Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

UE idzie na wojnę z producentami elektroniki. Koniec z awariami po utracie gwarancji

40
Podziel się:

Producenci sprzętu elektronicznego nie mają już czerpać zysków ze sprzętu, który psuje się tuż po utracie gwarancji. Posłowie Parlamentu Europejskiego chcą doprowadzić do wydłużenia żywotności produktów.

UE idzie na wojnę z producentami elektroniki. Koniec z awariami po utracie gwarancji
UE chce, żeby producenci sprzętu elektronicznego wydłużyli jego żywotność (Getty Images,, Jordan Vonderhaar/Bloomberg)

"Przemysł nie będzie już czerpać zysków z produkcji dóbr konsumpcyjnych, które psują się tuż po upływie gwarancji. Koniec również z eko-ściemą" - czytamy w serwisie dlahandlu.pl.

Europarlamentarzyści opowiedzieli się za projektem dyrektywy, której założeniem jest lepsze oznakowanie produktów oraz poprawa ich trwałości.

UE walczy o lepszy sprzęt

Co się zmieni? Po pierwsze UE nie pozwoli na zastosowanie przez producentów stwierdzeń: "przyjazny środowisku", "naturalny", "ulegający biodegradacji", "neutralny dla klimatu" lub "eko", jeśli ci nie przedstawią dowodów, że dany produkt faktycznie jest "eko". Ponadto nie będzie można wprowadzać klienta w błąd i podawać, że dany produkt jest przyjazny środowisku, jeśli w ekologiczny sposób powstał np. tylko jeden jego element.

Zakłada się pojawienie wprowadzenie czytelniejszych etykiet dla konsumentów, żeby mogli świadomie podejmować decyzje dotyczące zakupu sprzętu pod kątem ekologii.

Parlament chce również wydłużyć żywotność produktów. "Pragnie zakazać wprowadzania cech konstrukcyjnych, które skracają żywotność produktu lub prowadzą do jego przedwczesnego zużycia. Ponadto producenci nie powinni mieć możliwości ograniczania funkcjonalności produktu, gdy jest on używany z materiałami eksploatacyjnymi, częściami zamiennymi lub akcesoriami (na przykład ładowarkami lub wkładami atramentowymi) wyprodukowanymi przez inne firmy" - dodaje dlahandlu.pl.

W praktyce klienci powinni mieć łatwiejszą drogę do przeprowadzenia naprawy sprzętu. Producenci mają informować konsumentów przed zakupem czy dany sprzęt ma jakieś ograniczenia, które mogą wpłynąć na jego serwisowanie. Specjalna etykieta gwarancyjna informowałaby, na jaki czas można przedłużyć gwarancję.

- Przemysł nie będzie już czerpać zysków z produkcji dóbr konsumpcyjnych, które psują się tuż po upływie gwarancji. Konsumenci będą musieli otrzymywać jasne informacje o możliwościach i kosztach napraw - powiedziała chorwacka eurodeputowana Biljana Borzan.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(40)
Zzz
11 miesięcy temu
Znowu.. beznadziejny sposób na rozwiązanie problemu.. a wystarczy dać 5lat przymusowej gwarancji na produkt.. od razu producenci w podskokach będą produkować lepszy produkt..
Apis
12 miesięcy temu
Hehe,,,, ekologia ,,,, siedmioletni samochód elektryczny nie nadaje się do użytku,,,, robią nam wodę z mózgu ,,,, zbierają pieniądze na ratowanie Amazonii i sami ją wycinają ,,,, komu potrzebny jest olej palmowy ??? Popatrzcie na 80 produktów które używamy,,,, eko to ściema ,,,, kolejne wyciąganie pieniędzy z kieszeni podatników ,,,,
Jacek
12 miesięcy temu
Bo to jest tak - aby cena sprzętu była wysoka a nawet bardzo wysoka trzeba równolegle produkować badziewo tanie albo średnio tanie aby nikt na świecie nie powiedział że nie ma wyboru. I jeszcze jedna uwaga - jak się komuś sprzęt uszkodzi to zawsze jest wyjaśnienie - trzeba było badziewa nie kupować. A propo producentów to mam wrażenie że znaczna część z nich zamiast rozwijać technologie to traci pieniądze i czas na to aby przemysłach jak to zrobić aby mechanika w produkcie wyglądała na solidną ale tylko wyglądała. Chodzi o to aby psuła się jak najczęściej. Ciekawym przykładem jest taka mała badziewna pompka 12v do pompowania kół. Kupiłem w przeciągu 2 m-cy 3 sztuki i we wszystkich to samo uszkodzenie - pękające trybiki plastikowe. I po to takie coś produkować ? Po to aby obok tych za 50 zł były w sprzedaży tej samej firmy i bardzo podobne za 150zl.I jedne i drugie nic nie warte ale są - a przecież za komuny nie było. Ot polityka
sdf
12 miesięcy temu
oszukuja jak moga same zlodzieje,i nic wiecej wiec warto miec to na uwadze 5 razy sprawdzic zanim kupic
Re tr
12 miesięcy temu
Kto ma pszczoły ten miód ...kto ma PiS ten ma smród .....
...
Następna strona