazdy dla dzieci.
Źródło zdjęć: © WP.PL
Krzysztof Janoś

- Mam nadzieję, że jeszcze częściej transport publiczny będzie się pojawiał w kampanii. Wierzę, że na obietnicach się nie skończy, bo ludzie chcą korzystać z efektywnego transportu zbiorowego. Polacy jeżdżą po świecie i widzą, że to znakomita alternatywa dla samochodów - mówi money.pl dr Łukasz Zaborowski, ekspert w dziedzinie transportu i rozwoju regionalnego z Instytutu Sobieskiego.

Jak podkreśla nasz rozmówca, w dużych miastach to jedyna droga do zapanowania nad korkami. Jednak również w najmniejszych miejscowościach zapewnienie dostępności autobusu czy pociągu może być opłacalne.

Mastercard chce poprawić transport w polskich miastach. Liczy na wdrożenie rozwiązań z Londynu

- Niektórzy wątpią, by na wsiach i małych miasteczkach miał on ekonomiczne uzasadnienie. Liczne badania dowodzą jednak, że dobrze zorganizowany, atrakcyjny i wykorzystywany jest tańszy od inwestycji w infrastrukturę sprzyjającą samochodom - wyjaśnia Zaborowski.

Przeczytaj także: Darmowe bilety dla uczniów

Wierzą w to na Dolnym Śląsku. To tu właśnie uruchomiono pierwszą w Polsce bezpłatną linię autobusową łączącą dwa powiaty (Chocianów - Lubin). Nie jest to też ostatnie słowo samorządowców. Zapowiadają regionalną sieć darmowych autobusów. Już teraz za darmo jeździ się tam w powiatach polkowickim i lubińskim, nie trzeba też płacić za autobusy w pobliskim Jaworze, Złotoryi i Bolesławcu.

Darmowa sieć lokalnych autobusów

- Wiele inwestycji powstaje dzięki środkom unijnym. Dla lepszej komunikacji budujemy nowe drogi i obwodnice, kupujemy nowoczesne pociągi, przejmujemy linie kolejowe, aby je rewitalizować i na nowo przywracać do ruchu. Wszystko to sprawia, że Dolny Śląsk staje się regionem dobrze skomunikowanym - mówi Michał Nowakowski, rzecznik marszałka woj. dolnośląskiego.

Robert Biedroń też wie, jak ważna dla wyborców jest powszechna, tania i sprawna komunikacja. Polityk podczas konwencji założycielskiej Wiosny obiecał dostępny dla każdego transport publiczny i darmowe przejazdy dla dzieci.

W czwartkowym wywiadzie dla "Faktu" Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, też uderza w tę wrażliwą nutę.

- PSL stawia sprawę jasno: najpierw "co", potem "kto" – najpierw program, potem ludzie. Prezentujemy konkrety: emerytura bez podatku, skrócenie kolejek do lekarzy, pekaes w każdej gminie - mówi szef ludowców.

Co niezwykle istotne, te obietnice mogą przynieść korzyści gospodarce i budżetowi państwa. Nie ma tu znaczenia fakt, że transport zbiorowy, podobnie jak i na całym świecie, jest w Polsce dotowany.

Polską druga Szwajcarią?

- Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że państwo dokłada też do transportu samochodami osobowymi. Koszty budowania dróg, które pomieszczą wszystkie auta, infrastruktury, parkingów, koszty wypadków czy obciążenia środowiska to potężne pieniądze. Badania wykazują, że całe społeczeństwo ponosi 3/4 kosztów związanych z tym, że ktoś jeździ samochodem - przekonuje Łukasz Zaborowski.

Ekspert zaznacza jednak, że jest przeciwny promowaniu bezpłatnego transportu. W jego ocenie jest on nieefektywny na dłuższą metę. Wyjęcie transportu spod rachunku ekonomicznego powoduje, że nie dba się o jego jakość, a ta jest kluczowa, by ludzie chcieli z niego korzystać.

- Barierą wcale nie jest koszt, bo samochód jest droższy, a jednak ludzie nie przesiadają się na transport zbiorowy. Będą to robić, kiedy przystanki będą gęsto rozsiane po kraju, czas oczekiwania nie będzie długi i szybko dotrą do celu - wskazuje ekspert.

Wzorem może być Szwajcaria. Tam przystanek nie może być oddalony od większego skupiska więcej niż kilkaset metrów. Częstotliwość pojawiania się autobusów czy szynobusów też jest na tyle atrakcyjna, by podróżujący mógł w miarę szybko - dzięki węzłom komunikacyjnym - dotrzeć do każdego zakątka kraju. To oczywiście kosztuje, ale opłaca się gospodarce, jeżeli ludzie z tego masowo korzystają.

- Nic, co dobre, nie jest tanie. Warto widzieć dalszą perspektywę. Jeżeli chodzi o transport zbiorowy, są nią potężne oszczędności dla całej gospodarki. Sprawna komunikacja to też większa mobilność, to z kolei ma zbawienny wpływa na rynek pracy i życie społeczne - podsumowuje dr Łukasz Zaborowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
LOT przejmie inną linię? "Łakomych kąsków zostało niewiele"
LOT przejmie inną linię? "Łakomych kąsków zostało niewiele"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę