Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|
aktualizacja

Są trzy scenariusze ataku na Ukrainę. Wśród nich pełnoskalowa ofensywa Rosji

97
Podziel się:

Trzeba się przygotować na trzy możliwości rosyjskiego ataku na Ukrainę — pisze amerykański magazyn "Foreign Affairs". Zaznacza, że prezydent Rosji Władimir Putin dąży do przekształcenia naszego wschodniego sąsiada w państwo upadłe.

Są trzy scenariusze ataku na Ukrainę. Wśród nich pełnoskalowa ofensywa Rosji
Prezydent Rosji Władimir Putin może mieć trzy opcje ataku na Ukrainę (East News, Mikhail Metzel, Pool Sputnik Kremlin, Associated Press)

Wysiłki dyplomatyczne nie zmniejszyły napięcia na pograniczu ukraińsko-rosyjskim, obnażyły też przepaść między Rosją i Zachodem — ocenia skupiające się na polityce międzynarodowej pismo.

Putin dąży do całkowitego rozmontowania postzimnowojennego systemu bezpieczeństwa w Europie i wycofania podstawowych międzynarodowych uzgodnień zapewniających rządom prawa do samostanowienia — USA, ich sojusznicy i partnerzy nigdy tego nie zaakceptują — pisze "Foreign Affairs".

Zaznacza, że przy analizowaniu posunięć Moskwy trzeba brać pod uwagę jej ostateczne cele. Zdaniem magazynu jest nim przekształcenie Ukrainy w państwo upadłe — poprzez osłabienie jej potencjału militarnego i destabilizację wewnętrzną. To uniemożliwiłoby powstanie w tym kraju stabilnej demokracji i silnej gospodarki, co mogłoby inspirować rosyjskich obywateli do żądania zmian we własnym państwie. W obliczu słabnących wpływów na ukraińską politykę Moskwa może osiągnąć ten cel tylko siłą militarną — zauważa pismo.

Zobacz także: Konflikt na Ukrainie. "Na 90 proc. tej wojny nie będzie"

Atak na Ukrainę. Scenariusze

Pierwszym analizowanym scenariuszem jest aneksja przez Rosję okupowanego przez zależnych od niej separatystów Donbasu lub uznanie niepodległości funkcjonujących tam samozwańczych republik (nadanie im statusu podobnego do Abchazji czy Osetii Południowej — separatystycznych części Gruzji). Celem tych działań byłoby wymuszenie dyplomatycznego rozwiązania obecnego kryzysu, które pozwoliłoby na uniknięcie dalszej eskalacji militarnej i zarazem umożliwiło Moskwie ogłoszenie swojej wygranej — ocenia magazyn.

Jednak te posunięcia nie dawałyby Rosji trwałych korzyści, cementowałyby obecny status quo i nie pozwoliły na znaczne ingerencje w politykę wewnętrzną Ukrainy — pisze. Dodaje, że mogłoby to też oznaczać wzmocnienie wschodniej flanki NATO — czego Kreml chce uniknąć.

Drugi wariant zakłada ograniczoną ofensywę Rosji i zajęcie terytoriów na wschodzie Ukrainy, w tym Mariupola — głównego ukraińskiego portu nad Morzem Azowskim — oraz Charkowa — dużego ośrodka miejskiego i przemysłowego. W bardziej ambitnym założeniu siły rosyjskie próbowałyby utworzyć korytarz łączący okupowany Krym z terytorium Rosji lub przeprowadzić desant mający zająć Odessę — przewiduje pismo.

Ukraina zostałaby wówczas pozbawiona dostępu do ważnych portów, a Rosja rozwiązałaby swoje problemy z zaopatrzeniem Krymu - ocenia "Foreign Affairs". Zaznacza jednak, że taka operacja wymagałaby zaangażowania wszystkich sił rosyjskich zgromadzonych wokół Ukrainy, jak również okupowania zajętych terenów, co byłoby kosztowne dla Moskwy i osłabiłoby władzę w Kijowie, ale nie doprowadziło do upadku państwa.

