Tykająca bomba w KSeF. Służby nie sprawdziły systemu
Już za 80 dni ruszy system, w którym będzie skoncentrowana i na bieżąco aktualizowana wiedza o polskiej gospodarce. Służby dotąd nie sprawdziły go pod kątem bezpieczeństwa państwa - czytamy o Krajowym Systemem e-Faktur (KSeF) w środowej "Rzeczpospolitej".
Już 1 lutego skarbowcy dostaną do użytku elektroniczny system na bieżąco rejestrujący wszystkie transakcje biznesowe w kraju. Każda wystawiona faktura VAT najpierw trafi do fiskusa, a dopiero potem do odbiorcy.
W ten sposób, minuta po minucie, będzie można śledzić praktycznie cały obrót gospodarczy w Polsce. Ten fiskalny "Wielki Brat" przyjrzy się nawet 20 mln faktur w jedną godzinę - wskazuje dziennik.
"Pomysł na dom". Nowoczesna stodoła dla dużej rodziny. Zaskakujący koszt budowy
Według ekspertów KSeF może być groźną bronią przeciwko przestępcom skarbowym, ale jeszcze groźniejsze może być skoncentrowanie w jednym miejscu wiedzy o wszystkich transakcjach na polskim rynku.
Bo będą tam m.in. dane o dostawach do polskich zakładów zbrojeniowych czy zakupach sprzętu dla policji i wojska. Dziś, gdy takie informacje są rozproszone, trudniej do nich dotrzeć obcym służbom czy wywiadowniom gospodarczym - wskazuje dziennik.
"Rz" zaznacza, że budujące ten system Ministerstwo Finansów zapewnia, iż dokłada starań, by go zabezpieczyć zarówno przed atakami z zewnątrz, jak też przed kradzieżą danych przez urzędników.
Każde użycie KSeF zostawi ślad
Ale jak dotychczas KSeF nie sprawdziły ani Wojska Obrony Cyberprzestrzeni, ani Centrum Zwalczania Cyberprzestępczości w Policji. Nie zajmował się nim NASK, czyli instytucja odpowiedzialna za bezpieczeństwo krajowych systemów informatycznych - podaje dziennik.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita", Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma sprawdzić KSeF, po 15 listopada. Wtedy ruszy testowa wersja tego systemu, podobna do finalnej.
Roman Łożyński, dyrektor Centrum Informatyki Resortu Finansów (CIRF) zapewnia w "Rz", że współpraca z NASK i ABW nie ograniczy się tylko do testów KSeF przed uruchomieniem systemu. Wskazuje też, że każde użycie KSeF dla pozyskania danych będzie zostawiało ślad, dzięki któremu łatwiej będzie śledzić ewentualne nadużycia.