Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Tarcza antykryzysowa. Oto, gdzie pieniądze płyną najszerszym strumieniem

17
Podziel się:

Najwięcej środków z rządowej "tarczy antykryzysowej" i z tarczy Polskiego Funduszu Rozwoju trafia do firm z województwa mazowieckiego i śląskiego. W sumie to już ponad 10 mld złotych.

Na Mazowsze popłynęło już 6,3 mld zł, a na Górny Śląsk 4,6 mld zł - wynika z danych PFR i ministerstwa pracy.
Na Mazowsze popłynęło już 6,3 mld zł, a na Górny Śląsk 4,6 mld zł - wynika z danych PFR i ministerstwa pracy. (Grupa PSA)

O pomoc ubiegają się firmy ze wszystkich regionów w kraju, jednak widać dosyć istotne różnice w poziomie jej pozyskiwania - pisze "Rzeczpospolita". Na Mazowsze popłynęło już 6,3 mld zł, a na Górny Śląsk 4,6 mld zł - wynika z danych PFR i ministerstwa pracy. Na trzecim miejscu pod względem pozyskanych pieniędzy jest Wielkopolska, na którą popłynęło 4,3 mld zł.

Najmniej funduszy trafiło zaś do województw opolskiego, podlaskiego i lubuskiego (są to kwoty od 770 do 870 mln zł).

Jak tłumaczy gazeta, chodzi o środki z tarczy finansowej PFR oraz z tarczy antykryzysowej na ochronę miejsc pracy (z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych). W sumie z obu tych źródeł do firm w całej Polsce trafiło już 37,2 mld zł.

Zobacz także: Obejrzyj też: Tarcza dla samorządów. Zdanowska: nie wierzę, że będą pieniądze

Co ciekawe, największy odsetek pracowników objętych pomocą jest w zupełnie innych województwach. Chodzi bowiem o warmińsko-mazurskie i podkarpackie. W tych regionach aż po ok. 32 proc. zatrudnionych w przedsiębiorstwach znalazło się pod osłoną tarczy finansowej i po ok. 26 proc. pod osłoną tarczy FGŚP - podaje "Rz".

Najmniejszy odsetek pracowników objętych pomocą występuje natomiast na Mazowszu (ok. 15 proc. w tarczy PFR i 6 proc. w FGŚP) i w województwie łódzkim (24 proc. w tarczy PFR i 8 proc. w FGŚP).

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(17)
pytos
4 lata temu
Śmiać mi sie chce , ludzie zarabiają najniższą krajową a dotacji tyle miliardów , nie wiem gdzie ?
teed
4 lata temu
kasa płynie tylko do pisowskich kieszeni
Fatima
4 lata temu
Przede wszystkim są dokładne wytyczne dla firm, kto może się ubiegać i o jaką pomoc. Na stronie PFR jest dokładny zbiór informacji na ten temat - i przed złożeniem wniosku warto zaczać od zapoznania się z tym
zorro
4 lata temu
No tak, księża nagle przestali narzekać, Tarczyński nagle się wszędzie reklamuje.
ada
4 lata temu
Dotacje do miejsc pracy i tak płyna i tak. Nie ważne czy zakład pracuje czy stoi. Tyle że teraz nie ma różnego typu dofinansowań więc firmy nie zarabiają. A ciekawi mnie ile firm urzymałoby się przez standartowe 2 lata bez dofinansowań i dotacji. Przecież długi E. Gierka tj 19 mld dolarów zaciągnięte w latach 70 Polska spłacała do 2012 r jak nie do 2014. Przez ten czas sprzedano, sprywatyzowano, zamknięko i zmodernizowano całą gospodarkę i co nie starczyło na spłate długu np do 2005 r? Taką mamy silną gospodarkę aż miło.