- Potrzeba nam patriotyzmu gospodarczego, który preferuje polską produkcję tam, gdzie jesteśmy silni i mamy przewagi, aby wzmacniać Polskę jako filar całego europejskiego wspólnego rynku - mówił Rafał Trzaskowski w trakcie XVII edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Dodał, że cieszy się, że rozpoczęły się prace ws. deregulacji.
Zapewniam państwa, że gdybym został prezydentem RP, to będę wywierał nacisk, żeby te prace zakończyły się sukcesem - dodał Trzaskowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafał Trzaskowski i jego propozycja dla biznesu
Niekaranie za niecelowe błędy, skrócenie czasu postępowań ws. przedawnień zobowiązań podatkowych, czy ograniczenie nadużyć w stosowaniu aresztów tymczasowych w sprawach gospodarczych - to jedne z kluczowych kwestii, które według Rafała Trzaskowskiego powinny się zmienić.
Kandydat KO na prezydenta Polski przypomniał też o swojej koncepcji, która zakłada stworzenie na terenie woj. podkarpackiego okręgu przemysłowego, który będzie skupiał się na produkcji technologii wojskowych.
Te inwestycje w ciągu dekady mogą sięgnąć 100 mld zł. Mamy wreszcie coraz więcej zamówień, mamy wreszcie politykę państwa, która ma na celu wzmacnianie naszych zdolności przemysłowych - stwierdził.
Trzaskowski o "końcu naiwnej globalizacji"
Kandydat na prezydenta powtórzył też słowa Donalda Tuska o "końcu naiwnej globalizacji". Jego zdaniem Polska i UE powinny inwestować we własne zdolności przemysłowe - przede wszystkim powinny doprowadzić do równej konkurencji pomiędzy podmiotami z i spoza Wspólnoty.
Równe reguły gry dla naszych podmiotów polskich, europejskich i - co najważniejsze - tych spoza Europy. Jeżeli my mamy wyśrubowane standardy, to wszyscy muszą się do tych standardów dopasować. To rzecz właściwie absolutnie oczywista i dlatego tak donośnie mówię o patriotyzmie gospodarczym - powiedział.
Dodał, że potrzebne są cła węglowe, podatki od śladu węglowego oraz pełna kontrola łańcuchów dostaw, a UE powinna być niezależna m.in. w kwestii produkcji amunicji oraz leków.
Przekonywał także, że rozwój sztucznej inteligencji stanie się kluczowym elementem narodowej strategii rozwoju, jeżeli to on zostanie prezydentem.