Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|
aktualizacja

Rekordy cen mieszkań, rekordowy poziom wynagrodzeń [WYKRES TYGODNIA]

149
Podziel się:

Najnowsze dane NBP to dobra okazja, by zerknąć na tendencje na polskim rynku nieruchomości. W trakcie 2024 roku średnia cena transakcyjna mieszkań w 10 największych miastach po raz pierwszy w historii przekroczyła "okrągły" pułap 10 tys. zł za metr kwadratowy. Oznacza to podwojenie cen w porównaniu z końcówką 2017 roku, kiedy to po raz pierwszy przekroczyły średnio pułap 5 tys. zł.

Rekordy cen mieszkań, rekordowy poziom wynagrodzeń [WYKRES TYGODNIA]
Średnia cena transakcyjna mieszkań w 10 największych miastach po raz pierwszy w historii przekroczyła 10 tys. zł za m kw. (East News, GUS, NBP, Tomasz Hońdo, Wojciech Stróżyk)

Czy ten dynamiczny wzrost w ostatnich latach ma uzasadnienie fundamentalne? Na ten temat trwają od dawna gorące dyskusje, w ramach których jedną ze wskazówek może być to, co dzieje się z poziomem wynagrodzeń w polskiej gospodarce.

Ceny mieszkań, a zarobki Polaków

W końcu to przede wszystkim od tego (ale również od dostępności i kosztu kredytów hipotecznych) zależy siła nabywcza kupujących nieruchomości. Nasz wykres dowodzi rzeczywiście, że mieszkania drożeją w miarę równolegle do wzrostu płac, które notabene w ubiegłym roku po raz pierwszy przekroczyły granicę 8 tys. zł miesięcznie (średnia dla całego kraju).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: PSL ignoruje Nową Lewicę? "Komunikacja jest problemem"

Relacja między płacami a nieruchomościami, choć wiele tłumaczy, nie jest wszakże perfekcyjna. Wystarczy spojrzeć na lata 2007-2017. Wtedy ceny mieszkań najpierw urosły dużo gwałtowniej, niż wynikałoby ze wzrostu wynagrodzeń (za sprawą m.in. boomu na niesławne kredyty frankowe), by potem - po globalnym kryzysie finansowym - popaść w wieloletnią (!) stagnację.

Obecnie nie wydaje się jednak, byśmy mieli do czynienia z sytuacją aż tak niebezpieczną, jak w latach 2007-2008, kiedy to średnia cena metra kwadratowego była w szczytowym momencie aż o 70 proc. wyższa od średniego wynagrodzenia - teraz ta relacja wynosi ok. 25 proc. Oczywiście z drugiej strony, bywała też niższa (10 proc. w 2017).

Co dalej? Ekonomiści spodziewają się na ogół, że tempo wzrostu płac w gospodarce powinno się normalizować po skrajnie szybkim wzroście ostatnich lat, rekompensującym post-pandemiczny skok inflacji. Pierwsze oznaki być może widać - w IV kwartale wzrost wynagrodzeń, choć ciągle szybki (12,4 proc. rok do roku), był najniższy od czterech kwartałów. Może powinno to przełożyć się również na normalizację tempa wzrostu cen nieruchomości.

Tomasz Hońdo, Starszy Ekonomista Quercus TFI S.A.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(149)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Anonim
2 miesiące temu
Tusk obiecał że będzie taniej i więcej a ja co rachunek mam więcej za czynsz i za prąd a jedzenie robi się towarem luksusowym
Xxx X.
2 miesiące temu
Więcej jest dla pod wynajem dla biednego polaczka niech placi komuś całe życie a i tak nie jego będzie na koniec
Xxx X.
2 miesiące temu
Gdzie tak dobrze placom toja zaraz się pakuje i wyjeżdżam z tego kraju
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Hugo
2 miesiące temu
Połowa mieszkań stoi pusta. Ludzi coraz mniej a mieszkań coraz więcej. Kiedy pęknie ta bańka?
AnJA
2 miesiące temu
W 2004 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Polsce wynosiło 2290 zł. W 2023 r. było to już 7155 zł. To przede wszystkim strata dla oszczędzających. Siła nabywcza zarobionej złotówki od 2004 roku spadła więc ponad 3-krotnie.
Wojna
2 miesiące temu
I znowu klamia.. srednia placa w Polsce to 4100.. to ile to jest w stosunku do 10tys za metr kw?
...
Następna strona