Są młodzi, nie uczą się i nie pracują. W Polsce znów ich przybywa? [ANALIZA]

W ubiegłym roku zatrudnienie młodych osób nad Wisłą zmalało najbardziej od 15 lat, wyraźnie bardziej niż ich populacja. W rezultacie po latach spadków zwiększyło się grono młodych osób, które się nie uczą i nie pracują, tzw. NEET-ów. W tym roku rynek pracy jest już bardziej łaskawy dla osób na początku drogi zawodowej.

Osłabienie koniunktury na rynku pracy w ostatnich kwartałach odcOsłabienie koniunktury na rynku pracy w 2024 r. odczuli głównie młodzi ludzie.
Źródło zdjęć: © East News | Bartlomiej Magierowski
Grzegorz Siemionczyk

Odsetek niepracujących i nieuczących się osób w wieku od 15 do 34 lat w 2024 r. zwiększył się w Polsce do 10,3 proc. z 10,1 proc. rok wcześniej. Skala tego zjawiska pozostaje znacznie mniejsza niż w przeszłości, a jej ubiegłoroczna zmiana była minimalna. Mimo to, z kilku powodów może niepokoić. Wiele wskazuje na to, że młodym Polakom zaszkodził zbyt szybki wzrost realnych wynagrodzeń.

Młode osoby, które pozostają poza rynkiem pracy i systemem edukacji, w europejskiej statystyce określa się skrótowo mianem NEET-ów (z ang. Not in Employment, Education or Training). Powszechność takiego statusu zawodowego uchodzi za poważny problem społeczno-ekonomiczny. "Długotrwała przynależność do tej grupy może prowadzić do niepożądanych skutków społecznych i ekonomicznych i w negatywny sposób wpływać na karierę zawodową, a w konsekwencji prowadzić do bierności zawodowej" – tłumaczy GUS w opublikowanym niedawno raporcie "Osoby młode na rynku pracy w 2024 r.".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ferrari i Lamborghini to prestiż, ale zarabia się na limuzynach! Karol Myśliński w Biznes Klasie

Polska należy do państw, w których problem ten w ostatnich kilkunastu latach zanikał i jest dziś relatywnie mało nasilony. W 2024 r. odsetek NEET-ów był niższy niż nad Wisłą w 10 krajach Unii Europejskiej. Średnio w UE wynosił 12,2 proc. Najlepszy wynik odnotowały Holandia (5,9 proc.) i Szwecja (6,6 proc.), najgorszy zaś Włochy (17,3 proc.) i Rumunia (20,3 proc.).

Sytuacja młodych osób na polskim rynku pracy w ostatniej dekadzi
Sytuacja młodych osób na polskim rynku pracy w ostatniej dekadzie radykalnie się poprawiła. © money.pl | Wojciech Kozioł

Jeszcze krótsza jest lista państw, które odnotowały tak duży jak Polska spadek odsetka młodych osób pozostających poza rynkiem pracy i systemem edukacji. Dwie dekady temu odsetek NEET-ów wynosił u nas niemal 21 proc., o 4 pkt proc. więcej niż średnio w krajach dzisiejszej UE. Od tego czasu – głównie zaś w ostatniej dekadzie - zmalał o 10,5 pkt proc. Sytuacja młodych osób na rynku pracy bardziej poprawiła się tylko w Bułgarii i na Malcie.

Demograficzna tama na rynku pracy

Spadek odsetka NEET-ów w Polsce nie przebiegał bez przeszkód. Od 2004 r. wystąpiły dwa epizody, gdy grupa niepracujących i nieuczących się młodych osób rosła. Pierwszy z nich przypadł na lata 2009-2013, drugi zaś na lata 2020-2021. Były to okresy spowolnienia gospodarczego lub nawet recesji, które skutkowały stagnacją lub spadkiem zatrudnienia nad Wisłą. Takie okoliczności w pierwszej kolejności ograniczają zapotrzebowanie na młodych pracowników o małym doświadczeniu.

