Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

SN zmienia orzeczenie i zasądza 100 tys. zł na rzecz poszkodowanego. Efekt skargi nadzwyczajnej RPO

35
Podziel się:

Mężczyzna uległ w pracy poważnemu wypadkowi i stał się niezdolny do pracy. O wypłatę odszkodowania zwrócił się do firmy ubezpieczeniowej, z którą miał umowę powiązaną z umową kredytu hipotecznego. Firma odmówiła, powołując się na jedną z klauzul umowy. Sąd niestety wsparł działania firmy. W sprawę zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich, składając skargę nadzwyczajną.

SN zmienia orzeczenie i zasądza 100 tys. zł na rzecz poszkodowanego. Efekt skargi nadzwyczajnej RPO
Zdaniem RPO sąd ws. poszkodowanego pracownika "niewłaściwie zastosował prawo, bo nie zbadał z urzędu klauzul abuzywnych w warunkach ubezpieczenia - a to narusza i prawo polskie, i unijne" (Pixabay, stevepb)

Sąd Najwyższy nie zwrócił sprawy do ponownego rozpoznania, ale rozstrzygnął ją merytorycznie, zmienił orzeczenie i zasądził od pozwanej firmy na rzecz powoda około 100 tys. zł wraz z odsetkami.

SN uznał, że sąd, który w tej sprawie rozstrzygał, w praktyce całkowicie pominął słabszą pozycję powoda jako konsumenta, uznając, że miał on taką samą możliwość wpływania na treść warunków umowy jak firma, a którą umowę zawierał.

Firma odmówiła, powołując się na klauzulę w umowie

"Tymczasem, jedynym uprawnieniem powoda było przystąpienie do umowy lub rezygnacja z ubezpieczenia oraz z możliwości skorzystania z kredytu, o który się starał" - podkreślił SN.

Zobacz także: MTSL_rozmowa z Piotrem Dardzińskim, Prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz

O skardze nadzwyczajnej rozstrzygniętej ostatnio przez SN Biuro Rzecznika informowało już, gdy została ona przygotowana, czyli we wrześniu zeszłego roku.

Chodziło w niej o sprawę mężczyzny, który uległ w pracy poważnemu wypadkowi - stał się niezdolny do pracy, konieczna okazała się amputacja nogi. O wypłatę odszkodowania zwrócił się do firmy ubezpieczeniowej, z którą miał umowę powiązaną z umową kredytu hipotecznego.

"Miała zapewniać spłatę zaciągniętego kredytu, w sytuacji, gdyby kredytobiorca uległ wypadkowi i nie mógł dalej pracować" - zaznaczało Biuro RPO.

Jednak do wypłaty odszkodowania nie doszło - firma odmówiła, powołując się na jedną z klauzul umowy. Ochrona kredytobiorcy była w niej bowiem zawężona do sytuacji, w której jednorazowe orzeczenie określiłoby niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji na okres powyżej dwóch lat. Tymczasem mężczyzna, choć otrzymywał orzeczenia o niezdolności do pracy, to żadne z tych orzeczeń nie zostało wydane jednorazowo na okres powyżej dwóch lat.

"Wtedy obywatel wniósł do sądu pozew o zasądzenie od ubezpieczyciela kilkudziesięciu tys. zł wraz z odsetkami" - podawało Biuro RPO. Sąd jednak oddalił powództwo uznając, że skoro powód zgodził się na takie ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela, to odszkodowanie mu się nie należy i taki wyrok się uprawomocnił.

Sąd nie zbadał zapisów abuzywnych w warunkach ubezpieczenia

Zdaniem RPO sąd jednak "niewłaściwie zastosował prawo, bo nie zbadał z urzędu klauzul abuzywnych w warunkach ubezpieczenia - a to narusza i prawo polskie, i unijne".

Klauzule abuzywne, to w prawie cywilnym niedozwolone postanowienia z umów pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą - rażąco naruszające interesy konsumenta, jako słabszej strony umowy, oraz wprowadzone do tej umowy bez indywidualnych uzgodnień z konsumentem.

Rzecznik dodawał, że niezbadanie z urzędu klauzul abuzywnych w umowie między konsumentem i przedsiębiorcą stanowi rażące naruszenie obowiązku proceduralnego ciążącego na sądzie krajowym na mocy prawa Unii Europejskiej.

RPO zawnioskował w swej skardze, aby to Sąd Najwyższy rozstrzygnął sprawę merytorycznie i zasądził na rzecz poszkodowanego żądane odszkodowanie. Taki wniosek Rzecznika SN uwzględnił.

"Powód, na etapie postępowania sądowego, został de facto pozbawiony, przysługującej mu jako konsumentowi, należytej ochrony sądowej przez fakt, że sąd okręgowy nie uwzględnił słabszej pozycji powoda jako konsumenta, uznając, że nie było przeszkód, aby strony umowy zmieniły treść postanowień w taki sposób, aby lepiej oddawała intencje stron" - uzasadnił swoje rozstrzygniecie SN.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90.

