Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Nawet bogaci ludzie na Zachodzie będą musieli zacisnąć pasa

Podziel się:

Presja inflacyjna, przerwane ciągi dostaw, trwająca wciąż pandemia i wybuch wojny w Ukrainie. To wszystko wpływa na preferencje zakupowe. Czy obecna napięta sytuacja odbije się na zakupach wyższej klasy średniej? Pandemia już odbiła się na rynku produktów luksusowych, który zmalał o 20 proc. w trakcie pandemii COVID-19.

Nawet bogaci ludzie na Zachodzie będą musieli zacisnąć pasa
Globalna wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała na skutek pandemii o jedną piątą (Getty Images, 2022 Edward Berthelot)

Wojna w Ukrainie może pogłębić jeszcze negatywne trendy gospodarcze. Przed atakiem Rosji na Ukrainę Zachód borykał się z rekordową inflacją, jakiej w wielu krajach nie widziano dosłownie od dekad.

Spada popyt na luksusowe meble

Sytuacja może się pogorszyć na tyle, że może odbić się także na preferencjach zakupowych zachodniej klasy średniej i wyższej. Jak zauważa CNN, nie chodzi tylko o same ceny, ale także niepewną sytuację geopolityczną, która może powodować obawy nawet wśród bardziej majętnych konsumentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gospodarcze uderzenie w Rosję. "Oczekiwałbym planu"

Gary Friedman, dyrektor generalny firmy RH handlującej luksusowymi meblami, powiedział podczas konferencji prasowej, że w pierwszym kwartale osłabł popyt i zbiegło się to w czasie z inwazją Rosji na Ukrainę – informuje CNN, przytaczając słowa Friedmana z konferencji prasowej. Akcjonariuszem firmy RH jest miliarder Warren Buffett.

Popyt spadł o 10 do 12 proc. w pierwszych tygodniach pierwszego kwartału roku obrotowego 2022. Na sytuację firmy RH wpływa nie tylko wojna w Ukrainie. Miał on spadać już od kilku miesięcy, co przyznał cytowany przez amerykańskiego "Forbesa" Friedman.

W tej chwili wszystko na świecie jest trochę niezsynchronizowane. Trzeba czekać na jakość, a za pośpiech nie dostaniemy teraz żadnych punktów. Spowalniamy trochę tempo, staramy się być bardziej rozważni. Staramy się wykonywać mniej, ale większych, ważniejszych ruchów – komentuje całą sytuację Friedman w "Forbesie".

Zdaniem przedsiębiorcy sytuacja dotknie już niedługo wszystkich konsumentów, niezależnie od zasobności portfela.


"Nie sądzę, aby ktokolwiek zdawał sobie sprawę, jak wysokie będą ceny wszędzie, w restauracjach, w samochodach i w ogóle" - powiedział Friedman.

Przedsiębiorca dodał, że podwyżki te dotkną wszystkich konsumentów, a firmy takie jak jego znajdą się w "trudnej sytuacji" - informuje CNN.

Luksusowe brandy sobie poradzą?

Według analityków Wall Street cytowanych przez CNN nie jest wcale pewne, że popyt na luksusowe produkty będzie spadał. Może być wręcz odwrotnie.

Marki luksusowe powinny osiągać lepsze wyniki, ponieważ prawdopodobnie nadal będą dysponować siłą cenową, która utrzyma marże na wysokim poziomie, a ponadto mogą one odnotować wzrost, jeśli podróże międzynarodowe powrócą do poziomu sprzed pandemii – powiedział CNN analityk CFRA Research Zachary Warring.

Eksperci Deloitte w raporcie "Global Fashion&Luxury Private Equity and Investors Survey 2021" przeanalizowali sytuację i trendy w branży mody i dóbr luksusowych. Wynika z niego, że globalna wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała na skutek pandemii o jedną piątą. Niektóre segmenty wyszły jednak z tej sytuacji obronną ręką.

Najlepiej poradziły sobie przedsiębiorstwa sprzedające jachty. Pomimo chwilowego załamania w pierwszej połowie 2020 roku sezon letni pozwolił branży na odbudowanie strat i zakończenie roku 2020 na poziomie z roku 2019. Wśród segmentów, które wyjdą z pandemii silniejsze, eksperci Deloitte wskazywali też luksusowe samochody oraz kosmetyki i perfumy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka światowa
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl