Śledztwo niemieckiej policji i FBI. Stocznia w Bremie budowała jachty dla Putina

Niemiecka policja, w poszukiwaniu majątku rosyjskich oligarchów, natrafiła na luksusowe jachty, mogące być ich własnością. Także FBI zainteresowało się kilkoma jachtami, powstałymi na terenie stoczni w Bremie, które należą z dużym prawdopodobieństwem do Rosjan objętych sankcjami, a nawet do Władimira Putina – opisuje portal "Tagesschau".

Na zdjęciu jacht i twarz PutinaStocznia Luerssen w Bremie cieszy się doskonałą reputacją wśród najbogatszych ludzi świata. Tam budowano jachty rosyjskich oligarchów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, GETTY | Contributor, Valeriy Tretyakov
oprac.  KKG

"Stocznia Luerssen w Bremie cieszy się doskonałą reputacją wśród najbogatszych ludzi świata" – pisze "Tagesschau". Na życzenie zamożnej klienteli budowane są tam luksusowe statki i olbrzymie jachty, niektóre liczące nawet ponad 150 metrów, wyposażane w cenne dzieła sztuki, baseny, lądowiska dla helikopterów czy piwniczki z winem. "Niektóre mają garaże podwodne, a nawet oddziały intensywnej terapii" - dodaje "Tagesschau".

Tropią majątki ludzi Putina na terenie Niemiec

Stocznią, budowanymi w niej w ostatnich latach statkami, a przede wszystkim ich właścicielami zainteresował się szukający ukrytych fortun oligarchów Federalny Urząd Kryminalny (BKA), który powołał specjalną grupę zadaniową wkrótce po rosyjskim ataku na Ukrainę. Zadaniem grupy jest "tropienie majątków ludzi Putina na terenie Niemiec".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert ocenia wystąpienie Putina. "Bezradność było widać"

Do śledztwa tego włączył się Europol, a śledczy we Francji, Włoszech, Hiszpanii czy Finlandii również tropią jachty, wille, prywatne odrzutowce, dzieła sztuki i majątki należące do bogatych zwolenników Kremla. Mienia oligarchów szuka też amerykańska policja federalna (FBI), a na jej celowniku znalazła się niemiecka stocznia.

Co najmniej sześć statków, które powstały w Bremie, może należeć do Rosjan objętych sankcjami. Jacht Dilbar, należący do Aliszera Usmanowa, został aresztowany przez władze niemieckie w kwietniu. Inne dwa jachty (Szeherezada i Półksiężyc) mogą być własnością Igora Sieczina – przyjaciela Putina i szefa spółki energetycznej Rosnieft. Kolejne dwa (Amadea i Ice) przypisywane są przez amerykańskich śledczych miliarderowi Sulejmanowi Kerimowowi.

Strona amerykańska w swoim wniosku do władz niemieckich wyjaśnia, że chodzi jej o "informacje we wstępnym śledztwie, w sprawie podejrzenia prania pieniędzy i naruszenia sankcji nałożonych w związku z wojną na Ukrainie". "Jurysdykcja amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości wynika z faktu, że koszty zakupu lub remontu jachtów zostały podobno opłacone w dolarach amerykańskich przy pomocy firm offshore" – dowiaduje się "Tagesschau".

Ustalenie właścicieli luksusowych jachtów w praktyce okazuje się bardzo trudne - statki są często nabywane przez firmy-przykrywki, holdingi, zaufane osoby. "Aby sankcje UE mogły zostać wyegzekwowane, władze muszą przedstawić wiarygodny dowód, że jachty faktycznie należą do objętych sankcjami oligarchów. Informacji na ten temat mogą dostarczyć dokumenty stoczni: kto negocjował budowę, kto decydował o wyposażeniu itp." – wyjaśnia "Tagesschau".

Jacht Graceful należy do Putina? W pośpiechu opuścił Hamburg

Władze USA próbują wyjaśnić przy współpracy ze swoimi europejskimi kolegami, które z super-jachtów mogą należeć do rosyjskiego przywódcy Władimira Putina. "Od dawna krążyły pogłoski, że do szefa Kremla należą jedne z najdroższych prywatnych statków na świecie, ale nigdy nie było na to dowodów" – dodaje "Tagesschau".

Niemieccy śledczy podejrzewają, że do Putina należeć może jacht Graceful, zbudowany w Hamburgu w 2014 roku. "W ubiegłym roku prezydent Rosji przyjął na jego pokładzie białoruskiego dyktatora Łukaszenkę. Jacht, oficjalnie należący do rosyjskiego państwowego przedsiębiorstwa żeglugowego Sowkomfłot, w pośpiechu opuścił Hamburg na początku lutego, tuż przed wybuchem wojny, w kierunku Kaliningradu. Graceful był niedawno widziany na Morzu Bałtyckim, eskortowany przez jednostkę rosyjskiej straży przybrzeżnej" – opisuje "Tagesschau".

Także w przypadku 140-metrowego jachtu Szeherezada są podejrzenia, że może on należeć do Putina. Statek zbudowano w Bremie w 2014, jego koszt wyniósł ponad 500 mln euro. W maju władze włoskie zatrzymały ten jacht w porcie w Toskanii.

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X