Rosja cofnęła się do poziomu z lat 70. Eksport gazu do Europy leci w dół
Eksport rosyjskiego gazu do Europy spadł do poziomu z początku lat 70. - komentuje w środę portal Moscow Times, powołując się na obliczenia agencji Reutera. Wynika z nich, że do końca roku państwowy koncern Gazprom przepompuje na zachód zaledwie 16 mld m sześc. tego surowca.
Od stycznia do czerwca 2025 roku rosyjski monopolista gazowy przepompował do europejskich klientów 8,33 mld m sześc. gazu ziemnego - obliczył Reuters na podstawie dziennych statystyk z TurkStream (dawniej Turkish Stream), ostatniego działającego gazociągu biegnącego do Europy.
Oznacza to, że w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku eksport Gazpromu do Europy, która była niegdyś jego największym rynkiem zbytu, spadł o kolejne 47 proc., a do końca roku ledwo uda mu się przekroczyć 16 mld m sześc. To mniej, niż sama Polska zużywa w ciągu roku (niecałe 20 mld m sześc. w 2024 roku).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z małej wsi do wielkiego biznesu - historia Rafała Brzoski w Biznes Klasie
Dla porównania: w 1975 r. ZSRR pompował do Europy 19,3 mld m sześc. gazu, ale już w 1980 r., po zawarciu dużego kontraktu z Niemcami, było to już 54,8 mld. Przed wojną z Ukrainą eksport Gazpromu do Europy osiągnął w szczytowym momencie 200 mld m sześc., ale od tego czasu spadł 12-krotnie.
Wolny rozbrat z LNG
Po tym, jak Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku, Unia zaczęła odcinać się od błękitnego paliwa sprowadzanego gazociągami z Rosji. W przypadkach niektórych krajów Moskwa sama zakręcała kurek. Dziś z gazociągowych dostaw korzystają w UE tylko Słowacja i Węgry. Inaczej wygląda sprawa ze skroplonym gazem LNG, transportowanym tankowcami, którego znaczne ilości wciąż płyną do unijnych krajów. UE chce jednak skończyć i z tym, zapowiadając, że całkowicie zrezygnuje z rosyjskiego gazu do 2027 roku.
W zeszłym roku produkcja Gazpromu wyniosła 416,19 mld m sześc., z czego jednak w kraju i za granicą sprzedano tylko o 355,23 mld. W rezultacie Gazpromowi pozostało ok. 60 mld m sześc. niesprzedanego gazu, mniej więcej tyle, ile rocznie produkują Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Gazprom nie ma odbiorców, którzy mogliby przejąć nadmiar gazu. Prowadzący do Chin gazociąg Siła Syberii zrekompensuje tylko jedną piątą utraconych wolumenów, a wieloletnie negocjacje w sprawie budowy nowego gazociągu spełzły na niczym.
Co zrobić z nadmiarem gazu
Urzędnicy i kadra zarządzająca firmy szukają sposobów na wykorzystanie nadmiaru gazu, ale nie widzą jeszcze rozwiązania. Ministerstwo Rozwoju Dalekiego Wschodu Rosji proponuje wykorzystać go do zasilania centrów danych i projektów sztucznej inteligencji, a Ministerstwo Energii – do wsparcia przemysłu węglowego, który potrzebuje elektrowni gazowych w pobliżu kopalń.
Oznacza to ogromne problemy dla Gazpromu. Według własnych obliczeń spółki w latach 2025–2034 z powodu braku możliwości eksportowych straty sięgną 15 bilionów rubli - poinformował portal na podstawie doniesień brytyjskiego dziennika "Financial Times".