Sanatorium na koszt ZUS. Tyle się teraz czeka
Na sanatorium z NFZ trzeba czekać średnio dwa lata. Jest jednak furtka, by wyjazd przyspieszyć. Jak informuje "Fakt", jeżeli choroba utrudnia pracę albo nieleczona może ją uniemożliwić, masz szansę skorzystać z programu rehabilitacji, który prowadzi ZUS. I to na jego koszt. Wówczas czas oczekiwania wynosi tylko 8-12 tygodni.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych opłaca rehabilitację leczniczą, w tym wyjazdy do sanatorium, w ramach tzw. prewencji rentowej. "Pokrywa koszt noclegu, wyżywienia, zabiegów, a także przejazdu z miejsca zamieszkania do ośrodka rehabilitacyjnego (najtańszym środkiem komunikacji publicznej)" - informuje dziennik.
ZUS w ramach prewencji rentowej kieruje na rehabilitację leczniczą w schorzeniach narządu ruchu (także po wypadku), chorobach układu krążenia, układu oddechowego, schorzeniach psychosomatycznych, na rehabilitację narządu głosu, a także po leczeniu nowotworu piersi. "W całym kraju jest wiele ośrodków. Skierowanie do konkretnego zależy od wolnych miejsc i rodzaju choroby, jaką masz wyleczyć" - zaznacza gazeta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybciej na emeryturę przez pandemię? „Warto dłużej pracować”
Co trzeba zrobić, by wyjechać na turnus? Najpierw należy pójść do lekarza, który musi wypisać wniosek o przeprowadzenie rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji ZUS. Tak brzmi pełna nazwa programu, prowadzonego przez ZUS - podpowiada "Fakt".
Wzór wniosku można znaleźć na stronie www.zus.pl. Muszą się w nim znaleźć: imię i nazwisko, PESEL, adres zamieszkania i numer telefonu, rozpoznanie medyczne w języku polskim, opis współistniejących chorób oraz opinia, czy przeprowadzenie terapii umożliwi ci powrót do pracy. Wniosek może też wystawić lekarz orzecznik ZUS, kontrolując zaświadczenie o niezdolności do pracy i wówczas, gdy starasz się o rentę lub świadczenie rehabilitacyjne - informuje dziennik.
Wniosek należy złożyć w oddziale ZUS. Obecnie na rehabilitację czeka się ok. 8 tygodni. Na przyspieszenie mogą liczyć pacjenci cierpiący na choroby układu krążenia i schorzenia onkologiczne po leczeniu gruczołu piersiowego. Rehabilitacja trwa 24 dni. Na czas pobytu lekarz wystawia zwolnienie z pracy. Za pobyt, który opłaca ZUS, sam musiałbyś zapłacić ok. 2350 zł - informuje dziennik.