Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KIB
|

Uszczelnienie zakazu handlu w niedziele. Jest porozumienie związkowców i pracodawców

22
Podziel się:

Związkowcy z "Solidarności", Polska Izba Handlu oraz pracodawcy z Konfederacji Lewiatan porozumieli się ws. uzupełnienie wyliczenia członków rodziny, którzy mogą pomagać przedsiębiorcy prowadzącemu handel w dni objęte zakazem. Apelują do senatorów, by przyjęli takie poprawki do ustawy o uszczelnieniu zakazu handlu.

Uszczelnienie zakazu handlu w niedziele. Jest porozumienie związkowców i pracodawców
Wiele dużych sklepów otwiera się w niedziele metodą "na placówkę pocztową". Parlamentarzyści pracują nad ustawą uszczelniającą zakaz handlu (money.pl, KOS)

Przedstawiciele NSZZ "Solidarność", PIH i Konfederacja Lewiatan porozumiały się ws. uszczelnienia handlu w niedzielę - poinformowały organizacje.

Zaapelowały też do senatorów, by poparli poprawki, które uważają "za niezbędne do tego, aby ustawa była w przyszłości prawidłowo stosowana, a zawarte w niej rozwiązania nie rodziły wątpliwości interpretacyjnych i odpowiadały praktyce funkcjonowania handlu".

Wśród proponowanych poprawek wskazali uzupełnienie wyliczenia członków rodziny, którzy mogą pomagać przedsiębiorcy osobiście prowadzącemu handel w dni objęte zakazem oraz dopuszczenie zarówno odpłatnej, jaki nieodpłatnej pomocy tych osób.

Jak powiedział nam Zbigniew Maciąg z Konfederacji Lewiatan, organizacje miały również zgodzić się, by za ladą małych sklepów otwartych w niedziele mogli stanąć studenci i emeryci. Tego miała też chcieć Polska Izba Handlu.

Zobacz także: Koniec obchodzenia zakazu handlu w niedzielę. "Myślę, że prezydent to podpisze"

O porozumienie w RMF FM został zapytany Alfred Bujara, szef handlowej "Solidarności". - Przede wszystkim chcemy uszczelnić ustawę, jeśli chodzi o przeważającą sprzedaż, ale również to, żeby w malutkich sklepach, mikroprzedsiębiorstwach, mogli za ladą być zatrudnieni emeryci czy uczniowie, studenci do 26. roku życia - powiedział. Zaznaczył, że to "pierwsze historyczne porozumienie z Konfederacją Lewiatan - wielkimi pracodawcami, jak również z Polską Izbą Handlu".

Skończy się handel "na placówkę pocztową"

Uchwalona przez Sejm nowela przewiduje uszczelnienie zakazu handlu w niedziele tak, by nie omijały go sklepy świadczące usługi pocztowe. Zgodnie z projektem funkcjonować w niedziele będą mogły tylko te placówki, które wykażą, że rzeczywiście zajmują się one przede wszystkim usługami pocztowymi, a nie handlem detalicznym - przychody z usług pocztowych będą musiały stanowić ponad 50 proc. pozostałych przychodów danej placówki.

Wśród zgłoszonych przez wnioskodawców i przyjętych większością głosów poprawek, jest rozszerzenie katalogu osób spokrewnionych, z których nieodpłatnej pomocy w niehandlowe niedziele, będzie mógł korzystać przedsiębiorca. Są to: obok małżonka, dzieci, rodziców, macochy lub ojczyma, również rodzeństwo, wnuki i dziadkowie.

Duże sklepy korzystają, póki obowiązują stare przepisy

PiS zdecydował się na zaostrzenie zakazu handlu, ponieważ coraz więcej handlowych sieci obchodziło zakaz. Rządzący nie interweniowali, dopóki zakaz handlu obchodziły małe sklepy osiedlowe działające na zasadzie franczyzy. Zmienili front, gdy placówkami pocztowymi stały się m.in. dyskonty, supermarkety a nawet markety budowlane, w tym np. Bricomarche należące do Grupy Muszkieterów. Zakaz handlu w niedziele obchodzą już duże sklepy, m.in.: Biedronka, sieć Dino, Lidl, Kaufland. Decyzję o świadczeniu usług pocztowych podpisały również Carrefour czy Auchan.

Wraz z przychodzeniem do pracy w niedziele pojawił się postulat dodatków za pracę w ten dzień tygodnia. Zgłosili do związkowcy z Kauflandu. Związkowcy oczekują przyznania 100 proc. podwyżki godzinowej dla każdego pracownika Kauflandu, który stawi się do pracy w niedziele niehandlowe.

Do Senatu wpłynął także projekt ustawy całkowicie znoszący zakaz handlu w niedziele. Za projektem ustawy stoją Instytut Myśli Liberalnej oraz Fundacja Wolności Gospodarczej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
Jaca
3 lata temu
Pan Bujara i lewiatan uzgodnili to co im kazał Tadeusz z Torunia który walczy o to żeby żabki mogły pracować w niedzielę ponieważ wspomagają finansowo szkołę medialną w Toruniu,czyli uszczelnili ustawę tak sprytnie że ją nie usczelnili .Dopuszczenie studentów do pracy w niedzielę spowoduje że sklepy niby mikro będą mogły działać. To znaczy jeżeli mam 10 sklepów to wszystkie będą pracować w niedzielę tylko podzielę firmę na żonę, syna i córki ewentualnie na zaufanego wujka lub teściową tak żeby mieli do 10 pracowników
leniwa
3 lata temu
solidarności, procować im się nie chce, ale kasę chcą bez jaja --organizować zakłady pracy także to nie w ich interesie ,ale kasować nam przemysł był pierwszy duda , ile zrobił na tym --powinny być rozwiązana solidarność zawodowa --------pożytku społeczeństwo z nich nie ma same szkody tak są po nich .
ppp
3 lata temu
skoro handel ma być w niedzielę dlaczego nie otworzymy całej gospodarki siedem dni w tygodniu tj urzędy sądy budowlanka itd
kotsik
3 lata temu
Chyba ciężko jest znaleźć kompromis. ale: skoro sklepy otwieramy w niedzielę, to wszystkie. Do tego dorzucamy otwarte urzędy i placówki służby zdrowia. Jeśli chcemy zamknąć sklepy w niedziele, to też solidarnie, czyli łącznie z kościołami. Jak wszystko, to wszystko. Ja pracuję w delegacji i zamknięte duże sklepy w niedziele to dla mnie katastrofa.
Junak
3 lata temu
Związkowcy uczepiliście się dni handlu a pozostałe grupy zawsze to co... Nie macie co robić umowy śmieciowe ochrona pracownika itp
...
Następna strona