UE rozszerza podatek od emisji CO2. Branże ostrzegają przed widmem skoków cen
Szykuje się największe od lat rozszerzenie podatku granicznego od emisji dwutlenku węgla (CBAM) w Unii - podaje "Financial Times". Ma on wyrównać konkurencję pomiędzy europejskim przemysłem a producentami spoza wspólnoty. Od 2026 roku ma objąć m.in. producentów AGD - pralek czy kuchenek.
Podatek graniczny od emisji dwutlenku węgla obejmuje obecnie w UE kilka sektorów, m.in. aluminium, stal i nawozy. Jego rozszerzenie budzi jednak obawy branż. Jak podaje "FT", organizacja reprezentująca producentów aut ACEA, ostrzega przed wzrostem kosztów w łańcuchach dostaw i dodatkowymi obowiązkami administracyjnymi. Solar Power Europe apeluje o stopniowe wprowadzanie zmian, żeby uniknąć niedoborów i skoków cen. Z kolei producenci AGD zrzeszeni w Applia twierdzą, że rozszerzenie mechanizmu zapewni "uczciwą konkurencję na całym świecie".
Podatek graniczny od emisji CO2. Rozszerzenie już od 2026 r.
Finalny kształt CBAM pozostaje przedmiotem ostatnich poprawek. Miał zostać przedstawiony 10 grudnia, ale już wiadomo, że prace opóźnią się o tydzień. Dziennik branżowy podkreśla, że jest to efekt negocjacji nad pakietem, w którym – poza rozszerzeniem listy produktów – znalazły się także środki przeciwko obchodzeniu regulacji i nowy system subsydiów dla europejskich eksporterów. Całość ma wejść w życie z dniem 1 stycznia 2026 roku. W Polsce projekt ustawy przeszedł przez parlament i czeka na decyzję prezydenta.
Wśród sektorów, które od 2026 roku obejmie węglowy podatek graniczny są:
- Żeliwo i stal,
- aluminium,
- cement,
- nawozy,
- energia elektryczna,
- wodór.
Jednocześnie Komisja pracuje nad metodą liczenia podatku dla towarów pochodzących z państw, które nie mają równoważnych systemów wyceny emisji. Ciężkie branże już sygnalizują, że pierwsze propozycje były zbyt łagodne dla krajów o wysokim śladzie węglowym. "FT" podaje, że nierozstrzygnięta pozostaje także kwestia finansowania mechanizmu wsparcia dla eksporterów – wpływy z samego CBAM są już rozdysponowane w budżecie UE.
Choć CBAM wzbudza sprzeciw m.in. Chin i Indii, Bruksela podkreśla, że to narzędzie działa. Oba kraje pracują nad rozszerzeniem własnych systemów handlu emisjami. CBAM ma na celu zapobieżenie "ucieczce" emisji CO2 poza Unię Europejską. Wprowadzany podatek węglowy ma zagwarantować, że ceny towarów nim objętych, a importowanych z krajów o niższych standardach środowiskowych, będą bardziej zbliżone do cen towarów produkowanych na terenie UE.
źródło: Financial Times