Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Puchar Polski w siatkówce bez kibiców. Zagumny chce odszkodowania. Rząd na razie nie pomoże

28
Podziel się:

- Sprzedaliśmy bilety na finałowe mecze za pół miliona złotych, teraz nie dostaniemy złotówki - mówi money.pl Paweł Zagumny, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. I dodaje, że liczy teraz na jakąś pomoc państwa. Reakcja resortu sportu jest jednak jednoznaczna.

Paweł Zagumny liczy na pomoc państwa. Jednak ministerstwo na razie takich planów nie ma.
Paweł Zagumny liczy na pomoc państwa. Jednak ministerstwo na razie takich planów nie ma. (PAP, Leszek Szymański)

W obawie przed koronawirusem rząd odwołał nie tylko zajęcia w szkołach i na uczelniach, a także wszelkiego rodzaju imprezy, gdzie skupiała się duża publiczność, w tym imprezy sportowe.

Prezes Polskiej Ligi Siatkówki mówi w rozmowie z money.pl, że oznacza to dla organizacji gigantyczne straty.

- Odwołanie udziału publiczności w trakcie jednego weekendu finałów Pucharu Polski w Katowicach to dla nas strata prawie pół miliona złotych. Sprzedaliśmy wszystkie bilety na finał, 8 tysięcy - mówi szef PLS. Teraz Liga pieniądze za bilety zwraca. Bo choć rozgrywki się odbędą, to bez udziału publiczności na trybunach.

Galerie handlowe do zamknięcia? Szumowski: duża przestrzeń, nie jest aż tak groźnie. Obejrzyj wideo:

- A więc z biletów nie dostaniemy ani złotówki - mówi nam Zagumny.

Obawia się jednak, że to wcale nie koniec problemów. - W zależności od klubu i wielkości hali każdy mecz bez udziału publiczności to straty od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Czasem nawet więcej - dodaje Paweł Zagumny. Podkreśla, że poza stratami finansowymi mecze bez udziału publiczności to też kłopot wizerunkowy dla ligi.

- Liczymy, że w tej sytuacji władze państwowe spojrzą na sytuację świata sportu ze zrozumieniem dla naszych klubów i wesprą w tej niezwykle trudnej sytuacji, podobnie jak inne branże czy przedsiębiorców - apeluje.

Ministerstwo: na razie takich planów nie ma

Skontaktowaliśmy się więc z resortem sportu i zapytaliśmy, czy przewidziane są jakieś rekompensaty dla czołowych polskich lig. Ministerstwo jednak nie ma dobrych informacji dla szefa PLS.

- W tej chwili nie ma takich planów - mówi money.pl Agnieszka Roszkiewicz, rzeczniczka Ministerstwa Sportu. I apeluje do Ligi o zrozumienie, podkreślając, że przecież "zdrowie kibiców jest najważniejsze".

Resort sportu jednak zapewnia, że będzie pomagał organizacjom sportowym w pewnym zakresie. Mają być przyznawane na przykład dotacje na zagraniczne szkolenia, które rozpoczęły się jeszcze przed wydaniem rekomendacji rządowych, by takich spotkań już nie organizować.

A czy niesprzedane bilety to też kłopot dla innych lig? Bartosz Orzechowski, manager ds. komunikacji piłkarskiej PKO Ekstraklasy, mówi money.pl, że decyzję rządu o odwołaniu imprez masowych rozumie.

- Dotychczas ten temat [ewentualnej pomocy od rządu] nie był w ogóle u nas rozpatrywany - mówi. Jednak podkreśla, że "sytuacja jest dynamiczna" i że temat na spotkaniach władz Ekstraklasy może się pojawić.

Jeszcze inną drogą poszli organizatorzy najważniejszych spotkań piłki ręcznej. - PGNiG Superligi i PGNiG Superligi Kobiet zostały zawieszone do odwołania - czytamy w komunikacie.

- Decyzja ta podyktowana jest troską o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników biorących udział w rozgrywkach, sztabów szkoleniowych oraz wszystkich pracowników klubów zaangażowanych w organizację meczów - dodają przedstawiciele PGNiG Superligi. W biurze prasowym słyszymy, że tam temat ewentualnych rządowych odszkodowań też jeszcze się nie pojawił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

(( video_player https://wideo.wp.pl/mid,2049849,klip.html true #adv=1#

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
Papuas
4 lata temu
Mistrzu ty trochę pomyśl
Boogie
4 lata temu
W główce się poprzewracało. Szkoda komentować.
Toto zizio
4 lata temu
Facet pewnie ma gorączkę i nie rozumie sytuacji.
dj
4 lata temu
a ja chcę odszkodowanie za te całe sianie paniki w mediach publicznych. Tylko odbije się to na naszym zdrowiu psychicznym i co? Kogoś to obchodzi?
Fanka
4 lata temu
Jestem kibicem siatkowki, kazdy relacjonowany mecz plus ligii i ligii mistrzow obejrzalam ale jak mozna w obecnej, do konca "nie rozwinietej" sytuacji zagrazajacej zdrowie i zycie zarowno zawodnikow jak i wspanialych kibicow wysowac tego typu zadania. Z calym szcunkiem do Panskich osiagniec w moich oczach stracil Pan wszystko!!!!
...
Następna strona