Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Madejski
|

Unia straszy Polskę nowymi karami. Możemy stracić miliardy euro

1331
Podziel się:

Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej chce mocniej karać kraje, które jej zdaniem mają problemy z praworządnością. Jak zapowiada, jej plan może wejść w życie jeszcze w tym roku. Polska może na pomyśle stracić nawet ponad 100 mld zł.

Unia straszy Polskę nowymi karami. Możemy stracić miliardy euro
Vĕra Jourová straszy Polskę nowymi sankcjami (Komisja Europejska, Michal Cizek)

- Jestem zwolenniczką systemu, który może wstrzymywać nowe środki, a nie te, które już zostały wydane - mówi w rozmowie z Bloombergiem Vera Jourova, wiceszefowa Komisji Europejskiej.

- Możemy zrobić coś konkretnego jeszcze w tym roku - dodaje.

Jourova nie ukrywa, że sankcje mają dotknąć te kraje, które w jej przekonaniu nie przestrzegają zasad praworządności - czyli Węgry oraz Polskę. Jej zdaniem ostatnio sytuacja w obu krajach "zmieniła się na gorsze".

Zobacz także: "Droga do polexitu". Radosław Sikorski postawił sprawę jasno

Jak mówi wiceszefowa KE, jedną z branych pod uwagę opcji jest wstrzymanie dla obu krajów funduszy z pakietu stymulacyjnego.

Jak podaje Bloomberg, szybkie wprowadzenie takich zasad może kosztować Polskę blisko 24 miliardy euro - a więc nawet ponad 110 mld zł. Agencja przypomina, że może to mieć konsekwencje przed wyborami parlamentarnymi, które powinny się odbyć w 2023 roku.

Mniej na planie Jourovej mogą stracić Węgry - około 7,2 mld euro.

Kiedy według jej planu może dość do zamrażania funduszy UE? Vera Jourova tłumaczy, że na przykład w sytuacji, gdy unijne instytucje nie będą pewne, że o sprawach dotyczących unijnych środków będą decydować "niezawiśli sędziowie".

Nowy mechanizm dotyczący praworządności przy przyznawaniu unijnych środków wszedł w życie na początku 2021 r. Polska jednak niedawno zaskarżyła to rozporządzenie w Trybunale Sprawiedliwości UE.

Spór o praworządność w Polsce trwa już od kilku lat i rozpoczął się kontrowersjami wokół wyboru sędziów do Trybunału Konstytucyjnego. Wtedy działania partii rządzącej skrytykowała Komisja Wenecka, ale i instytucje unijne.

Krytykowane w Brukseli i stolicach europejskich państw były też kolejne zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości, na przykład w sądownictwie. Wielokrotnie pojawiał się pomysł powiązania wypłat unijnych środków z przestrzeganiem zasad rządów prawa.

Ostatecznie o powiązaniu wypłat z kwestiami praworządności zadecydowano na grudniowym szczycie Unii, jednak Polska złożyła w tej sprawie skargę do TSUE.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1331)
Darek
3 lata temu
Raczej leworządność
stary emeryt.
3 lata temu
Jeśli coś się podpisało to trzeba tego dotrzymywać A jak nie, "to fora ze dwora"!!!! Niedźwiedź rosyjski czeka !!!!
Brawo
3 lata temu
Ani grosza dla polski dopuki jest pis i łamanie prawa !!!!
Patrz dalej.....
3 lata temu
W Wielkim Tygodniu, 30 marca Sejm i Senat ratyfikuja Umowę z UE ws podatków, które KE będzie ściągać z Polaków do swojej kasy. To oznacza sprzedanie Polski. Polacy pójdą z torbami. A wy przejmujecie się jakaś Juorova, która jest zasłona dymna. Obajtek zreszta też.
daj kasę
3 lata temu
No to teraz w UE zacznie się walka o kasę. Im więcej się zabierze jednemu tym więcej będzie można dostać dla swego kraju, a jak wiadomo zawsze można coś znaleźć. Wszystko zależy od tego komu chce się dowalić, bo w UE nikt nie jest święty.
...
Następna strona