Najdłuższy okres wzrostu odsetka niepracujących
Najdłuższy okres wzrostu odsetka niepracujących i nieuczących się młodych osób wystąpił w Polsce po 2009 r. © money.pl | Wojciech Kozioł

Na pierwszy rzut oka miniony rok też można w powyższy schemat wpasować. Był to wprawdzie okres ożywienia gospodarczego (aktywność w polskiej gospodarce, mierzona realnym PKB, zwiększyła się o 2,9 proc.), ale po roku stagnacji (w 2023 r. PKB zwiększył się realnie o zaledwie 0,3 proc.). Rynek pracy często reaguje zaś na zmiany w szerokiej gospodarce z opóźnieniem. Tak można tłumaczyć to, że w 2024 r. – według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) – liczba pracujących osób w wieku od 15 do 74 lata była, średnio rzecz biorąc, o 0,5 proc. mniejsza niż rok wcześniej, a wtedy z kolei – w warunkach stagnacji – wzrosła o 0,3 proc.

Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. Zarówno w 2023 r., jak i w 2024 r., całkowita populacja osób w wieku produkcyjnym – niezależnie od tego, czy zdefiniujemy je tak szeroko, jak wyżej, czy nieco węziej - malała. W grupie 15-74 stopniała w obu tych latach o około 0,7 proc. To oznacza, że nawet w 2024 r. – mimo spadku zatrudnienia – coraz mniej licznym osobom w wieku produkcyjnym co do zasady łatwiej było o pracę niż wcześniej. Odzwierciedleniem tego faktu był wzrost wskaźnika zatrudnienia (odsetek osób, które pracują) w tej grupie z 61,2 proc. w 2022 r., do 61,8 proc. w 2023 r. i 62 proc. w 2024 r.

To, że w 2023 r. spadkowi populacji osób w wieku produkcyjnym towarzyszył wzrost ich zatrudnienia oznacza, że sytuacja demograficzna nie musi z konieczności prowadzić do spadku liczby pracujących. Inaczej mówiąc, spadek zatrudnienia w 2024 r. wynikał głównie ze zmian demograficznych, ale został wzmocniony przez pogorszenie koniunktury na rynku pracy. Ale inaczej niż w poprzednich takich epizodach, dotknęło ono niemal wyłącznie osoby młode – czyli, według definicji GUS, w wieku od 15 do 34 lat.

Te grupy najbardziej odczuły spowolnienie

Liczba pracujących z tej grupy zmalała w 2024 r. o 3,1 proc., najbardziej od 2010 r. – jeśli pominąć pandemiczny 2020 r. Populacja tak określonych osób młodych stopniała o 1,4 proc. W rezultacie znacząco zmniejszył się ich wskaźnik zatrudnienia: z 60,7 proc. w 2023 r. do 59,8 proc. w 2024 r. – równie mocno, co w 2020 r., i bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dla porównania, wśród osób w "kwiecie wieku" – od 35 do 44 lat – wskaźnik zatrudnienia wzrósł do najwyższego we współczesnej historii poziomu 88,3 proc.

Te dane sugerują, że sytuacja osób młodych na rynku pracy w minionym roku zdecydowanie się pogorszyła – a skutkiem był właśnie wzrost odsetka NEET-ów. Dlaczego akurat ta grupa jako jedyna odczuła skutki spowolnienia gospodarczego?

Pracownikom na początku drogi zawodowej zaszkodzić mógł rekordowy wzrost realnych płac. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2024 r. zwiększyło się nominalnie o 13,7 proc., niewiele bardziej niż w 2023 r. Wtedy jednak, w warunkach wysokiej inflacji, pracodawcy mogli przerzucać wyższe koszty pracy na ceny swoich towarów i usług. W 2024 r. inflacja wyhamowała (do 3,7 proc. z 11,6 proc. rok wcześniej), a wzrost płac stał się dla przedsiębiorstw bardziej dotkliwy. Jednocześnie, za sprawą szczodrej podwyżki płacy minimalnej, najszybciej rosły akurat najniższe wynagrodzenia – oferowane najczęściej właśnie pracownikom młodym, wchodzącym na rynek pracy.

To wyjaśnienie dość dobrze przystaje do szczegółowych danych dotyczących tego, jakie konkretnie grupy przyczyniły się do wzrostu odsetka NEET-ów w 2024 r. Wśród mężczyzn odsetek niepracujących i nieuczących się zwiększył się z roku na rok jedynie w grupie 20-24 lata (z 11,7 do 11,9 proc.) oraz 25-29 lat (z 6,6 do 8,2 proc.). Wśród najstarszych i siłą rzeczy najbardziej doświadczonych i zakorzenionych już na rynku pracy młodych mężczyzn, w wieku 30-34 lata, odsetek NEET-ów zmalał z 6,9 do 5,6 proc. – to najlepszy wynik w historii Polski, wyraźnie niższy od unijnej średniej (10 proc.).

Bardziej zagadkowe są dane dotyczące kobiet. W tym przypadku odsetek młodych, niepracujących i nieuczących się osób w grupie 20-24 lata zauważalnie zmalał (z 11,1 do 10,7 proc.), a w grupie 25-29 lat wzrósł minimalnie (z 19,7 do 19,8 proc.). Dane dotyczące nastolatek (15-19) lat mają niską wiarygodność ze względu na ograniczoną próbę. Natomiast istotna zwyżka odsetka NEET-ów nastąpiła wśród najstarszych spośród młodych kobiet, w wieku 30-34 lata (z 17,6 do 19,5 proc.).

Transfery socjalne zniechęciły do pracy?

Ze względu na to, że w 2024 r. wartość świadczenia wychowawczego została zwaloryzowana z 500 do 800 zł na dziecko, kusząca może być hipoteza, że przybyło kobiet, które wycofały się z rynku pracy, aby skupić się na opiece nad dziećmi. Wyniki BAEL tego jednak nie potwierdzają. Wskazują, że w 2024 r. odsetek kobiet w wieku do 39 lat, które są nieaktywne zawodowo (czyli nie pracują i nie są bezrobotne) ze względu na obowiązki opiekuńcze, minimalnie zmalał. Jednocześnie w grupie kobiet 30-34 lata nastąpił wyraźny wzrost stopy bezrobocia – z 2,5 do 4 proc. Wśród mężczyzn w tym wieku stopa bezrobocia zmalała z 2,4 do 2 proc.

Wygląda więc na to, że w 2024 r. zwiększyła się grupa kobiet w wieku 30-34 lat, które szukały pracy (inaczej, według definicji, nie byłyby bezrobotne), ale nie mogły jej znaleźć. Wśród młodych mężczyzn wzrost stopy bezrobocia wystąpił tylko w grupie 25-29 lat (z 2,6 do 3,3 proc.) – tej samej, w której zwiększył się odsetek NEET-ów. Być może to są więc grupy młodych osób, w które najbardziej uderzył ostry wzrost realnych wynagrodzeń.

W II kwartale 2025 r. wskaźnik zatrudnienia osób w wieku 25-34 l
W II kwartale 2025 r. wskaźnik zatrudnienia osób w wieku 25-34 lata podskoczył do rekordowego poziomu. © money.pl | Wojciech Kozioł

Niezależnie od tego, jakie były przyczyny ubiegłorocznego wzrostu odsetka nieuczących się i niepracujących młodych osób, wiele wskazuje na to, że były przejściowe. Wstępne dane z 2025 r. sugerują, że sytuacja na rynku pracy osób na początku kariery zawodowej poprawia się.

W II kwartale liczba pracujących w Polsce w wieku 15-64 lata – czyli w wieku produkcyjnym według definicji Eurostatu – była praktycznie na poziomie sprzed roku, podczas gdy populacja takich osób zmalała o 0,5 proc. W rezultacie wskaźnik zatrudnienia w tej grupie sięgnął 72,6 proc. – najwięcej w historii, biorąc pod uwagę ten okres roku.

I kwartał był pod tym względem słabszy, ale – jak już w money.pl pisaliśmy – doszło wtedy do zagadkowo silnego spadku liczby pracujących w rolnictwie. Ogółem w I połowie roku zatrudnienie w Polsce osób w wieku 15-64 lata zmalało w podobnym stopniu co populacja takich osób (o około 0,5 proc. rok do roku), a wskaźnik zatrudnienia utrzymał się bez zmian na najwyższym w historii poziomie 72,3 proc.

Poprawa koniunktury na rynku pracy była zaś szczególnie wyraźna właśnie wśród starszej połowy osób młodych. W grupie 25-34 lata – tej, która odpowiada za ubiegłoroczny wzrost odsetka osób niepracujących i nieuczących się – liczba pracujących w I połowie roku zmalała o 2,7 proc. rok do roku przy spadku populacji o 3 proc. Wskaźnik zatrudnienia w tej grupie podskoczył więc do 85,7 proc. z 85,4 proc. rok wcześniej.

To – na równi z I półroczem 2023 r. – najlepszy wynik w historii danych. Szczególnie udany był zaś II kwartał, gdy wskaźnik ten sięgnął rekordowego poziomu 86,3 proc. Pozwala to oczekiwać, że w tym roku odsetek NEET-ów wróci na ścieżkę spadkową.

Grzegorz Siemionczyk, główny analityk money.pl

Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"