"Putin nie jest samobójcą". Ekspertka: dla Moskwy Teheran to pionek

- Rosja nie pomaga Iranowi, bo prezydent Władimir Putin jest oportunistą, a nie samobójcą i nie podejmie ryzyka bezpośredniej konfrontacji z USA na rzecz Teheranu - oceniła w komentarzu dla PAP Zineb Riboua z amerykańskiego think tanku Hudson Institute.

Archiwum zagraniczne East News 2025-05
(COMBO) This combination of pictures created on May 19, 2025 shows President Donald Trump (L) on the phone on January 28, 2017 in Washington, and Russia's President Vladimir Putin (R) on the phone Moscow on December 27, 2023. US President Donald Trump will hold a phone call with Russia's Vladimir Putin on May 19, 2025 as part of his long-running effort to end the war set off by Moscow's 2022 invasion of Ukraine. (Photo by Drew ANGERER and Gavriil GRIGOROV / various sources / AFP)
DREW ANGERERRosja nie pomaga Iranowi, bo nie samobójcą - uważa Zineb Riboua z amerykańskiego think tanku Hudson Institute
Źródło zdjęć: © East News | DREW ANGERER
Katarzyna Kalus

Prezydent USA Donald Trump "wie, że liczenie na przyjaźń z Republiką Islamską to mrzonka", a dopóki u władzy jest ajatollah Ali Chamenei i Korpus Strażników Rewolucji, Iran pozostanie wrogo nastawiony do Ameryki, Izraela i w ogóle Zachodu - podkreśliła analityczka. Według niej amerykańskie uderzenie na obiekty nuklearne w Iranie było "pokazem siły", a nie "utorowaniem ścieżki ku pojednaniu".

Ekspertka zaznaczyła, że rozmowy o odprężeniu nie wpisują się w strategię Trumpa, w ramach której "wywieranie maksymalnego nacisku, dokładne uderzenia i silne odstraszanie stanowią jedyny sposób na konfrontowanie się z reżimem, zbudowanym na skandowaniu "Śmierć Ameryce" i chcącym zetrzeć Izrael z powierzchni Ziemi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z małej wsi do wielkiego biznesu - historia Rafała Brzoski w Biznes Klasie

Zdaniem ekspertki waszyngtońskiego think tanku istnieje ryzyko nawrotu eskalacji przemocy między Izraelem i Iranem, jednak Izrael pokazał - przy wsparciu USA - że jest w stanie zaatakować irański rdzeń infrastruktury nuklearnej i wyeliminować ważnych dowódców nawet w Teheranie. Nie wykluczyła, że Teheran może próbować przeprowadzić "symboliczny odwet", jednak koszty eskalacji stały się dla niego ewidentne.

Wsparcie Trumpa dla Izraela i gotowość do użycia siły przypomniały Iranowi, że "dalsza agresja nie przyniesie zysków, lecz tylko zniszczenia". - Może dojść do wybuchu przemocy, ale irański apetyt na konfrontację na pełną skalę zmalał dzięki presji - oceniła Riboua, która specjalizuje się m.in. w zaangażowaniu Chin i Rosji na Bliskim Wschodzie.

W ocenie analityczki amerykański atak na irańskie obiekty nuklearne był ostrzeżeniem dla Chin i Rosji, bo przypomniał im, że Trump jest gotowy do "zdecydowanych i jednostronnych działań w obronie amerykańskich interesów". Dla Pekinu, który wspiera irańską branżę naftową i rozbudowę przemysłu zbrojeniowego, był to sygnał, że inwestowanie w reżimy wiąże się z ryzykiem. Z kolei dla Moskwy był to znak, że jej regionalne wpływy wywierane za pośrednictwem Iranu są kruche.

- Nie zapominajmy też, że Rosja i Chiny nie pomogły Iranowi, gdy był w potrzebie i w ten sposób wysłały sygnał swoim partnerom w antyzachodniej osi, takim jak Korea Północna, Mali, Burkina Faso, Niger, że nie można na nich wcale polegać - kontynuowała ekspertka.

Ekspertka: dla Rosji Teheran to pionek a nie partner

Według niej pomoc Rosji dla Iranu może ograniczać się do "wsparcia retorycznego" i niewielkiego wsparcia logistycznego. Oceniła, że Moskwa "nie podejmie ryzyka bezpośredniej konfrontacji z USA na rzecz Iranu".

Putin jest oportunistą, a nie samobójcą. Analityczka Hudson Institute zaznaczyła, że ostatnie wydarzenia ujawniły granice rosyjskiego sojuszu z Iranem, który ma charakter transakcyjny, a nie ideologiczny. Moskwa postrzega Teheran jako pionka, który stawia wyzwanie USA, a nie jako partnera, którego należy bronić kosztem rosyjskich interesów - podkreśliła Riboua.

W ocenie ekspertki dzięki zbombardowaniu przez USA irańskich obiektów nuklearnych świat "zdecydowanie" stał się bezpieczniejszy. Ataki "zniszczyły kluczowe elementy irańskiego programu nuklearnego, przywróciły odstraszanie i przypomniały reżimom, że USA pozostaje najsilniejszym graczem w regionie" - wyliczyła.

- Świat stał się bezpieczniejszy nie dzięki temu, że zwyciężyła dyplomacja, ale dlatego, że siła została wykorzystana w sposób skuteczny i zdecydowany. Polityka ustępstw, praktykowana przez poprzednie administracje, jedynie rozzuchwaliła Teheran, Moskwę i Pekin - podsumowała ekspertka konserwatywnego ośrodka.

Atak USA na Iran. Trwa rozejm

Izrael rozpoczął 13 czerwca naloty na cele nuklearne i militarne w Iranie, twierdząc, że jest on o krok od zbudowania broni jądrowej. W nocy z 21 na 22 czerwca siły USA zaatakowały trzy obiekty programu atomowego w Iranie - w Fordo, Natanz i Isfahanie. Od wtorku utrzymuje się ogłoszony przez USA rozejm między Iranem i Izraelem.

Prezydent USA Donald Trump zapewnia, że amerykańskie uderzenia "całkowicie i totalnie unicestwiły" irańskie obiekty nuklearne. Podkreśla, że zapasy wzbogaconego uranu nie zostały wywiezione ze zbombardowanego ośrodka.

Jednocześnie w piątek zapowiedział, że bez wahania ponownie zbombarduje Iran, jeśli okaże się, że będzie miał nadal zdolność do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na uzyskanie broni jądrowej. Sam szef MSZ Iranu Abbas Aragczi przyznał w wywiadzie dla irańskiej telewizji publicznej, że irańskie obiekty nuklearne "poważnie ucierpiały" w wyniku amerykańskich nalotów.

Według szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafaela Grossiego atak USA na trzy irańskie ośrodki jądrowe poważnie je uszkodził, ale nie zniszczył ich całkowicie. Dodał, że w ciągu kilku miesięcy Iran może ponownie zacząć proces wzbogacania uranu.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Senat mówi "nie" kandydatce Karola Nawrockiego do Rady Fiskalnej
Senat mówi "nie" kandydatce Karola Nawrockiego do Rady Fiskalnej
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Tyle ma kosztować prąd z atomu
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują już żadnego departamentu
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl