Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Konrad Bagiński
Konrad Bagiński
|

Spór o Turów. Czesi domagają się 700 mln zł kary dla Polski

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
431
Podziel się:

Do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości wpłynął właśnie nowy wniosek Republiki Czeskiej. Nasi sąsiedzi domagają się natychmiastowej zapłaty przez Polskę 5 mln euro za każdy dzień opóźnienia w zamknięciu kopalni w Turowie.

Spór o Turów. Czesi domagają się 700 mln zł kary dla Polski
Czesi domagają się natychmiastowej zapłaty przez Polskę ok. 700 mln zł. To kara za niezamknięcie kopalni w Turowie. (Wikimedia Commons)

Trubunał Sprawiedliwości UE poinformował właśnie, że Czechy wniosły do Trybunału o zasądzenie zapłaty przez Polskę kary w wysokości 5 mln euro dziennie. Chodzi o niewykonanie obowiązku natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów w pobliżu czeskiej granicy.

W tej chwili mówimy o 31 dniach opóźnienia w wykonaniu decyzji TSUE. Została ona wydana 21 maja. 31 dni oznacza, że - jeśli wniosek Czech zostanie rozpatrzony pozytywnie - mamy do zapłaty 155 mln euro. A to oznacza, że jej nielegalna w świetle decyzji działalność po 21 maja będzie nas kosztować dodatkowe 700 mln złotych.

Zobacz także: 5 mln euro kary dziennie za Turów. "Myślę, że to nie dojdzie do skutku"

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wydanej w maju decyzji nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku.

Premier Morawiecki zapowiedział jednak, że kopalnia nie przestanie funkcjonować i tym samym Polska nie wykona decyzji Trybunału. To zdenerwowało stronę czeską, z którą polski rząd negocjował wycofanie skargi z TSUE. W ramach tych ustaleń Polska ma poczynić inwestycje, które mają zniwelować skutki działania kopalni po stronie czeskiej.

Przypomnijmy, PGE stara się o zgodę na dalszą rozbudowę kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, która miałaby przedłużyć działalność kompleksu energetycznego w Turowie do 2044 roku.

Czesi, którzy graniczą z kopalnią, protestują przeciwko dalszej ekspansji odkrywki w Turowie. Według nich zagraża ona utratą wody pitnej dla kilkunastu tysięcy mieszkańców sąsiadujących z wyrobiskiem po czeskiej stronie.

W wyniku zaniku wód podziemnych dochodzi także do zapadania się gruntów zagrażającego domom w regionie Żytawy. Mieszkańcy, którzy tymczasowo naprawiają swoje domy, obawiają się utraty stabilności i wartości swoich nieruchomości.

Tymczasem Jacek Sasin, szef resortu aktywów państwowych wskazuje, że zamknięcie kopalni w Turowie "oznaczałoby katastrofalne skutki dla społeczeństwa i środowiska, groziło gigantycznymi stratami i zagrażało bezpieczeństwu energetycznemu kraju".

Jak przekonuje, zamknięcie kopalni to wyłączenie elektrowni, która dostarcza prąd do domów 3,7 mln Polaków. Jego zdaniem zagrożone są też szpitale czy inne obiekty użyteczności publicznej. Sasin ocenił straty finansowe na 13,5 mld zł. Oznaczałoby to też bezrobocie w regionie.

Sasin jest jedną z osób, które mają z Czechami negocjować. Rząd zobowiązał w drodze uchwały ministrów: aktywów państwowych Jacka Sasina, klimatu Michała Kurtykę, spraw zagranicznych Zbigniewa Rau oraz ds. UE Konrada Szymańskiego do rozwiązania z Czechami w drodze ugody sporu o kopalnię w Turowie.

Wymienieni ministrowie zostali zobowiązani do - jak to określono - „podjęcia wzmożonej współpracy i wszelkich możliwych działań w celu zakończenia sporu z Republiką Czeską zgodnie z interesem politycznym Polski”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(431)
Lech
3 lata temu
Kopalnia Turów od dawna powinna wykupić wszystkie czeskie grunty wokół kopalni , za grosze przez pośredników i w ten sposób sami sobie wypłaciliby kary . Kiedyś to byłoby niemożliwe , ale przecież dzisiaj można i każdy Czech po uczciwej cenie chętnie by się przeprowadził.. a w każdym razie sprzedał ziemię
jerry
3 lata temu
W tej sprawie nasuwa się kilka istotnych pytań: Co polski rząd zrobił przez 4 miesiące od złożenia skargi? Na pewno już wcześniej Czesi ostrzegali kopalnię i polski rząd, że noszą się z takim zamiarem. Może nawet chcieli sprawę załatwić polubownie. Kto te sygnały zlekceważył ? Temat Turowa, choć pewnie nieoficjalnie, poruszany był już wcześniej w stosunkach polsko-czeskich i krążył na forum KE i UE. Gdzie wówczas byli nasi przedstawiciele?
Sługusy niemi...
3 lata temu
Pepiki wode brać od niemiaszków to wasi kamraci POLSKA powinna złożyć wniosek za spuszczanie wody przez tych pepików i spowodowanie powodzi w POLSCE KARA W WYSOKOŚCI 1000 000 000 € wypłata natychmiastowa każdy dzień zwłoki odsetki 10 000 000€
Ktosiek
3 lata temu
Co mośki się z Czechami po pleckach klepią ?? a może "inżynierzy" na pontonach im doradzają ??
Taki sobie.
3 lata temu
Czesi nie powinni w ogóle negocjować z Polską. Pinokio ich oszuka i nic nie zrealizuje po wycofaniu skargi przez Czechów. Z takim rządem jak teraz się nie negocjuje. Czesi powinni zażądać 15 mil Euro kary dziennie dla Polski. Powinni w EU zmieść Polskę z mapy.
...
Następna strona