Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Europa uderzy w Rosję? "W porozumieniu z USA"

Podziel się:

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że kraje europejskie chcą zastosować sankcje wobec Rosji w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, i wyraził opinię, że sankcje mogłyby zostać nałożone "w najbliższych dniach", jeśli Rosja nie wdroży rozejmu.

French President Emmanuel Macron Visits The White House
Chip Somodevilla
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że kraje europejskie chcą zastosować sankcje wobec Rosji (getty images, 2025 Getty Images)

Macron w wywiadzie telewizyjnym był pytany o gotowość Rosji do rozmów w Turcji na temat rozejmu w wojnie przeciwko Ukrainie. - Stawką na Ukrainie jest nasze bezpieczeństwo. Chcemy rozejmu na lądzie, morzu i w powietrzu, przez 30 dni - podkreślił prezydent.

Chcemy, jeśli Rosja potwierdzi, że nie respektuje (porozumienia o rozejmie), podjąć na nowo sankcje - powiedział.

Wymienił sankcje wtórne dotyczące sprzedaży usług finansowych oraz ropy i gazu. Dodał, że obecnie nie ma ram prawnych pozwalających na przejęcie zamrożonych aktywów rosyjskich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wielka Wyprawa Maluchów. Relacja z przejazdu przez kraje bałtyckie.

Macron wskazał, że rozejm między Rosją i Ukrainą powinien otworzyć drogę do negocjacji dotyczących terytorium. Dodał, że "nawet sami Ukraińcy" powinni przyznać, że "nie będą zdolni do tego, by odzyskać integralność" swych terytoriów odebranych przez Rosję od 2014 roku.

Prezydent Francji mówił, że Europa będzie "nadal inwestować" w to, by "odstraszyć Rosję przed powrotem za dwa czy trzy lata na Ukrainę". Zapewnił o wsparciu dla Ukrainy w następnych latach.

Francja podzieli się bronią jądrową?

Macron przypomniał, że francuska doktryna nuklearna ma "wymiar europejski", i tłumaczył, że chciał "ze wszystkimi partnerami, którzy tego chcą", podjąć działania, aby "zobaczyć, czy można byłoby pójść dalej". Dodał następnie trzy zastrzeżenia:

Francja nie będzie płacić za bezpieczeństwo innych" i nie umniejszy tego, co potrzebuje dla siebie. Trzecim warunkiem jest - według jego słów - to, że "ostateczna decyzja dotycząca broni jądrowej należy zawsze do prezydenta" Francji.

Odpowiadając na uwagę dziennikarza, że Polacy mówią, że chcieliby "francuskich bomb nuklearnych na swym terytorium, tak samo jak robią to Amerykanie dla pewnych krajów europejskich", Macron wspomniał o amerykańskich samolotach m.in. w Niemczech, Włoszech i Turcji. Powtórzył następnie: "Jesteśmy gotowi otworzyć tę dyskusję. Określę ramy w oficjalny sposób w następnych tygodniach i miesiącach".

Macron przekonywał także, że "jeśli Europejczycy chcą pozostać wolni", muszą być zdolni do tego, "by się zbroić, być solidarni i aby odstraszać".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP