Różne ceny tego samego produktu w dwóch Biedronkach. Sieć się tłumaczy
Klienci Biedronki odnotowują, że te same produkty mogą różnić się ceną w dwóch innych sklepach na terenie jednego miasta. Podają przykłady, gdzie i w jakiej cenie znaleźli dany artykuł. Głos w tej sprawie zabrała już sama sieć. Wytłumaczyła, skąd mogą się brać różnice w cenach.
O sprawie pisze jaw.pl, lokalny portal z Jaworzna. Jego dziennikarze pochylili się nad tematem po tym, jak zaalarmował ich jeden z czytelników. Jak stwierdził, w mieście są "tańsze i droższe Biedronki". W niektórych punktach takie produkty, jak np. śmietana 30 proc. lub rukola można kupić taniej.
Różne ceny tych samych produktów w Biedronkach
Dziennikarze sprawdzili w dyskontach sieci w Jaworznie, czy rzeczywiście istnieje podział na "tańsze i droższe" punkty. Poszli do sklepów 6 marca i zerknęli m.in. na wspomnianą śmietanę i rukolę.
I tak śmietana Primo 30 proc. Zott 200g w dzielnicy Szczakowej w Jaworznie kosztowała 4,14 zł, ale już w placówce blisko Urzędu Skarbowego – 3,89 zł. Różnica zatem na tym samym produkcie wynosi 25 groszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Większość osób, które zamawiają jedzenie, nie interesuje się, skąd ono przyjeżdża. Tego nie biorą pod uwagę
Natomiast rukola w pierwszym sklepie kosztowała 5,49 zł, a w drugim – 3,99 zł. Różnica zatem jest spora i wynosi aż 1,50 zł.
Jak tłumaczy to Biedronka?
Portal jaw.pl zwrócił się do sieci sklepów z prośbą o wyjaśnienie, skąd biorą się takie różnice w cenie. Oto jak tłumaczy to firma:
Sieć Biedronka co do zasady prowadzi jednolitą politykę cenową na terenie całego kraju, która zakłada codzienne oferowanie klientom produktów ze wszystkich kategorii produktowych w najkorzystniejszych cenach w Polsce. Jednocześnie, jako firma dbająca o konkurencyjność na lokalnych rynkach, dopuszczamy możliwość wprowadzenia dodatkowych obniżek na poszczególne produkty, jeśli jest to korzystne dla naszych klientów. Tego typu decyzje są podejmowane w oparciu o lokalne uwarunkowania, poziom konkurencji oraz potrzeby naszych klientów, i z zasady obowiązują przez określony czas – czytamy w odpowiedzi.
A zatem mimo że polityka cenowa sieci jest jednolita, to jednak dopuszcza ona promocje dostępne wyłącznie w części sklepach. Tym tłumaczyć trzeba zjawisko "tańszych i droższych Biedronek".
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.