Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Alarm we Włoszech. Plaga złodziei... oliwek

0
Podziel się:

W ostatnich tygodniach, zwłaszcza w Apulii na południu, doszło do serii napadów na ciężarówki przewożące oliwki oraz kradzieży ich ładunku.

Alarm we Włoszech. Plaga złodziei... oliwek
(loooby/iStockphoto)

Oliwki i oliwę niczym brylanty trzeba przewozić pod eskortą policji i pilnować drzewek w gajach - alarmują rolnicy. W ostatnich tygodniach, zwłaszcza w Apulii na południu, doszło do serii napadów na ciężarówki przewożące oliwki oraz kradzieży ich ładunku.

Napady gangów złodziei na transporty oliwek i gotowej już oliwy oraz na gaje oliwne nasiliły się, kiedy stało się jasne, że po wyjątkowo kapryśnej, deszczowej pogodzie latem i jesienią tegoroczne zbiory będą rekordowo niskie - nawet o 30 procent- a ceny w związku z tym wyższe.

Związek rolników Coldiretti ogłosił w całym kraju alarm z powodu rosnącej liczby przypadków zuchwałych kradzieży. Zorganizowane bandy złodziei są w stanie w ciągu godziny zerwać z drzewek ponad kwintal oliwek. Dochodzi też do napadów na cysterny z gotową już oliwą; wtedy łup przekracza nawet 200 tysięcy euro.

Według informacji podanych przez związek, policja tylko w ciągu kilku dni aresztowała dziesiątki sprawców takich kradzieży, ale wciąż napływają doniesienia o następnych napadach i wykradaniu zbiorów. W Apulii, na Sycylii, w Marche i w Ligurii łupem złodziei padły tony oliwek.

Dlatego w wielu rejonach kraju hodowcy sami organizują własne patrole, które pilnują upraw przez całą dobę albo zwracają się do policji o zapewnienie ochrony zarówno gospodarstw rolnych jak i eskortowanie transportów. Coraz częściej w gajach oliwnych instalowane są też kamery.

Czytaj więcej w Money.pl
Przez grzechy ojca stracili fortunę Na wniosek prokuratora z Mediolanu sąd nakazał konfiskatę 286 aut i 160 motorów.
Awantury we Włoszech przez... nazwę pizzy Na nic się nie zdały tłumaczenia właściciela lokalu , który zapewnił w związku z protestami, że nie chciał nikogo obrazić.
Boss włoskiej mafii kierowcą karetki Szef gangu kalabryjskiej mafii, pracował z oddaniem jako wolontariusz. Jeżdżąc w karetce ratował życie ludziom i był bardzo szanowany.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)