"Dlatego trzecim i najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pełnoskalowa ofensywa Rosji, z użyciem sił lądowych, powietrznych i morskich, na wszystkich kierunkach natarcia" - czytamy w magazynie. W tym wariancie Ukraina zostałaby zaatakowana z północy, wschodu i od południa, z terytorium Rosji, Donbasu i Krymu, a siły rosyjskie na Białorusi wiązałyby ukraińskie jednostki strzegące Kijowa i blokowałyby włączenie się ich w obronę innych regionów.

Celem Rosji nie byłaby trwała okupacja czy zdobycie dużych miast, ale opanowanie i ochrona szlaków pozwalających na utrzymanie zaopatrzenia i atakowanie zgrupowań wojsk, kluczowych elementów infrastruktury, zakładów zbrojeniowych oraz "obiektów ważnych dla tożsamości narodowej i morale Ukraińców". Wśród tych ostatnich potencjalnych celów "Foreign Affairs" wymienia najważniejsze budynki rządowe w Kijowie oraz plac (majdan) Niepodległości w tym mieście — miejsce rewolucji godności z przełomu 2013 i 2014 r., po której Rosja zajęła Krym, a wspierani przez nią separatyści opanowali Donbas.

Konflikt rosyjsko-ukraiński

W takim wariancie Rosja na masową skalę używałaby artylerii dalekiego zasięgu, rakiet balistycznych krótkiego zasięgu oraz pocisków manewrujących — wylicza magazyn. Uzupełnia, że w takich atakach mogłyby zginąć dziesiątki tysięcy ludzi, doszłoby do chaosu, katastrofy humanitarnej i prawdopodobnie fizycznej eliminacji ukraińskiego dowództwa cywilnego i politycznego.

"Gdyby taki plan Rosji się powiódł, ataki sparaliżowałyby ukraiński rząd, infrastrukturę wojskową i ekonomiczną — a to wszystkie ważne punkty w celu przekształcenia Ukrainy w państwo upadłe" - podsumowuje "Foreign Affairs".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(97)
Johny
2 lata temu
Wojna idzie a wy piszecie jak o scenariuszu nowego filmu
stanley
2 lata temu
wojna raczej brdzie obym sie mylil cala logistyka ustawianie wojsk itp itd to koszty setek milionow dolarow oligarchia spiedala z ukra putin nie odpusci
luk
2 lata temu
wysłać im widły i siekiery i kasować podwójnie
Romek
2 lata temu
Nie wiem dlaczego Polska broni Ukrainy jak nawet tranzyt towarów wstrzymali do polski z Hin i Rosji.Ponad rok temu podczas sezonu truskawkowego na wsi rozmawiając z Ukraińcem usłyszałem słowa .Najpierw zrobimy porządek z ruskami a potem wezmiemy się za was polaczki.
Aniela
2 lata temu
Rosja ze swoją imperialną i anty rosyjską gospodarką pełną korupcji upada. Oligarchia ukradła co mogła podobnie jak PIS w Polsce i aby ludziom zamącić głowy reżim robi wojenki i świństwa aby ludzie nie myśleli o strajkach które by reżim doprowadziły do upadku lub wojny domowej a na to czekają Chiny. Rosja nie może całą siłą napaść Ukrainy bo ta też nie jest Słowacją i ma armię która się będzie bronić długo i narobi strat ruskim a nie wiadomo co tam gdzie ktoś w takim razie szykuje. Rosja poza atomem już nie istnieje jako potęga bo gospodarka jest na skraju upadłości i nie wytrzyma długo okradana ze wszystkich stron,jak w Polsce od sześciu lat.To ten sam styl PIS i Putin tylko że PIS nie ma czym i jak wojować bo wszystko zniszczył i ukradł.
...
Następna strona