Biedronka znowu ma problemy. Chodzi o nieprawidłowe uwidacznianie cen
Prezes UOKiK podtrzymał ubiegłoroczne kary nałożone na tę Biedronkę za nieprawidłowe uwidacznianie cen. W ubiegłym roku kara sięgnęła 115 mln zł. "Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów" - podkreślił Tomasz Chróstny.
- Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wciąż napływają liczne skargi konsumentów oraz informacje z Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej dotyczące nieprawidłowego uwidaczniania cen w sklepach sieci Biedronka.
Setki sygnałów dotyczyły wyższych cen w kasie niż na sklepowych półkach lub braku cen przy towarze. Skargi dały podstawę do wszczęcia w tym roku aż 10 postępowań przeciwko Jeronimo Martins Polska - informuje portal dlahandlu.pl.
Spółka odwoływała się od nałożonych na nią administracyjnie kar, ale bezskutecznie. Zostały one podtrzymane.
Paliwo powyżej 6 zł? "To tylko kwestia czasu"
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreślił, że cena jest jednym z najważniejszych kryteriów, jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów.
- Niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi czas płacili najczęściej więcej, niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość – podkreślił Chróstny.
W ubiegłym roku UOKiK nałożył na Biedronkę 115 mln zł kary za nieprawidłowe uwidacznianie cen.