Urzędnik z Warszawy uwierzył, że "arabski książę" chce mu dać milion dolarów. Stracił majątek
Zygmunt, 60-letni urzędnik z Warszawy, padł ofiarą oszustwa na "arabskiego księcia", tracąc ponad milion złotych. Historia ta pokazuje, jak łatwo można wpaść w sidła przestępców - pisze "Puls Biznesu".
Zygmunt, pracujący w jednym z centralnych urzędów w Warszawie, uwierzył w obietnicę otrzymania miliona dolarów od rzekomego arabskiego księcia. Oszustwo rozpoczęło się wiosną 2023 r., kiedy to Zygmunt otrzymał mejla z propozycją podziału majątku. Miał jednak przelać 20 proc. tej sumy, czyli ponad milion złotych.
Urzędnik, mimo ostrzeżeń rodziny, zdecydował się na wpłatę obiecanej kwoty, co wymagało od niego zaciągnięcia kredytów i sprzedaży dwóch mieszkań.
"Podczas rodzinnej imprezy, gdy pojawił się temat pożyczki, złościł się, że bliscy próbują go odwieść od transakcji z zazdrości, że to on został wybrany przez księcia. Na pytanie, dlaczego on jest wybrańcem, wyjaśnił, że, dlatego że zna angielski. Poza tym oni — rodzina — nie zostali pozytywnie zweryfikowani przez Interpol. Książę to sprawdził" - pisze "PB".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biznes na franczyzie. Mówi, na ile może liczyć franczyzobiorca
Oszuści nakazali mu dokonywać wpłat na różne konta, po czym kontakt się urwał. Dopiero wówczas zawiadomił o sprawie policję
Skutki oszustwa
Zygmunt, zdesperowany, próbował "odrobić straty" poprzez inwestycje w loterie, co tylko pogłębiło jego problemy finansowe. Banki wypowiedziały umowy kredytowe, a komornicy zajęli jego pensję. Do emerytury zostało mu kilka lat, ale spłata długów potrwa znacznie dłużej.
Metoda "pig butchering", której ofiarą padł Zygmunt, jest jedną z najpopularniejszych technik oszustw finansowych na świecie. Polega na nawiązywaniu relacji z ofiarą, co prowadzi do wyłudzenia pieniędzy.
Onet z kolei niedawno opisał historię pana Jerzego, przedsiębiorcy z Poznania, który padł ofiarą oszustwa. Mężczyzna stracił 180 tys. zł po tym, jak uwierzył, że inwestuje w akcje Orlenu na amerykańskiej giełdzie. Oszuści podszywali się pod maklera giełdowego, oferując szybkie zyski.