Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Frankowicze apelują do Beaty Szydło. Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu prosi o spotkanie

25
Podziel się:

Do wyliczenia kwoty zadłużenia większość banków stosuje niezgodne z prawem zapisy umów - twierdzi stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu w publicznym liście do premier Beaty Szydło. SBB chce spotkać się z szefową rządu w sprawie osób poszkodowanych przez banki.

Dłużnicy czują się oszukani przez banki
Dłużnicy czują się oszukani przez banki (Shutterstock/www.BillionPhotos.com)

W opublikowanym w czwartek liście prezes stowarzyszenia Arkadiusz Szcześniak podziękował premier Beacie Szydło za interwencję w resorcie sprawiedliwości w sprawie pani Jolanty, zagrożonej eksmisją na bruk wraz z nieletnimi dziećmi. Zdaniem Szcześniaka interwencja ta uchroniła rodzinę przed utratą dachu nad głową tuż przed dniem Wszystkich Świętych. Planowana na 31 października 2017 eksmisja, na podstawie decyzji Sądu podjętej 30 października 2017 r., została wstrzymana.

Zobacz także: Pomoc dla frankowiczów. ZBP deklaruje załatwić sprawę w kilkanaście miesięcy

SBB prosi szefową rządu o spotkanie

"Powyższe zdarzenie jest jednym z tysięcy, mających miejsce w całym kraju, prosimy zatem o pilne spotkanie pozwalające naszemu Stowarzyszeniu zdać Pani Premier bezpośrednią relację o sytuacji osób poszkodowanych przez banki" - apeluje SBB. "Tym bardziej, iż w ostatnich dniach zgłaszają się do nas kolejne rodziny zagrożone eksmisją" - podkreślają przedstawiciele stowarzyszenia.

W liście napisano, że w ostatnich latach liczba umów tzw. kredytów walutowych zmniejszyła się o ok. 150 tys. Zdaniem stowarzyszenia oznacza to, iż większość tych rodzin mogła zostać objęta egzekucją majątku, a także eksmisją z zajmowanej nieruchomości.

"Należy przy tym podkreślić, jak wiele postępowań egzekucyjnych prowadzonych jest na podstawie przepisów o Bankowym Tytule Egzekucyjnym i wykonywanych także po wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającym niezgodność przepisów o BTE z Konstytucją. Ponadto, większość banków stosuje do wyliczenia kwoty zadłużenia (salda) zapisy sprzeczne z prawem" - czytamy w liście.

Wyjaśniono, że w przypadku Banku Millennium, którego dotyczy sprawa rodziny pani Jolanty zagrożonej eksmisją, Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) wydał prawomocny wyrok w 2011 r. (wpisany do rejestru klauzul niedozwolonych, wpis nr 3178, 3179).

"W zakresie dalszego stosowania tych zapisów również w lipcu br. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął decyzję o rozpoczęciu postępowania naruszającego zbiorowe interesy konsumentów (DOIK-610-10/17/JS). Pomimo prawomocnych wyroków w dalszym ciągu banki wypowiadając umowy przeliczają kwotę na złote polskie w oparciu o zakazane prawem zapisy w umowach" - zwraca uwagę stowarzyszenie.

Zdaniem SBB, oprócz ogromnych kosztów, jakie polskie państwo ponosi w związku z koniecznością zapewniania lokalu dla każdej takiej rodziny, również polska gospodarka odczuwa negatywne skutki wynikające z zaniechania rozwiązania tego problemu.

"Zgodnie z raportem Narodowego Instytutu Studiów Strategicznych, w wyniku bezprawnego egzekwowania przez banki abuzywnych zapisów umów Polska traci rocznie około 22 mld zł PKB i około 4 mld zł przychodów podatkowych. Także polskie społeczeństwo odczuwa dotkliwie skutki wprowadzenia przez banki nieuczciwych i niezgodnych z prawem instrumentów finansowych. Najważniejsze z tych skutków wymienione zostały w Raporcie Kancelarii Prezydenta: niższa dzietność, pogorszenie zdrowia obywateli, rozpady rodzin, rozwody, a także samobójstwa" - dodano.

"Prosimy więc o to, aby Pani Premier spotkała się ze środowiskiem osób poszkodowanych. Chcemy podczas tego spotkania przedstawić naszą ocenę sytuacji i zaproponować wdrożenie konkretnych rozwiązań prawnych mających na celu zapobieganie przypadkom zabierania ludziom mieszkań przez banki w oparciu o wadliwe i kwestionowane w dalszym postępowaniu tytuły egzekucyjne" - podsumowano w liście.

Bezprawna eksmisja

Pod koniec października SBB informowało na swojej stronie internetowej, że w ostatnich dniach października 2017 r. w Małopolsce dojdzie do eksmisji z nieruchomości pani Jolanty, samotnie wychowującej dwójkę nieletnich dzieci. Będzie to eksmisja na bruk, przeprowadzona wbrew prawu: Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i przepisom ochraniającej konsumentów unijnej Dyrektywy 93/13.

Wyjaśniono, że pani Jolanta zawarła umowę o kredyt indeksowany do CHF na kwotę 400 tys. zł. z Bankiem Millennium. Na początku 2015 r. bank wypowiedział umowę kredytu, po czym 29 kwietnia 2015 r. wystawił Bankowy Tytuł Egzekucyjny, mimo iż dwa tygodnie wcześniej zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego określający niezgodność przepisów o BTE z Konstytucją.

