Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Emerytury po nowemu. Seniorów czeka mała rewolucja w świadczeniach

257
Podziel się:

Emerytury po nowemu - tak dla seniorów zapowiada się 2019 rok. Zmieni się sposób liczenia świadczeń dla ponad połowy emerytów i rencistów. Money.pl pokazuje, jak nowa metoda waloryzacji wpływa na świadczenie.

2019 rok przyniesie zmiany w sposobie waloryzacji rent i emerytur. Co to oznacza dla seniorów?
2019 rok przyniesie zmiany w sposobie waloryzacji rent i emerytur. Co to oznacza dla seniorów? (ARKADIUSZ ZIOLEK)

Nie będzie dodatków dla emerytów w postaci jednorazowo wypłacanych 500 zł, choć wielokrotnie wspominali o nich politycy PiS. Na pewno emeryci nie dostaną takiej dodatkowej gotówki ani w tym, ani w przyszłym roku. Zamiast tego część seniorów załapie się na gwarantowaną waloryzację. Będzie to przynajmniej 70 złotych więcej do comiesięcznej emerytury. Nowości zapowiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, projekt właśnie został zaakceptowany przez rząd. Teraz czas na parlament i podpis prezydenta.

Co nowego w emeryturach? Zmiany są tylko dwie:

- minimalna emerytura będzie wynosić od 1 marca 2019 roku 1100 zł brutto, a nie jak dotychczas 1030 zł. Minimalną otrzymują ci, którzy mogą wylegitymować się 20-letnim (w przypadku kobiet) i 25-letnim (w przypadku mężczyzn) stażem pracy, ale nie uzbierali odpowiednich składek,

- waloryzacja dla części seniorów będzie wynosić nie 3,26 proc. świadczenia jak było w planach, a przynajmniej 70 zł.

Marcowa podwyżka dla emerytów i rencistów miała kosztować budżet blisko 6,5 mld zł, ale będzie wyraźnie droższa. Do seniorów powędruje dodatkowe 1,5 mld zł.

Money.pl sprawdził, jak zmienią się świadczenia blisko 7 mln Polaków od marca 2019 roku. Porównaliśmy standardową waloryzację z nową propozycją rządu.

Najwięcej na zmianie skorzystają oczywiście ci, którzy mają najniższą - zbliżoną do minimalnej - emeryturę. Dla osoby, która dziś ma emeryturę w wysokości 1030 zł brutto, zmiana oznacza 36 zł brutto więcej (około 30 zł na rękę co miesiąc więcej). Dla osoby, która otrzymuje ponad 2 tys. zł, zmiana oznacza zdecydowanie mniejsze korzyści. Na rękę w niektórych wypadkach to tylko kilka złotych więcej. Na przykład ci, którzy mają 2100 zł emerytury brutto, zyskają tylko 1,5 zł brutto. W ciągu roku uzbiera im się kilkanaście złotych więcej niż gdyby żadnych rewolucji nie było.

W tabeli poniżej pokazujemy, ile zyskają emeryci na gwarantowanym świadczeniu.

Pozbawieni "gwarantowanego dodatku" do świadczenia będą również ci, którzy mają emerytury brutto wyższe niż 2147 złotych. Ich waloryzacja i tak wynosi więcej niż 70 zł. Nic nie tracą, ale też nic ekstra nie zyskują - im doliczone będzie tylko 3,26 proc. standardowej waloryzacji.

I tak na przykład emeryt lub rencista ze świadczeniem 2500 zł brutto otrzyma po waloryzacji 2581,5 zł. Na rękę zyska 66 zł w ciągu miesiąca. W skali roku podwyżka oznacza dla niego 792 zł więcej.

Powyżej 100 zł brutto zyskają tylko ci, którzy otrzymują co miesiąc emeryturę wyższą niż 3,1 tys. zł. Dopiero od tego pułapu waloryzacja gwarantuje dodatkową "stówkę" do wypłaty. Na rękę to około 80 zł więcej.

Im wyższe świadczenie, tym waloryzacja robi większą różnicę. Ci, którzy mają na przykład 4,5 tys. brutto świadczenia, zyskają blisko 120 zł co miesiąc. W skali roku będą mieli do wydania blisko 1,4 tys. zł więcej.

Jak wynika z projektu ustawy, modyfikacja sposobu liczenia dotyczy również emerytur i rent rolników, służb mundurowych oraz emerytur pomostowych i nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych (świadczenie przedemerytalne dla nauczycieli, którzy osiągnęli odpowiedni wiek i staż pracy, ale stracili pracę).

Zobacz także: List od ZUS o przyszłej emeryturze. Jak poprawnie odczytać dokument?

Jak pisał money.pl, w Polsce jest kilku emerytów rekordzistów. Ponad 9 tys. zł wyniosła najwyższa emerytura, którą ZUS przyznał w tym roku. - To był pan, który skończył 82 lata, miał 61 lat stażu, czyli 61 lat płacił składki. Zaczął jako górnik w kopalni, potem skończył średnią szkołę, potem studia i przechodził na emeryturę już jako osoba z kadry zarządzającej w kopalni - mówiła w programie "Money. To się liczy" prezes ZUS Gertruda Uścińska. Jego waloryzacja? Da blisko 300 zł co miesiąc więcej. W ciągu roku zyska 3,6 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(257)
sort65
5 lata temu
Co po nowemu wyliczyć to jednak wiedzą tylko szkodliwego po nowemu ciężko im w ustawach zliczyć .Nowelizacja w emeryturach się kłania - jesteście 10 lat do tyłu .
romer
5 lata temu
sprawiedliwość wg pis - jeden ma 5% waloryzacji drugi 3%.
Mysla
5 lata temu
ze rzad powinien zalegalizowac eutanazje, bo emerytowi zyc w tym kraju sie nie da.
ola
5 lata temu
co to nakrzycza i nachwalą się że dali 30.00zł podwyżki, a sobie po 50.000 tys.zł, taka polityka PIS-owców. Nierobom to im dać nie szkoda, szkoda emerytom co przepracowali 30-40 lat , najlepiej aby nadal tyrali i utrzymywali nierobów
changes
5 lata temu
Pracowac i tak trzeba zeby zyc na co dzien, a poza tym robi sie to dla siebie. Jak jest ZUS kazdy wie - rewelacji z tego chyba nikt nie ma. Projekt zawiodl ludzi, wiec tym bardziej potrzebna jest zmiana. Licze ze PPK wreszcie pozwoli ludziom zarobic na przyszlosc. Ludziom nie potrzebne sa juz bajki ale realne oszczedzanie, bo nie kazdy ma wlasna firme i dzieci, ktore pozniej beda ja podtrzymywac. Odkladanie co miesiac na konto w ppk to dobre zabezpieczenie wreszcie dla biedniejszych
...
Następna strona