Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

UOKiK. Kara za zmowę przetargową

1
Podziel się:

Prawie 375 tys. zł kary mają zapłacić dwaj przedsiębiorcy, którzy ustalili między sobą, że wybrana zostanie droższa oferta jednego z nich.

UOKiK. Kara za zmowę przetargową
UOKiK nakłada karę za zmowę przetargową. (FORUM)

Sprawa dotyczy przetargu zorganizowanego w 2014 roku przez gminę Tarnobrzeg.

Najkorzystniejszą ofertę na projekt i budowę ścianek aranżacyjnych w ramach projektu Tarnobrzeski Park Przemysłowo-Technologiczny złożyła firma Janusz Kurek Firma Budowlana J & S z Kazimierzy Wielkiej.

Po ogłoszeniu wyników przetargu przedsiębiorca zrezygnował z podpisania umowy, dzięki czemu gmina wybrała firmę Brimat z Rzeszowa, która zaoferowała cenę blisko o 315 tys. zł wyższą.

Zobacz także: "Będą zamknięcia". Niektóre galerie nie otworzą się po lockdownie

Jak twierdzi UOKiK, było to działanie uzgodnione przez przedsiębiorców, a ich celem był wybór droższej propozycji.

- Bez względu na to, jaki mechanizm ustawiania przetargów jest stosowany przez przedsiębiorców, to stanowi on porozumienie ograniczające konkurencję i złamanie obowiązującego prawa, służącego uczciwemu i konkurencyjnemu dostępowi do zamówień publicznych. Na zmowach przetargowych bogacą się nieliczni, tracą zaś gospodarstwa domowe, rzetelni przedsiębiorcy i polska gospodarka – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Decyzja nie jest prawomocna. Ukarani przedsiębiorcy mogą się odwołać do sądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Michau
3 lata temu
Serio? :) Złapali jedną firmę? :) Pokażcie mi który przetarg nie jest ustawiony? :) Wszystkie przetargi są ustawione i tyle. To, że tutaj wykryli to dlatego, że na pewno ktoś sypnął, komuś się nie spodobało. Widział, że koledzy albo coś. Poza tym założę się, że pójdą do Sądu i się odwołają, bo nie da się udowodnić, że na pewno ustawione - to, że szefowie dwóch firm się znają, nie oznacza ustawki - nie ma dowodów to nie ma. Przetargi to bzdura, wymysł komunistyczny, udawanie podejmowania decyzji. Wystarczy spojrzeć na przetargi na auta dla Policji - ktoś kto ustawia parametry wie jakie auta chce i dobiera takie parametry, które spełnia 1 producent. A nawet jak 2 to wtedy wyjdzie albo po cenie, albo po innej ściemie. Polska to żenada nie państwo.