W Sądzie Najwyższym rozpoznawaniem tych skarg zajmuje się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Skargi nadzwyczajne mogą składać wymienione w ustawie podmioty - przede wszystkim Prokurator Generalny i Rzecznik Praw Obywatelskich. RPO wniósł do SN dotychczas ponad 80 skarg nadzwyczajnych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(35)
Ćwe z PZU
2 lata temu
Nie ufam ubezpieczycielom. Oni są zwyczajnie ponad prawem. Ich tłumaczenia i decyzje graniczą z science fiction. Ktoś traci dłoń ręki dominującej - oni twierdzą, że nadal może podpisywać. Czym ? Odciskiem palca? Ktoś ląduje na wózku - oni twierdzą, że nadal może być budowlańcem i śmigać po rusztowaniu. To nic. Codzienność: motocykle, kombajny rolnicze przecież cały okrągły rok są użytkowane (OC). Do motocykli sportowych są przecież opony z kolcami, łańcuchem... . Do kombajnów rolniczych heder z funkcją odśnieżania, a zboże zbiera się w styczniu. Kretynizm totalny. I wiecie co: najgorsze jest to, że wszystkie ugrupowania polityczne przy korycie biorą od ubezpieczalni w łapę, aby oni nadal mogli ludzi kosić. Na szczęście mamy taki twór jak Unia Europejska. Można zwyczajnie ubezpieczyć się za granicą, pojazdy można zarejestrować za granicą - co uczyniłem. Rząd robi sztuczne afery, a praworządność to mit. Wszystkie kretyńskie zasady są przepychane i podpisywane przez szmalcowników. Lepiej niechaj niemiecki, czeski, duński ubezpieczyciel zarabia - mamy Unię. Rolnicy niechaj biorą kredyt za granicą na maszynę i tam ją rejestrują. Motocykliści niechaj rejestrują pojazdy za granicą. Dwa motocykle i auto mam zarejestrowane w Niemczech. Oczywiście pojazdami poruszam się po Polsce, koszt AC+OC to 720 euro za rok. Przegląd co 2 lata, motocykle zarejestrowane do poruszania się od kwietnia do października. I tylko za te miesiące płacę ubezpieczenie. Ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne opłacam w Danii, około 45k DKK rocznie. Może i drożej niż w Polsce, ale niema "ubezpieczeniowego dochodzenia" na ich korzyść, co w ogólnym rozrachunku wychodzi taniej.
shalom biali...
2 lata temu
sedzia ma lancuch na szyi by swa powinnosc znac 11. Pies i wilk Jeden bardzo mizerny wilk, skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem brysia jegomości. Bernardyńskiego karku, sędziowskiegu brzucha; Sierść na nim błyszczy, gdyby szmelcowana,. Podgardie tłuste, zwisła do kolana. „A! witaj, panie kumie! Witaj, panie brychu! „Już od lat kopy o was ni widu, ni słychu. „Wtedyś był mały kondlik; ale kto nie z postem, „Prędko zmienia figurę! Jakże służy zdrowie?“ „Niczego“, brysio odpowie I za grzeczność kiwnął chwostem. „Ojl oj!.. niczego! Widać ze wzrostu i tuszy! „Co to za łeb, mój Boże! choć walić obuchem! „A kark jaki! a brzuch jaki! „Brzuch! niech mnie porwą sobaki, „Jeżeli, uczciwszy uszy, „Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem!“ „Żartuj zdrów, kumie wilku!lecz, mówiąc bez żartu, „Jeżeli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki...“ „A to jak, kiedyś łaskaw?“ „Ot tak: bez odwłoki „Buty i nory oddawszy czartu „I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań, „Idź między ludzi — i na służbę przystań!“ „Lecz w tej służbie co robić?“, wilk znowu zapyta. „Co robić?„ Dziecko jesteś! Służba wyśmienita: „Ot, jedno z drugiemu, nic a nic! „Dziedzińca pilnować granic, „Przybycie gości szczekaniem głosić, „Na dziada warknąć, żyda potarmosić, „Panom pochlebiać ukłonem, „Sługom wachlować ogonem. „A za toż, bracie, niczego nie braknie: „Od panów, paniątek, dziewek „Okruszyn, kostek, polewek, „Słowem czego duszu łaknie“. Pies mówił, u wilk słuchał uchem, gębą, nosem, Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały; I, nad smacznej przyszłości medytując losem, Już obiecane wietrzył specyały. Wtem patrzy... „A to co?“ — „Gdzie?“ — „Ot tu na karku!“ „Ech, błazeństwo!..“ — „Cóż przecie?“ ~ „Oto widzisz, troszkę „Przyczesano... bo na noc — kładą mi obróżkę, „Ażebym lepiej pilnował folwarku!“ „Czy tak? Pięknąś wiadomość schował na ostatku“. „I cóż, wilku, nie idziesz? „Co nie, to nie, bratku! „Lepszy w wolności kąsek ladajaki, „Niźli w niewoli przysmaki“. Rzekl i, drapnąwszy, co miał skoku w łapie, Aż dotąd drapie. A. Mickiewicz.
jezon
2 lata temu
Tak jak PO lak ja ostrzegam przed PZU gdyż lekarzem orzecznikiem w centrali jest nie jaki prof. dok. KASZPIROWSKI wydający orzeczenia na odległość np. zwichnięcie mięśnia przed ramienia które to znane jest tylko w medycynie radzieckiej a służy do oddalenia wniosku o odszkodowanie ubezpieczonego w PZU .
KX1
2 lata temu
A teraz pytanie dlaczego orzecznik ZUS wystawił zaświadczenie o niezdolności do pracy w wyniku utraty nogi z okresem poniżej dwóch lat.. Czyżby się spodziewał że noga odrośnie ?
JJB
2 lata temu
To oznacza też że wymuszenie podpisania kwitu że szczepi się na własną odpowiedzialność co zwalnia Big Farmę i rząd od wszelkiej odpowiedzialności za śmiercionkę też jest nielegalne ?
...
Następna strona