Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Sklepy znikają z rynku. Przybywa dyskontów i supermarketów

267
Podziel się:

O 5 tys. zmniejszyła się liczba sklepów w porównaniu do roku poprzedniego. Znikają głównie najmniejsze sklepy spożywcze.

Na koniec 2019 roku było w Polsce około 95 tys. sklepów.
Na koniec 2019 roku było w Polsce około 95 tys. sklepów. (Fotolia, Davizro Photography)

Rynek handlu detalicznego się zmienia. Ubywa sklepów, a rośnie liczba supermarketów i dyskontów - piszą "Wiadomości Handlowe". Według badań firmy Nielsen najgorzej sprawa wygląda w przypadku najmniejszych punktów spożywczych.

Liczba dużych sklepów spożywczych spadła w ciągu trzech ostatnich lat z 7152 do 7074, a średnich sklepów zmniejszyła się z 27265 do 25914. Małych placówek handlowych jeszcze w 2017 roku było 35418 na koniec roku 2019 było już tylko 30463.

Zobacz także: Obejrzyj. Wojciech Kruszewski, prezes Lewiatana: "Polacy chcą powrotu do łagodniejszych przepisów"

Jak piszą WH, na koniec 2019 roku było w Polsce około 95 tys. sklepów, czyli mniej o niemal 5 tys. niż jeszcze rok temu i o 7 tys. niż 2 lata temu.

Znacznie lepiej wygląda sprawa hipermarketów. Ich liczba spada znacznie wolniej. Między okiem 2017 a 2019 ubyło ich zaledwie 11. Wzrosła za to liczba supermarketów z 3690 do 8414 oraz dyskontów z 3849 do 4140 - wynika z danych Nielsena.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(267)
pec
4 lata temu
sklepy padają bo hurtownie biorą z drugiej ręki i nie mają retro od producentów,wykańczając w ten sposób male sklepy
Asia
4 lata temu
Gdyby polskie sklepy miały takie ulgi jak hipermarkety i dyskonty, gdy wchodziły do Polski, to też by rozkwitały.
Pan K
4 lata temu
Widzę że lud patrzy na ceny. Z tymi małymi sklepami jest tak że to zależy obok firmy mamy mały sklepik prowadzony przez właściciela. Mają najlepsze wyroby mięsne w całym mieście. Nigdzie nie kupisz takiej kaszanki kiełbasy z 10 rodzai i każde pyszne w smaku szynka pasztet boczek a jak wędzone to wędzone a nie pomalowane. Fakt za kilo takiego wyrobu nie płacisz 10zł tylko dużo dużo więcej. od 40 w górę. Ale jak mam jeść te pseudo wyroby market-owe to szkoda patelni brudzić. Co do handlu w niedziele jest to chwyt wyborczy. wbrew pozorom w handlu tego typu pracuje bardzo mało ludzi. dlaczego nie poszli dalej i całkowicie zakazali pracy w niedzielę w fabrykach również? bo wiedzą że konsument i tak wyda pieniądze jak nie w niedziele to w inny dzień tygodnia. nie ma to znaczenia. Powód że to dla rodziny i żeby ludzie mieli czas iść do kościoła to bzdura. wystarczy popatrzeć na kraje w których owy zakaz handlu jest od lat tam ludzie po prostu przestali wychodzić w niedziele z domu. jedzcie sobie przez małe miasteczka niemieckie w niedzielę żywego ducha nie ma na ulicy miasto wywarte. idzcie do kościołów w niedziele pustka. u nas też powoli tak się stanie.
terra 65
4 lata temu
Lubię duże sieci.Powód-duży wybór owoców i warzyw-częste promocje,czego nie ma w małych sklepach.A także ryby...A do lokalnych sklepów chodzę po pieczywo ,mleko i coś czego zabrakło...Nie patrzę kto handluje ,ale gdzie taniej..F-my działają legalnie-nikt chyba nie kupuje na czarno w jakiś podziemnych sklepach..
123
4 lata temu
reforma po pisowsku na kolanie byle jak - jakoś to będzie . ma być pięknie a potem zawsze kupa gruzu
...
Następna strona