SOKiK zakazał bankowi stosowania zapisów dotyczących indeksacji kwot kredytu (UOKIK, Rejestr klauzul niedozwolonych, wpis nr 3178), a także stosowania zapisów dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego UNWW (UOKIK, Rejestr klauzul niedozwolonych, wpis nr 1797 oraz 4130). W zakresie dalszego stosowania tych zapisów w lipcu br. sąd podjął decyzję o rozpoczęciu postępowania naruszającego zbiorowe interesy konsumentów (DOIK-610-10/17/JS).

"Mimo prawomocnych wyroków SOKiK wobec Banku Millennium w 2015 r. bank - ignorując zakazy Urzędu, wszczął egzekucję z nieruchomości Pani Jolanty, określając swoją wierzytelność na podstawie niedozwolonego prawem zapisu na kwotę ponad 680 tys. Ponadto chociaż ubezpieczyciel wypłacił Bankowi 200 tys. zł tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, Millenium domaga się i bezprawnie egzekwuje tę samą kwotę jeszcze raz od Pani Jolanty" - pisało SBB w październikowym komunikacie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(25)
WYRÓŻNIONE
MQ
7 lat temu
Ale jak to jest, czyżbyśmy zapomnieli. Przecież w trakcie kampanii wyborczej na Prezydenta RP kandydat PIS mówił, a właściwie ryczał do wyborców, grożąc im palcem jak ojciec dziecku:..."jak to nie da, a ja wam mówię że się da, to tylko banki nie chcą, zaraz po wyborach to załatwimy". I co się wydarzyło? Czy wszyscy jesteśmy ofiarami oszustwa? Jak to możliwe, że tylu z Was uwierzyło oszustom. Gdzie jest ten, który tak wiele obiecywał, dawał nadzieję wielu. I cóż takiego się wydarzyło, że nagle optyka tego pana uległa zmianie?
raf
7 lat temu
jesli bankom nie bedzie naliczac sie takich jak kar jak one swoim klientom to dopoki bedzie trwal ten bandytyzm.
PP
7 lat temu
Bezczelność działania banku pokazuje to ostatnie [QUOTE] Ponadto chociaż ubezpieczyciel wypłacił Bankowi 200 tys. zł tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, Millenium domaga się i bezprawnie egzekwuje tę samą kwotę jeszcze raz od Pani Jolanty [/QUOTE] Tu widać, że bankowi nie chodzi o odzyskanie kwoty ale o bezpodstawne zyski i nie ma tu znaczenia czy są to franki czy złotówki. Jak dla mnie w całej sprawie chodzi o równość stron, której bez wsparcia może być ciężko uzyskać. Po prostu w sprawach kredytów "frankowych" wyraźniej widać rażącą dysproporcję. Jednak rozwiązanie tego poprawi także sytuację tych co mają kredyty w złotówkach. I nie chodzi tu o dopłacanie frankowiczom ale o zniwelowanie tak rażących różnic między stronami. Bank jawnie i w rękawiczkach przeprowadza "przewał na 200tys" na kliencie (to samo zrobi na złotówkowym) a większość koncentruje się na tym, że to frankowicze cwaniakowali (co z resztą często jest nieprawdziwe)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (25)
PSEUDO FRANK
7 lat temu
BANKSTER HISTORYK CHRONI KOLESI W ISLANDII ZA SZWINDEL Z PSEUDO FRANKAMI KRATY
zeb
7 lat temu
nie mam nic przeciwko temu aby banki zabrały zastawy osobom nie spłacającym kredyty, będą mieszkać w wynajmowanych mieszkaniach lub noclegowniach, może na starość się czegoś nauczą
mc
7 lat temu
Jak czytam te komentarze to wstyd mi być "polakiem". Skąd w was tyle jadu i nienawiści do drugiego bliźniego? Większość to pewnie jutro do kościoła poleci, tego was tam uczą?
kolo946
7 lat temu
Czy pani Jolanta, samotnie wychowująca dwójkę dzieci wiedziała co robi biorąc kredyt na 400 tys. zł. Czy myślała, że jakoś to będzie i jakoś się to spłaci? Czy frankowiczów pogięło? Państwo czyli my mamy za nich płacić? Ja przy dochodach ponad 7 tys. zł netto miesięcznie w trzyosobowej rodzinie bałbym się wziąć jakikolwiek kredyt, bo trzeba myśleć zanim człowiek zadłuży się na 20 lat i więcej i brać pod uwagę wszystkie mozliwości.
szczery i obi...
7 lat temu
prof. Jadwiga Staniszkis --- przepraszam za inny temat --- Ta starsza Pani już całkiem ZIDIOCIAŁA. Zapraszają osobę, która już dawno straciła poczucie rzeczywistości. Czasami myślę, czy nie potrzebna jest tej kobiecie porada u Psychiatry, bo Starsza Pani ma coś z "Deklem". Jej się wydaje, że może oceniać polityków - jak tak myśli, to niech zacznie oceny od Totalnej Opozycji. Babciu zejdź już z kamery, bo w niedługim czasie będą chcieli żebyś zeszła z Zycia.
...
Następna strona