Europa płaci Putinowi codziennie 600 mln euro. "UE powinna rozważyć wstrzymanie importu"
Manfred Weber z Europejskiej Partii Ludowej jest zdania, ze UE powinna wziąć pod uwagę opcję zakazu importu rosyjskiego gazu i ropy. Polityk dodał też, że projekt Nord Stream 2 był zły dla Europy. Szef EPL w Parlamencie Europejskim podkreślił konieczność szybkich działań dla dywersyfikacji źródeł energii.
Szef frakcji Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim Manfred Weber jest zdania, że władze Unii Europejskiej powinny rozważyć wstrzymanie importu węgla i ropy naftowej z Rosji. W rozmowie z rumuńską telewizją Digi24 stwierdził, że budowa gazociągu Nord Stream 2 była złym rozwiązaniem dla Europy.
Europa płaci Rosji codziennie 600 mln euro
"Byłem jednym z nielicznych niemieckich polityków, który publicznie twierdził, że NS2 to duży geopolityczny błąd, uzależniający UE od gazu z Rosji, już po 2014 roku, kiedy doszło do okupacji Krymu" - powiedział Weber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamknięcie granicy z Białorusią? "Wbrew pozorom ucierpiałby handel z Chinami"
Weber dodał, że państwa UE wciąż płacą Rosji duże pieniądze za importowane paliwa. Oszacował te transakcje na 600 mln euro dziennie.
Szef EPL w PE powiedział też, że konieczne jest skierowanie konkretnej pomocy dla walczących z rosyjską inwazją. Dodał, że dostarczenie ukraińskim siłom broni przez państwa NATO było koniecznością.
"Ukraińcy są bohaterami Europy. Oni nie bronią tylko swojego kraju, ale też walczą o demokrację i wolność. Powinniśmy być im za to wdzięczni oraz wspierać ich" - dodał szef największej frakcji w PE, zaznaczając przy tym, że opowiada się za przyjęciem Ukrainy do UE.
Opowiadając się za wstrzymaniem dostaw węgla i ropy naftowej z Rosji przez państwa unijne Weber podkreślił konieczność szybkich działań dla dywersyfikacji źródeł energii w Europie.
Francja podała datę rezygnacji z rosyjskich paliw
Premier Jean Castex Francja zapowiedział, że Francja zakończy importowanie ropy i gazu z Rosji do roku 2027 roku. Podczas briefingu francuski polityk zaprezentował także propozycje rządowej pomocy dla francuskich przedsiębiorców, którzy ucierpią z powodu wzrostu cen na skutek nałożonych na Rosję sankcji.
"Musimy się przygotować na długi kryzys" - mówił szef francuskiego rządu.