Rostowski o programie 500+: do zrobienia, pod warunkiem, że utrzyma się wzrost gospodarczy
PiS próbuje ukraść pomysł, który jest częścią naszego programu już od trzech lat - stwierdził były minister finansów w TVN24. Rostowski stwierdził też, że w żadnej innej partii nie ma tylu "niezdeklarowanych gejów".
- Mówiliśmy, że każde dziecko jest równe, pierwsze dziecko też się liczy - powiedział Rostowski w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24. - Z taki kosztami trzeba się uporać - dodał.
Były minister finansów w rządzie Donalda Tuska wyjaśnił, że "w nachodzącej kadencji gospodarka będzie mogła się z tym uporać, jeżeli będzie zarządzana przez odpowiedzialną, gospodarczo kompetentną i nieskorumpowaną ekipę, jaką jest PiS".
Zapytany, czy teraz są warunki budżetowe do wprowadzenia 500+ na pierwsze dziecko, Rostowski odpowiedział, że "to będzie bardzo trudne, ale jest to do zrobienia po warunkiem, że podtrzyma się wzrost gospodarczy, zwiększy się inwestycje".
Obejrzyj: Dwa przesłuchania Rostowskiego na komisji ds. VAT
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki przypomniał Rostowskiemu, że eksperci PO straszyli deficytem 100 mld zł w 2018 r., a okazał się dziesięciokrotnie niższy. - Można się tylko cieszyć - odpowiedział.
- Jak człowiek po litrze wódki wsiada do samochodu, pojedzie sobie 50 km i się nie rozwali, nie zabije siebie i innych, to nie znaczy, że trzeba wypić litr wódki przed tym, jak się wsiądzie do samochodu - wyjaśnił. - PiS miał wyjątkowe szczęście - dodał.
Rostowski odniósł się też do kwestii deklaracji LGBT+, którą atakuje PiS. - Nie ma innej partii, w której jest więcej niezdeklarowanych gejów, niż PiS. I to na najwyższych szczeblach partii" - stwierdził polityk PO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl