Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Autosan nie miał szans na przetarg na autobusy dla wojska? Po dwóch dniach prezes zmienia zdanie

340
Podziel się:

Kolejne oświadczenie wydał w piątek prezes Autosanu. Zapewnia w nim, że wbrew doniesieniom mediów spółka sprostałaby wymaganiom przetargu i była gotowa wykonać przedmiot zamówienia. Problem w tym, że w środowym oświadczeniu ten sam prezes napisał, że jego firma wysokopokładowych autobusów nie produkuje.

Wiceminister obrony przekazał na Twitterze najnowsze oświadczenie prezesa Autosanu
Wiceminister obrony przekazał na Twitterze najnowsze oświadczenie prezesa Autosanu (STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS)

Kolejne oświadczenie wydał w piątek prezes Autosanu. Zapewnia w nim, że wbrew doniesieniom mediów spółka sprostałaby wymaganiom przetargu i była gotowa wykonać przedmiot zamówienia. Problem w tym, że w środowym oświadczeniu ten sam prezes napisał coś zupełnie odwrotnego.

Najnowsze oświadczenie prezesa Autosanu Michała Stachury opublikował w piątek na swoim Twitterze wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki. Stachura zapewnia w nim, że jego firma była gotowa stanąć do przetargu na 26 wysokopodłogowych autobusów dla wojska i wyprodukować takie maszyny.

To odpowiedź na doniesienia "Gazety Wyborczej", która sugerowała, że opóźnienie mogło być działaniem pozorowanym, bo wojsku potrzebne były autobusy wysokopodłogowe, a Autosan takich nie produkuje, więc trudno byłoby mu wygrać.

Przyznawał to w środowym oświadczeniuprezes Stachura. "Kryteria przedmiotowego zamówienia premiowały dostawców posiadających w ofercie autobusy wysokopokładowe, których Autosan obecnie nie produkuje" - pisał i dodawał, że wystartowanie w przetargu nie gwarantuje od razu zwycięstwa. W ciągu dwóch dni sporo jednak musiało się zmienić, bo z piątkowego oświadczenia Stachury wynika, że "spółka była gotowa wykonać przedmiot zamówienia".

Niekonsekwencji jest więcej. Kontrolująca Autosan Polska Grupa Zbrojeniowa informowała w środę, że osoba odpowiedzialna za opóźnienie została zwolniona dyscyplinarnie, a zatrudniona została jeszcze za czasów poprzedniej koalicji rządzącej.

Teraz okazuje się, że wspomniany dyrektor pracę w Autosanie rozpoczął w 2016 roku, a więc już za czasów obecnej władzy.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(340)
WYRÓŻNIONE
Jaco
8 lat temu
Banda PiSowskich nieukow i ignorantów.
I-wonka
8 lat temu
Qewska zmiana . Klamali wczoraj , klamia dzis i beda klamac jutro , ku uczesze ciemnego ludu.
Patriota płac...
8 lat temu
Kto robi sobie jaja -pytam ?
...
Następna strona