Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|

USA tymczasowo zawiesiły cła na ukraińską stal

Podziel się:

Departament Handlu USA ogłosił w poniedziałek tymczasowe zniesienie ceł na ukraińską stal w związku z rosyjska inwazją na Ukrainę. Jak stwierdziła sekretarz handlu Gina Raimondo, przemysł stalowy pełni kluczową rolę w gospodarce tego kraju.

USA tymczasowo zawiesiły cła na ukraińską stal
Produkcja stali w Ukrainie. USA tymczasowo zawiesiły cła na ukraińskie produkty z tej branży (East News, Albin Marciniak)

Departament Handlu podał w komunikacie, że nałożone w 2018 r. cła nie będą obowiązywać przez rok, a celem tego działania jest wzmocnienie ukraińskiej gospodarki, w której przemysł stalowy zatrudnia prawie 8 proc. wszystkich pracowników.

USA tymczasowo zawieszają cła na ukraińską stal

Cła w wysokości 25 proc. na stal z niemal wszystkich krajów zostały nałożone przez administrację ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. W ubiegłym roku częściowo wyłączono z nich Unię Europejską, zaś w lutym 2022 roku - Japonię.

"Aby zakłady stalowe nadal mogły służyć jako gospodarcze koło ratunkowe dla Ukraińców, muszą one być w stanie eksportować stal. Ogłoszona dziś decyzja to sygnał dla Ukraińców, że jesteśmy zobowiązani, by pomagać im się rozwijać w obliczu agresji Putina, a ich praca stworzy silniejszą Ukrainę, zarówno dziś, jak i w przyszłości" - powiedziała sekretarz handlu Gina Raimondo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Propozycja metropolity ws. Mariupola. "Jest tutaj szeroko omawiana"

Jak podkreślono w komunikacie, wiele ukraińskich stalowni, mimo szczególnego narażenia na rosyjskie bombardowanie, nie przestało płacić swoim pracownikom, a niektóre zapewniają im też schronienie. Niektóre zakłady wznowiły też produkcję. Jednym z symboli wojny stały się zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu, ostatni punkt ukraińskiego oporu w obleganym mieście.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP